Witajcie!
Na dzisiaj przygotowałam denko ale i nie tylko, o czym dowiecie się pod koniec wpisu :). Jeśli jesteście ciekawi co tym razem trafiło do kosza i jaka jest moja opinia to zapraszam do czytania.
*
Lirene, ujędrniający peeling - kolejny fajny zdzierak od firmy Lirene. Ich peelingi bardzo lubię ze względu na dobre działanie i ładne zapachy. Polecam. Kosztuje około 12zł za 200ml.
Original Source, żel pod prysznic mango i macadamia - RECENZJA. Bardzo fajny żel, ładnie pachnie i dobrze oczyszcza ciało. Cena:około 10zł za 250ml
*
Batiste, suchy szampon tropical - mój pierwszy suchy szampon. Nie zawiódł mnie. Świetnie odświeżał włosy i ratował mnie w kryzysowych sytuacjach. Do tego ładnie pachniał. Kupiłam go za około 11zł. Cena regularna to około 15zł.
Alterra, szampon do włosów, granat: fajny szampon, pojemność idealna na wyjazd.
*
Lirene, balsam antycellulitowy - liczyłam na cud, cudów nie ma :D Ale balsam bardzo fajnie pachnie, nawilża i delikatnie wygładza skórę :) W połączeniu z ćwiczeniami i dietę warto go wypróbować. Koszt:15zł za 250ml.
Eveline, serum antycellulitowe - niestety to serum w ogóle się u mnie nie sprawdziło. Zapach nie przypadł mi do gustu, działania nie widziałam żadnego :(. Cena: około 16 zł za 245ml.
*
Naturaginum, płyn do higieny intymnej - bardzo delikatny płyn, myjący, niewysuszający okolic intymnych. Pojemność 180ml, cena:
Isana, mydło do rąk, Copacabana - limitowane mydełko od Isany przypadło mnie i rodzinie do gustu. Ładny zapach nie utrzymywał się jednak długo na rękach. Mydło nie wysuszało ani nie podrażniało skóry. Zapłaciłam niecałe 3zł
*
Isana, krem do ciała, owoc granatu i figa - RECENZJA. Niesamowicie wydajny krem o lejącej się konsystencji. Coś dobrego dla osób, które nie lubią różnorodności w pielęgnacji. Dobrze nawilżał i ładnie pachniał. Kosztuje około 10 zł za 500ml.
Efektima, elisir pod oczy - bardzo fajny kremik nawilżający pod oczy. Nie roluje się, nie zostawia tłustej warstwy. Używałam go prawie pół roku więc wydajność jest świetna! Polecam do codziennej pielęgnacji młodym osobom, chociaż przeznaczony jest dla starczych ;). Kosztuje około 25zł.
I Coloniali, balsam do ciała - RECENZJA. Cudownie pachnący kosmetyk umilający wieczorną pielęgnację. Szybko się wchłania i nawilża skórę. Odrobina luksusu nikomu nie zaszkodzi. Koszt: około 150zł za 200ml.
*
Essence, korektor: 05 matt beige to produkt dla osób z ciemniejszą karnacją. Fajnie krył niedoskonałości. Kosztuje około 10zł.
Avon, puder: lekko krył i matowił na niedługi czas. Minął mu termin ważności więc znalazł się w denku :) Nie sądzę by był jeszcze dostępny w ofercie. Wiecie coś na ten temat?
*
Lemax, lakier do paznokci: kupiłam kilka kolorów tego lakieru. Wszystkie inne są dobre, niestety ten bardzo szybko zgęstniał i nie nadaje się już do użytku. Cena: 2zł.
Bell, lakier do paznokci: jego termin ważności skończył się, a konsystencja zrobiła strasznie gęsta. Kupiłam go w zestawie z lakierem pękającym już kilka lat temu. To było bardzo fajne połączenie.
Max Factor, lakier do paznokci: cudowna czerwień! Lakier, który służył mnie i mojej mamie przez kilka lat bez konieczności rozcieńczania. Widzicie jak wygląda - przeżył już naprawdę dużo czasu. Najlepszy czerwony lakier jaki w życiu miałam :)
Niedawno mój brat obchodził 18 urodziny. Była przygotowana dla niego prezentacja ze zdjęciami. Wśród nich znalazło się jedno, które jest dla mnie wspomnieniem wakacji z dzieciństwa, kiedy jeździliśmy z dziadkami nad jezioro. To był cudowny czas beztroski i dziecięcych zabaw. To my, roześmiane, jedzące dzieciaki :) Tytuł zdjęcia nie będzie oryginalny ale co tam: ŚMIESZKI :D.
Od 4 listopada rusza głosowanie na blogu Czarwonej Filiżanki. Jeśli podoba Wam się to zdjęcie i macie ochotę oddać na nie głos to serdecznie zapraszam :).
Zdjęcie jest dla mnie niesamowicie pozytywne i nie pozwala zapomnieć by cieszyć się z małych rzeczy. Tym bardziej, że zbliżają się moje urodziny i to niestety nie siódme ;)
Znacie któreś z tych produktów? Co uważacie o moim denku?
W tym miesiącu nie było tego dużo. Obawiam się, że przyszłym lepiej nie będzie :(
Gratuluję denka, sporo produktów udało Ci się zużyć. Batiste tropikalny również mam na wykończeniu :) Tak jak krem Isany z granatem. Miałam chęć na to mydło Isany, ale nie załapałam się na limitkę :(
OdpowiedzUsuńO, kiedy masz urodziny? Czyżbyś także była skorpionem?
A ja 21.11. :D
UsuńGratuluję denka jest naprawdę imponujące!
OdpowiedzUsuńFajne denkowce, Batiste teraz właśnie ten Tropical kupię :)
OdpowiedzUsuńOoo Batiste <3 Gratuluję zdenkowanych! ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Z OS miałam dawno temu mydło do rąk - miło wspominam, z Isany też miałam - tlko inny zapach -ostatnio (będzie w najbliższym denku) i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńCieszę sie że zgłosiłaś sie do mojego konkursu! Super! Wakacje, beztroska... zdjęcie jak na razie oryginalne:)) z kilku powodów.
pozdrawiam i życzę powodzenia!
Miałam balsam Lirene i miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńja z cellulitem walczę tyle lat że ho ho ;) i juz nie wierze w cud kremy
OdpowiedzUsuńŻele z OS lubię za zapachy a krem do ciała z Isany kupiłam w wersji kakaowej :)
OdpowiedzUsuńLubię ten krem do ciała z Isany, swój jakoś nie mogę wykończyć :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko Batiste, ale akurat ten zapach był przeze mnie znienawidzony :D
OdpowiedzUsuńlubie te miniaturki z alterry na wyjazdy ;)
OdpowiedzUsuńSpore to denko :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie jest genialne :)
Nie miałam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńLubie żel orginal source, świetnie pachnie. Mam też krem z isany ;) bardzo ładnie nawilża ciałko ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka:)
Żel z Original miałam, jest świetny :D
OdpowiedzUsuńlirene stop chciałabym wypróbować
OdpowiedzUsuńjaaaa!! jeździłam za dzieciaka pod namiot :) mieliśmy identyczny stół i krzesła :P
OdpowiedzUsuńpuder z avonu jest dostępny cały czas w ich ofercie ale w innym opakowanku :)
Spore denko :) A dzieciaki są prześwietne! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobał zapach mydełka isane ale szkoda że nie czuć go było za długo:(
OdpowiedzUsuńPokaźne denko... Uwielbiam lakiery, które używane latami wciąż nie tracą na swoich właściwościach, nie gęstnieją ;) Zdjęcie- rewelka;)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Kochana, przypomnij po 4.11, żeby zagłosować na zdjęcie. Jest super i chciałabym na nie zagłosować, ale mogę zapomnieć (sama rozumiesz), więc może jakiś pościk przypominający? Pomyśl o tym :)
OdpowiedzUsuńojej, jakie fantastyczne, pozytywne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJa strasznie żałuje że nie moge nigdzie trafić na to mydło z isany : c wszędzie wykupili...
OdpowiedzUsuńTeż miałam ostatnio ten mały szampon z Alterry :)) Fajne denko!
OdpowiedzUsuńJak to-nie ma tego dużo? Sporo tego zużyłaś-jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie! Przypomniało mi się moje dzieciństwo i wyjazdy na camping <3
OdpowiedzUsuńSuper denko :D
OdpowiedzUsuńO fajne denko, żel pod prysznic mango i macadamia też właśnie zdenkowałam ;)
OdpowiedzUsuńWszytkie kusicie kosmetykami Alterra :P
OdpowiedzUsuńNa zdjęcie chętnie zagłosuję :)
Z Twojego denka nie znam nic, ale planuje kupic suchy szampon do wlosow z obecnej promocji biedronki.
OdpowiedzUsuńCo do konkursu, ja wciaz nie moge zabrac sie za posta, a na komorce nie da sie pisac postow ;(
Świetne to ostatnie zdjęcie :D Też mam masę takich z różnych wyjazdow i wycieczek, bo rodzice zawsze mnie i brata gdzieś zabierali :):)
OdpowiedzUsuńDziekuje, ale wydaje mi sie, ze w tak dlugi okres powinnam miec ich wiecej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego mydła z Isany. ;]
OdpowiedzUsuńA ta trwałość lakieru z MaxFactor to coś niesamowitego.
miałam tylko suchy szampon a właściwie mam teraz :D Ratuje mnie po ciężkiej nocy/wieczorze kiedy czas nie pozwolił mi na nauke..
OdpowiedzUsuńMiałam taki korektor i bardzo go lubiłam:-)
OdpowiedzUsuńZagłosuje,bo zdjęcie świetne :-)
tak patrzę to chyba nic nie miałam z twojego denka,ale zamierzam zaopatrzyć się w peeling Lirene :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie bardzo fajne i na pewno zagłosuję jak nie zapomnę
U nas wszystkie kosmetyki Lirene są za 6 zł ;D
OdpowiedzUsuńŁadny ten czerwony kolor lakieru do paznokci. Pokażesz na paznokciach? :-)
OdpowiedzUsuńLirene balsam nie działa cudów ale jest spoko
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam szampony batiste :) Mam teraz ich mini zestaw :)
OdpowiedzUsuńlakier do paznokci - cudo :P i szampony batiste!
OdpowiedzUsuńObserwuję, buziaki! dzulias.blogspot.com ♥
Ładnie Ci poszło. Lubię oglądać denka, czasem mnie troszkę mobilizują i nakazują wziąć się do roboty.. znaczy zużywania ;)
OdpowiedzUsuńAle z Was słodkie Śmieszki! :)
spoore denko! gratuluję!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie!
Bardzo dobre denko :)
OdpowiedzUsuńNo dosyć dużo tego :) Ciekawi mnie ten eliksir pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńWww.viecharlotte.blogspot.com
Fajne denko :) moje pojawi się pod koniec tygodnia :)
OdpowiedzUsuńBatiste nie lubię ...
Nie jest tak źle z tym Twoim denkiem ;) Moje październikowe dopiero będzie skromne ;) Bardzo lubię szampon z Alterry, a także suchy Batiste oraz masełko z Isany, tyle że w wersji kakowej. To z granatem dopiero mam zamiar wypróbować ;) Żel z OS lubiłam za zapach i nienajgoszą konsystencję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńMiałam to mydło z limitki Isany i moja opinia jest podobna :)
miałam balsam z tej linii XS od Lirene ale jakoś nie przypadliśmy sobie do gustu...
OdpowiedzUsuńchyba tyko na moje cienkie włosy te suche szampony nie działają:(
OdpowiedzUsuńZele pod prysznic Original Source bardzo lubię i często używam :))))
OdpowiedzUsuńZdj z wakacji świetnie :D
Dobrze wiedzieć, że ten peeling z Lirene jest w porządku. Muszę go kupić:)
OdpowiedzUsuńKurkowo.blogspot.com
Niezłe denko, a zdjęcie jest świetne! :))
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć:) u mnie żele OS się nie bardzo sprawdzają, a wersja tropikalna Batiste chyba najmniej mi przypadła do gustu ze wszystkich...
OdpowiedzUsuńGratuluję sporego denka :) moje zdjęcie denka gdzieś zaginęło, a opakowania wyrzuciłam dawno :(
OdpowiedzUsuńTen krem z Isany zużywa się wieki, więc tym bardziej gratuluję denka :) A zdjęcie urocze :)
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach OS :)
OdpowiedzUsuńOriginal Source bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Lirene a suchy szampon Batiste to moj jedyny i ulubiony ! Moj faworyt to niebieski i ten ndla bondynek : )
OdpowiedzUsuńnajbardziej zauroczyło mnie ostatnie zdjęcie !:)
OdpowiedzUsuńspore zuzycia
OdpowiedzUsuńzdjęcie jest wspaniałe !
Sporo udało Ci się zużyć ;)) Gratuluję!! ;*
OdpowiedzUsuńFajne denko, chyba kiedyś spróbuję ten peeling od Lirene :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
spore te denko :D gratuluję zużyć :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego denka. Ciekawi mnie ten eliksir pod oczy, właśnie rozglądam się za czymś takim, więc może wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele OS, a jeśli chodzi o całe denko to miałam tylko szampon Alterry ;))
OdpowiedzUsuńDuże denko;) Miałam szampon Alterry i Batiste;)
OdpowiedzUsuńHmmm... ja teraz mam ten krem z Isany ale o innym zapachu i mam wrażenie, że nigdy go nie zdenkuję :D
OdpowiedzUsuńLubię tropikalną wersję szamponu Batiste. Krem do ciała z granatem z isany mam przyjemniejszy zapach niż z masłem kakaowym
OdpowiedzUsuńciekawe denko:)
OdpowiedzUsuńTropikalny Batiste też był moim pierwszym suchym szamponem :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie z Was Śmieszki :)
I mój batiste taki sam był pierwszy :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest mega ! :)
Jakie duże denko! Gratuluję :) Szampony Batiste są rewelacyjne, ale akurat ta wersja mnie strasznie męczyła swoim zapachem.
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspomnienia z wakacji
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię suche szampony firmy Batiste :).
OdpowiedzUsuńCałkiem spore to denko! :) Część rzeczy używałam albo używam, ale o niektórych jak np. ten eliksir pod oczy słyszę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńP.S. Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards, pytania znajdziesz u mnie na blogu (oczywiście udział w zabawie nie jest obowiązkowy :))
Pozdrawiam :)
batiste uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńZnam tylko szampona Batiste i Alterra, oba bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba z innej bajki bo nigdy nie miałam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńCHociaż niektóre znam z widzenia :) A zdjęcie super :) Bardzo mi się podoba..
Kiedyś to były czasy :)
Serdecznie zapraszamy do NAS
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Spore denko. :) Idę załosować, świetne zdjęcie. :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na was na tym zdjęciu - buzia mi aż sama się cieszy :-)) A co do kosmetyków - to peelingi z lirene też lubię, ale tego nie miałam, wiec muszę wypróbować :-) A pudry z avonu lubię, ale tego nie kojarzę ;-)
OdpowiedzUsuńładne denko :) ja też lubię ten balsam z Lirene, mimo, że nie pomaga na cellulit to ładnie pachnie i szybko się wchłania
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy żeli Original Source :)
OdpowiedzUsuńFajne denko i produkty :) Radość dzieci niesamowita a i jakie teraz miłe wspomnienia :)))
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na szampon z Batiste, reszty produktów nie miałam, moim zdaniem i tak jest ich dużo. ;)
OdpowiedzUsuńLubię żele OS, ale cena a jakość nie są proporcjonalne :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w konkursie! :)
Boskie zdjęcie wstawiłaś! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie z wakacji :D
OdpowiedzUsuńTego wariantu Batiste jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTen szampon suchy zawsze kupuje w wersji oryginalnej i cenie jego działanie.. ale mam wrażenie, że za często używany niszczy włosy dlatego stosuje go tylko wtedy gdy jestem do tego zmuszona :) zawsze natomiast zastanawiałam sie nad produktami tej firmy Original Source i nie ukrywam, że jutro pójdę kupic.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te, żele z Orginal Source, cudowne zapaszki mają :)
OdpowiedzUsuń