niedziela, 24 grudnia 2017

Życzenia Świąteczne i Prośba o Pomoc!

Kochani!

Życzę Wam Spokojnych, Radosnych Świąt, spędzonych w rodzinnym gronie. Bogatego Mikołaja i odpoczynku od codziennych obowiązków. 
Aby ten czas był magiczny i wyjątkowy!
Udanej zabawy sylwestrowej, wejścia w Nowy Rok z rozmachem, by w 2018 spełniły się Wasze marzenia i byście zrealizowali swoje plany!

*
W tym Świątecznym zamieszaniu proszę Was również o pomoc. Nie dla siebie ale dla innych, którzy na tą pomoc zasługują i jej potrzebują. 
Mąż osoby z naszego blogowego grona potrzebuje wsparcia, zorganizowana została zbiórka na leczenie guza mózgu. Nie ma dużo czasu ale wierzę, że wspólnymi siłami damy radę pomóc, a jest to pomoc bezcenna!

KAŻDA ZŁOTÓWKA SIĘ LICZY!

*
Ostatnia prośba ale bliska memu sercu. Przytulisko Głowno, o którym Wam kiedyś wspominałam również jest w potrzebie. Zapraszam Was do obejrzenia filmiku, który znajduje się na stronie zbiórki. 
Potrzebne są fundusze na budowę budynku i boksów żeby zwierzaki mogły przebywać w odpowiednich warunkach. 


Jeszcze raz, Wesołych Świąt Kochani!

wtorek, 19 grudnia 2017

Pomysły na prezenty dla bliskich - Prezenty LAST MINUTE!

Kochani!
Święta tuż tuż!  Przybywam do Was z postem z propozycjami prezentów, które można kupić na ostatnią chwilę :). Myślę, że każdemu może się zdarzyć zapomnieć o jakimś drobiazgu, a może ktoś szuka inspiracji.
Zapraszam do czytania i oglądania :)
*
Nie ukrywajmy! Skarpetki zawsze się przydadzą. A jeśli jeszcze jest świąteczny akcent... Idealne pod choinkę! Można dołożyć śmieszny wierszyk i mamy upominek dla bliskiej osoby. Ja cieszę się ze skarpetek bo one najczęściej mi giną (nie mam zielonego pojęcia jak to się dzieje). 
*
Nie byłabym sobą gdyby w prezentach nie znalazły się kosmetyki! Kula My Beauty Treasures zawiera w sobie krem do rąk, balsam do ust i gwiazdkę do kąpieli. Zestaw kosmetyków zawsze się przyda. Kulę Les Délices dostałam na urodziny ale opakowanie w kształcie bombki idealnie nada się jako prezent pod choinkę!
*
Jeśli obdarowywana osoba czyta książki to zawsze ucieszy się z kolejnej lektury pod warunkiem, że jest... trafiona. Zapalony wędkarz ucieszy się z poradnika bądź katalogu ryb, dzieci z kolorowanek albo bajek, blogerka urodowa... z książki o urodzie! Wciągające kryminały, ujmujące romanse... Wybór jest ogromny. Wystarczy wejść do księgarni.
*
Propozycja dla panów, czyli pomysł z serii" Co kupić kobiecie...?". Według mnie biżuteria jest uniwersalnym i pięknym prezentem. Delikatne kolczyki, naszyjnik bądź bransoletka oprawione w świąteczne pudełeczko wywołają uśmiech u twarzy. Czy jest tu jakaś Pani, która nie lubi biżuterii? ;)
*
Furorę robią także:
- kubki termicznem oraz kubki o dużych pojemnościach
- szlafroki i kapcie (u mnie zwykle Babcia-Mikołaj zajmuje się uzupełnianiem tych rzeczy :D)
- puzzle i gry planszowe - zabawa dla całej rodziny!
- nowoczesne ozdoby do mieszkania (różnorodne ramki, lampki, dekoracje).
Mój post powstał w ramach akcji "Wspólne Blogowanie przy choince" organizowanej przez Oli Loli New Life
Jakie są Wasze propozycje na prezenty Last Minute?
A może stajecie się pomocnikami Mikołaja dużo wcześniej? Dajcie znać jak jest u Was! :*

piątek, 15 grudnia 2017

Manufaktura Czekolady Łódź - Atrakcja dla dużych i małych - Jak stworzyć własną czekoladę!

Kochani!
Chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o niezwykłych warsztatach, w których miałam przyjemność brać udział. Jeśli jesteście fanami słodkości to post będzie idealny dla Was!
Czekolada to powszechnie znana słodycz, której jedzenie sprawia przyjemność, a humor jest automatycznie poprawiony. Jestem czekoladoholikiem - przyznaję się! A warsztaty w Manufakturze Czekolady mieszczącej się przy Piotrkowskiej 217 dają możliwość zapoznania się z procesem tworzenia tabliczki czekolady, pralin i dostarczają wielu innych atrakcji!
*

Jak stworzyć własną czekoladę?

Wszystko zaczyna się od małego ziarnka kakaowca, z którego powstaje masa czekoladowa, później można stworzyć tabliczkę czekolady, ale... to wcale nie jest takie proste! Nie zdradzę Wam wszystkiego, o czym dowiedziałam się podczas warsztatów ale musicie wiedzieć, że temperowanie czekolady - zahartowanie płynnej czekolady na granitowym blacie poprzez rozprowadzanie i zbieranie szpatułkami jest niełatwym zadaniem. Dobrze przeprowadzone temperowanie pozwala uzyskać błyszczącą powierzchnię czekolad. Mnie i innym uczestnikom warsztatu się to udało. Było to możliwie dzięki świetnym prowadzącym, które tłumaczyły, pokazywały i zachęcały do działania. 
Po zakończonym temperowaniu czekolada o konsystencji plasteliny dodawana była do ciepłej, płynnej czekolady i mieszana po czym wylewałyśmy masę na formy. W tym momencie zaczynała się zabawa! Każda tabliczka miała zostać udekorowana. Do dyspozycji były owoce liofilizowane, orzechy, płatki migdałów, wiórki kokosowe i nie tylko! Różne wzory, moc kolorów - nasze tabliczki wyglądały nieziemsko. Po udekorowaniu prowadzące odebrały od nas tabliczki by je odpowiednio schłodzić tak, aby można je było  spakować i zabrać do domu. 

Czekoladowe praliny z odrobiną alkoholu

Wydawałoby się, że słodkości z czekolady robi się niesamowicie szybko. Nigdy bym nie pomyślała, że masa na praliny musi "odleżeć swoje" nawet kilkanaście godzin. Co potrzeba do jej stworzenia? Masło, śmietana kremówka, miód, odrobina alkoholu (w wersji dla dorosłych ;)) i oczywiście czekolada. 
Każda z nas miała możliwość formowania takich pralinek, oblewania ich czekoladą i dekorowania. Myślicie, że formowanie kulek to prosta sprawa? Ale będziecie zaskoczeni jeśli weźmiecie udział w takich warsztatach. Ale gwarantuję Wam, że będziecie mieli z tego mnóstwo radości. 
Czekoladowe Warsztaty,

Przydatna wiedza o czekoladzie

Warsztaty obfitowały nie tylko w wytwarzanie słodkości. Każda z nas mogła skosztować pysznej, prawdziwej pitnej czekolady podczas słuchania o obróbce ziaren kakaowca, wyrobie czekolady i dyskusji: "ile czekolady jest w czekoladzie?". Każdy uczestnik mógł skosztować różnych rodzajów czekolady, a nawet spróbować owoc kakaowca. 

Warsztaty dla każdego - atrakcja dla całej rodziny

Gdy nasze czekolady zastygły, a pralinki były gotowe mogłyśmy je spakować i zabrać do domu. Radość podczas przygotowywania słodkości i ich pakowania była ogromna! 
Takie warsztaty to mnóstwo zabawy ale i wiedzy. Idealne na prezent bądź wyjście z bliskimi. Ponad dwie godziny zleciały niesamowicie szybko, a jako czekoladoholik mogę się przyznać - bardzo się zasłodziłam! :)
Więcej informacji o warsztatach można zdobyć tutaj: KLIK.
Nie tylko w Łodzi mamy Manufakturę Czekolady! W Warszawie miłośnicy czekolady również mogą się wybrać na pyszne warsztaty.
W warsztatach miałam przyjemność uczestniczyć dzięki Sylwii, organizatorce Spotkajmy się w Łodzi (to już III edycja!) KLIK.
To było świetne przeżycie! W Manufakturze Czekolady możecie usiąść, zjeść słodkie ciacho, a także kupić różne czekoladowe wytwory! Smak jest niepowtarzalny, a wrażenia z warsztatów niezapomniane :). 
Wspaniałe zdjęcia, które możecie podziwiać robił niezastąpiony Jakub Placzyński, odwiedźcie koniecznie jego FB: KLIK.
Co uważacie o takich warsztatach?
Lubicie czekoladę? ;)

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Recenzja Liqpharm - Lekkie serum z Witaminą C i Serum na noc z Retinolem

Hej Kochane!
Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o dwóch produktach marki Liqpharm, które stosuję od początku października. W tym czasie zdążyłam odpowiednio poznać sera Liq CC oraz Liq CR by móc Wam przybliżyć moją opinię na ich temat. 
Zapraszam do czytania!
*

LIQ CC Serum Light 15% Vitamin C BOOST 30 ml

Lekkie serum rozświetlające z witaminą C

Od producenta + skład:
Propylene Glycol, Aqua (Water), L-Ascorbic AcidSodium Hyaluronate, Tocopheryl AcetateMagnesium Sulfate, Polysorbate 20, Methylparaben, Propylparaben 
*

LIQ CR Serum Night 0.3% Retinol SILK 30 ml

Koncentrat intensywnie korygujący na noc

Od producenta + skład:
Aqua (Water), Propylene Glycol, Lactobionic Acid, Tocopheryl AcetateSodium HyaluronateRetinol, Polysorbate 20, Methylparaben, Propylparaben
Serum otrzymujemy zapakowane w papierowy kartonik. W środku znajduje się szklana buteleczka z pipetą oraz ulotka z informacjami o firmie Liqpharm oraz produkcie. 
Ciemne buteleczki są zastosowane ze względu na składniki aktywne, które powinny być chronione przed światłem. Pipety działają bez zarzutu. Dzięki nim możliwe jest higieniczne pobranie serum.
*
Serum lekkie z witaminą C, tokoferolem i magnezem ma zapewnić skórze ochronę antyoksydacyjną, pobudzić syntezę kolagenu, działać przeciwzmarszczkowo, redukująco na przebarwienia i dodawać skórze blasku oraz witalności. 
Serum ma postać lekko mętnego, bezbarwnego płynu o lejącej się konsystencji. Pół pipety wystarcza na posmarowanie całej twarzy i szyi. Rozprowadza się bez problemu. Szybko się wchłania, pozostawia delikatnie lepką warstwę, która nie utrudnia nakładania następnych warstw kosmetyków pielęgnacyjnych lub makijażu.
Dermokosmetyk stosowałam zwykle rano na oczyszczoną skórę twarzy, a następnie nakładałam bazę pod makijaż lub delikatny krem. Czasem był to jedyny produkt pod makijaż. Skóra po kilku dniach wydawała się bardziej napięta, miękka, a koloryt był delikatnie wyrównany.
*
Serum na noc z 0,3% retinolu zrobiło na mojej skórze prawdziwą rewolucję! Już po pierwszym użyciu zaczęłam się niesamowicie złuszczać. Pół pipety żółtej, płynnej cieczy wystarczyło by skóra na nosie, czole, wargach nosowo-wargowych odchodziła w płatkach! Czułam się jak po zabiegu z użyciem wysoko stężonych kwasów. Po kolejnych aplikacjach było lepiej, złuszczanie mniejsze, a skóra, która się "ujawniała" była świeża i odżywiona. 
Zauważyłam, że podczas stosowania serum z witaminą C kremy nawilżające lepiej się wchłaniają. Serum na noc z retinolem pomogło delikatnie rozjaśnić przebarwienia i odświeżyć skórę. Nie spodziewałam się, że 0,3% tego składnika może mieć taką siłę złuszczającą! 
Bardzo polubiłam te sera. Na jesienno-zimowy okres są świetnym dopełnieniem pielęgnacji i pomogą przywrócić skórze równowagę po lecie. Mam nadzieję, że serum z witaminą E, które czeka w kolejce sprawdzi się równie dobrze!
Liqpharm to polska firma, która powstała w 2014 roku. Przy tworzeniu swoich produktów kieruje się naukowym podejściem do receptury, dobieraniem odpowiednich składników oraz wysokich stężeń substancji aktywnych.
Za 30ml buteleczkę każdego cuda Liqpharm trzeba zapłacić około 62 zł. Według mnie jest to kwota, którą warto wydać na produkty, które naprawdę mają pozytywny wpływ na naszą skórę.
Znacie te sera? Stosujecie dodatkową pielęgnację prócz podstawowego demakijażu, tonizacji i kremu?
Jakie serum możecie polecić? :) 

wtorek, 5 grudnia 2017

Rezencja Inveo - Produkty do pielęgnacji i stylizacji brwi

Hej!
Oprawa oczu jest dla mnie niezwykle ważna. Nie od dzisiaj wiadomo, że na rynku istnieją różnorodne odżywki do rzęs i brwi, a także produkty do stylizacji. Zarówno rzęsy jak i brwi, odpowiednio zadbane potrafią niezwykle płynąć na wygląd twarzy. 
Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o produktach marki Inveo Ultimate Cosmetics, które testuję od dłuższego czasu. Czy jestem zadowolona z henny do brwi w kremie i wypełniacza do brwi? 
Zapraszam do czytania!
Inveo Ultimate Cosmetics, Ultra delikatna henna do brwi w kremie 
Od producenta + skład:
*
Inveo Ultimete Cosmetics, Wypełniacz do brwi w kremie
Od producenta + skład:
Pierwszym produktem marki, o którym chcę Wam opowiedzieć jest delikatna henna do brwi w formie kremu. Produkt otrzymujemy zapakowany w papierowy kartonik, na którym producent wydrukował wskazówki jak powinny wyglądać idealne brwi:
Docelowe opakowanie wygląda jak tusz, a zamiast szczoteczki posiada gąbkowy aplikator, podobny jak przy błyszczykach do ust. Dzięki niemu aplikacja produktu jest łatwa, a także precyzyjna. 
Hennę trzymamy od 3 do 4 minut, gdy chcemy uzyskać delikatny efekt oraz 6-8 minut, gdy efekt końcowy ma być mocniejszy. Nie należy jednak przekroczyć czasu 10 minut z nałożonym produktem. Po upływie odpowiedniej ilości czasu zmywamy nałożoną hennę wacikiem nasączonym ciepłą wodą.
Zarówno aplikacja jak i zmycie henny nie sprawiły mi żadnego kłopotu. 
Brązowa henna świetnie sprawdziłaby się na jaśniejszych włoskach, które właścicielka chciałaby przyciemnić. Ze względu na to, że posiadam grube i wyraźne brwi nie mogłabym użyć czarnej henny, a brązowa nadała im delikatnego połysku i wypełniła. W składzie henny znajdziemy między innymi delikatne pigmenty oraz olejek arganowy.
Z henną miałam do czynienia wcześniej ale osobom, które nie miały wcześniej do czynienia z tego typu produktem polecam wykonać przed użyciem próbę - na przedramieniu na małą okolicę nanieść produkt, trzymać czas zalecony na opakowaniu i zmyć. Jeśli po 24h nie wystąpi żadna reakcja alergiczna to można spokojnie użyć produkt.
*
Teraz pora na produkt, który używałam niemal codziennie! To wypełniacz do brwi w kremie. Zamknięty został w plastikowym opakowaniu, z wyglądu przypomina tusz. Dodatkowo mamy kartonik, na którym znajdują się wszystkie potrzebne informacje. Czarne, matowe opakowanie z białymi napisami wygląda bardzo elegancko. W środku został umieszczony brązowy krem i szczoteczka, którą należy nakładać produkt na brwi. 
Moje brwi są wyraziste ale czasem trzeba je nieco ujarzmić. Brązowy krem dobrze wpasowuje się w ciemny kolor moich brwi dodatkowo wypełniając je. Szczoteczka pomaga wygładzić włoski, aplikacja jest szybka i przyjemna. Nie tworzą się żadne grudki, po nałożeniu kremu można przeczesać brwi. W składzie znajdziemy kompleks pigmentowy, olejek arganowy i wosk pszczeli.
Krem po wyschnięciu nie kruszy się i delikatnie usztywnia brwi. Z demakijażem nie ma żadnego problemu, zarówno płyn micelarny jak i żel doskonale sobie z nim radzą!
Zarówno henna jak i wypełniacz bardzo dobrze się u mnie sprawdziły. Efekty po hennie utrzymywały się ponad tydzień, a wypełniacz zagościł w moim codziennym makijażu na dobre. Oba produkty o pojemności 4 ml możemy zakupić w cenie około 16 zł każdy. 
Według mnie są to kosmetyki warte uwagi. Henna nie wymaga wcześniejszego przygotowywania, a wypełniacz dopełni codzienny makijaż.
Polecam!
Znacie produkty marki Inveo? W ofercie można znaleźć również sera do rzęs i lotion do demakijażu oczu.
Dajcie znać co myślicie o tych kosmetykach!