Hej wszystkim!
Nie pamiętam czy kiedykolwiek opowiadałam Wam o mojej codziennej, wieczornej pielęgnacji twarzy :). Głównym jej punktem jest demakijaż i dalsza pielęgnacja. Żel/Płyn micelarny, kremy... Nie zapomniałam o czymś? Przyznam, że produkty z tej kategorii nieczęsto u mnie goszczą. Gdy jednak pojawiła się okazja by jeden wypróbować... Zabrałam się do działania ;).
*
Yves Rocher, Tonik nawilżający
Od producenta:
Przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji:
- uzupełnia demakijaż,
- skóra jest nawilżona i zrewitalizowana,
- przywraca skórze blask.
Sok roślinny z klonu zatrzymuje wodę w skórze.
Intensywnie, dogłębnie i długotrwale nawilża. Dodatkowy składnik aktywny to woda z hamamelisu bio o właściwościach łagodzących.
Rano przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, wieczorem uzupełnia demakijaż. Sposób pozyskiwania soku z klonu odbywa się z poszanowaniem dla środowiska.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Skład: Aqua, Alcohol, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Hamamelis Virginiana (With Hazel) Water, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Oleth-20, Methylparaben, Oleth-10, Tetrasodium Edta, Parfum, Allantoin, Sorbic Acid, Potassium Sorbate.
Tonik zamknięty jest w przezroczystym, niebieskim opakowaniu. Zamykanie na klik. Na szczęście nie połamały mi się żadne paznokcie przy otwieraniu :).
Produkt ma za zadanie nawilżać, rewitalizować, przygotować skórę do pielęgnacji po demakijażu. A jak jest?
Po jego użyciu skóra jest miękka i pokryta delikatną warstwą, która nie przeszkadza w późniejszej aplikacji kremu. Zapach toniku jest przyjemny.
Jeśli wcześniej występowało uczucie ściągniętej czy suchej skóry, np. po demakijażu to ten tonik bardzo dobrze radził sobie z niwelowaniem tego wrażenia.
Rzadko używam toniki. Nigdy specjalnie za nimi nie przepadałam. Ten udało mi się wygrać w rozdaniu i przyznam, że go polubiłam.
Bez promocji 200 ml kosztuje około 30zł. Oczywiście Yves Rocher nierzadko raczy nas dużymi rabatami więc warto się wtedy zastanowić nad jego kupnem :).
Znacie ten tonik? A może macie swój ulubiony, do którego zawsze wracacie?
Chętnie poznam Wasze typy.
nie znam, wolę hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńJa również stosuję głównie hydolaty :) toniki od czasu do czasu (bardzo rzadko) kupuję, tego jednak nie znam ;)
UsuńJa też najczęściej sięgam po hydrolaty :)
UsuńZ YR nie używałam, obecnie korzystam z Ziaji. :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ta seria mnie interesuje. Mam z niej krem
OdpowiedzUsuńJak dla mnie trochę drogi.. ale może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie bo nastąpiła zmiana adresu bloga z liveagi na http://pielegnacyjnarewolucja.blogspot.com/ ;-)
jak by co proponuję przeklikać i zaobserwować jeszcze raz :-)
Miałam inne z tej marki i zawsze spoko:)
OdpowiedzUsuńja tam używam toników regularnie, choć tego nie mialam.
OdpowiedzUsuńStandardowa cena trochę wysoka ale może skuszę się na niego w jakiejś promocji. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko używam toników. Wolę hydrolaty ;)
OdpowiedzUsuńostatnio bardzo polubiłam toniki,szczególnie te z AVONU :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,OLA-(KLIK)
Jestem chętna na obs za obs :)
nie znam, ale może kiedyś poznam :D:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, generalnie uważam serię Hydra Vegetal za udaną :)
OdpowiedzUsuńz całego serca polecam plyny micelarne!! <3 Nie podrażniają, szybko i łatwo usuwają makijaż, testowałam już wiele firm i wszystkie były na plus!! A przede wszystkim są wydajne i nie pozostawiają twarzy lepkiej :)
OdpowiedzUsuńJedyny tonik jaki do tej pory poznałam ,stosowałam i wracam do niego to tonik z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńTego nie znam,ale prawdę mówiąc tonik nigdy do szczęścia potrzebny mi nie był ;)
miałam krem z tej serii i tak jak pokochałam jego próbkę tak rozczarowała mnie wersja pełnowymiarowa ;/ na tonik raczej się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńja toniki uwielbiam!!!tego nie znam ale bardzo mnie skusiłas na niego swoja recenzja i niwelacją uczucia ściągnięcia:)
OdpowiedzUsuńja również obserwuję:)
Ciekawy ten tonik, pierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńMiałam całą serię tych kosmetyków i rożnie je wspominam, ale tonik akurat był całkiem dobry, chociaż nie aż tak, abym do niego wróciła :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś na niego chrapkę ale mi przeszło ;P
OdpowiedzUsuńa ja toniki kocham używać:)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie zaczęłam używać ;)
OdpowiedzUsuńlovely post, happy Friday! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
Też rzadko używam toniki, bo kiedyś trafiłam na jakiś, co mnie mocno uczulił i od tamtego momentu jakoś nie przepadam za tym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńMi też trudno znaleźć tonik odpowiedni dla siebie. Na razie używam toniku z firmy Iwostin i dobrze się spisuje.
Usuńja za tonikami nie przepadam, wole mleczko 2 w 1
OdpowiedzUsuńja z tej serii zamówiłam sobie krem do twarzy-ciekawe jak się spiszęD
OdpowiedzUsuńuwielbiałam tonik do skóry wrażliwej... niestety został wycofany... na rzecz micela
OdpowiedzUsuńteż używam toników ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam niczego z YR, przymierzałam się do perfum od nich i pewnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCo do toniku to używam sporadycznie, jego funkcję pełni mi płyn micelarny :)
nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńfajnie, ze go polubiłaś, mam podobnie z tonikami ostatnio w ogóle prawie ich nie używam : /
OdpowiedzUsuńmam próbkę.. muszę sprawdzić, bo zwykle zapominam i tracą datę ważności :D +obserwuję :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubię toniki i wody kwiatowe. Raczej nie dałabym 30 zł za zwykły tonik.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zapowiada się zachęcająco. ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam z YR :)
OdpowiedzUsuńMiałam już wiele kosmetyków z YR, ale tego toniku jeszcze nie, może akurat następnym razem :)
OdpowiedzUsuńLubię toniki, czesto szukam czegoś nowego więc może kiedyś...
OdpowiedzUsuńFajnie, że się spisał. Toniki uwielbiam. Ostatnio u mnie króluje Bioderma Hydrabio i póki co to mój faworyt wśród toników ;)
OdpowiedzUsuńTego toniku nie znam. Od jakiegoś czasu używam ich naprawdę regularnie, zawsze po umyciu twarzy - niweluje napięcie skóry i dodatkowo świetnie odświeża.
OdpowiedzUsuńJa też rzadko używam toniki. Fajnie, że ten się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie skorzystam bo zawiera alkohol, ale dobrze, że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać iż nie kojarzę tego tonika z YR. Nie mniej ja zawsze używam tonikow albo miceli. Obecnie testuje micela z YR i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńJak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)
OdpowiedzUsuńJak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)
OdpowiedzUsuńJak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)
OdpowiedzUsuńA ja toniki bardzo lubię i sięgam po nie każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńSorki nie wiem czemu po 3 razy moje komenty się dodają, nie mam pojęcia...
OdpowiedzUsuńJa się przerzuciłam na hydrolaty :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie używałam toniku:)
OdpowiedzUsuńTego toniku nie znam :) ale nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez takiego typu produktu :)
OdpowiedzUsuńJa po Ziaje sięgam, ten produkt mnie nie zachęcił dziś ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja obecnie używam żelu z Ziaji z liśćmi manuka i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie znam :)Lubię taki owocowy z Soraya :)
OdpowiedzUsuńmiałem i ładnie pachniały te kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii jakąś miniaturkę płynu micelarnego i tak szczypał mnie w oczy, że podziękuję dalszym testom :)
OdpowiedzUsuńW promocji warto kupić :)
OdpowiedzUsuń