czwartek, 16 lipca 2015

Recenzja Yves Rocher - Tonik nawilżający

Hej wszystkim!
Nie pamiętam czy kiedykolwiek opowiadałam Wam o mojej codziennej, wieczornej pielęgnacji twarzy :). Głównym jej punktem jest demakijaż i dalsza pielęgnacja. Żel/Płyn micelarny, kremy... Nie zapomniałam o czymś? Przyznam, że produkty z tej kategorii nieczęsto u mnie goszczą. Gdy jednak pojawiła się okazja by jeden wypróbować... Zabrałam się do działania ;).
*
Yves Rocher, Tonik nawilżający

Od producenta:
Przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji:
- uzupełnia demakijaż,

- skóra jest nawilżona i zrewitalizowana,

- przywraca skórze blask.

Sok roślinny z klonu zatrzymuje wodę w skórze.

Intensywnie, dogłębnie i długotrwale nawilża. Dodatkowy składnik aktywny to woda z hamamelisu bio o właściwościach łagodzących.

Rano przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji, wieczorem uzupełnia demakijaż. Sposób pozyskiwania soku z klonu odbywa się z poszanowaniem dla środowiska. 

Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. 

Skład: Aqua, Alcohol, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Hamamelis Virginiana (With Hazel) Water, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Oleth-20, Methylparaben, Oleth-10, Tetrasodium Edta, Parfum, Allantoin, Sorbic Acid, Potassium Sorbate.
Tonik zamknięty jest w przezroczystym, niebieskim opakowaniu. Zamykanie na klik. Na szczęście nie połamały mi się żadne paznokcie przy otwieraniu :).
Produkt ma za zadanie nawilżać, rewitalizować, przygotować skórę do pielęgnacji po demakijażu. A jak jest?
Po jego użyciu skóra jest miękka i pokryta delikatną warstwą, która nie przeszkadza w późniejszej aplikacji kremu. Zapach toniku jest przyjemny.
Jeśli wcześniej występowało uczucie ściągniętej czy suchej skóry, np. po demakijażu to ten tonik bardzo dobrze radził sobie z niwelowaniem tego wrażenia. 
Rzadko używam toniki. Nigdy specjalnie za nimi nie przepadałam. Ten udało mi się wygrać w rozdaniu i przyznam, że go polubiłam.
Bez promocji 200 ml kosztuje około 30zł. Oczywiście Yves Rocher nierzadko raczy nas dużymi rabatami więc warto się wtedy zastanowić nad jego kupnem :).
Znacie ten tonik? A może macie swój ulubiony, do którego zawsze wracacie?
Chętnie poznam Wasze typy.

63 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja również stosuję głównie hydolaty :) toniki od czasu do czasu (bardzo rzadko) kupuję, tego jednak nie znam ;)

      Usuń
    2. Ja też najczęściej sięgam po hydrolaty :)

      Usuń
  2. Z YR nie używałam, obecnie korzystam z Ziaji. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale ta seria mnie interesuje. Mam z niej krem

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie trochę drogi.. ale może kiedyś się skuszę

    Zapraszam do siebie bo nastąpiła zmiana adresu bloga z liveagi na http://pielegnacyjnarewolucja.blogspot.com/ ;-)
    jak by co proponuję przeklikać i zaobserwować jeszcze raz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam inne z tej marki i zawsze spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tam używam toników regularnie, choć tego nie mialam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Standardowa cena trochę wysoka ale może skuszę się na niego w jakiejś promocji. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo rzadko używam toników. Wolę hydrolaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio bardzo polubiłam toniki,szczególnie te z AVONU :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,OLA-(KLIK)
    Jestem chętna na obs za obs :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam, ale może kiedyś poznam :D:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo go lubię, generalnie uważam serię Hydra Vegetal za udaną :)

    OdpowiedzUsuń
  13. z całego serca polecam plyny micelarne!! <3 Nie podrażniają, szybko i łatwo usuwają makijaż, testowałam już wiele firm i wszystkie były na plus!! A przede wszystkim są wydajne i nie pozostawiają twarzy lepkiej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedyny tonik jaki do tej pory poznałam ,stosowałam i wracam do niego to tonik z Sylveco :)
    Tego nie znam,ale prawdę mówiąc tonik nigdy do szczęścia potrzebny mi nie był ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam krem z tej serii i tak jak pokochałam jego próbkę tak rozczarowała mnie wersja pełnowymiarowa ;/ na tonik raczej się nie skuszę ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. ja toniki uwielbiam!!!tego nie znam ale bardzo mnie skusiłas na niego swoja recenzja i niwelacją uczucia ściągnięcia:)
    ja również obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy ten tonik, pierwszy raz go widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam całą serię tych kosmetyków i rożnie je wspominam, ale tonik akurat był całkiem dobry, chociaż nie aż tak, abym do niego wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kiedyś na niego chrapkę ale mi przeszło ;P

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam go, ale jeszcze nie zaczęłam używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. lovely post, happy Friday! :)

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Też rzadko używam toniki, bo kiedyś trafiłam na jakiś, co mnie mocno uczulił i od tamtego momentu jakoś nie przepadam za tym kosmetykiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też trudno znaleźć tonik odpowiedni dla siebie. Na razie używam toniku z firmy Iwostin i dobrze się spisuje.

      Usuń
  23. ja za tonikami nie przepadam, wole mleczko 2 w 1

    OdpowiedzUsuń
  24. ja z tej serii zamówiłam sobie krem do twarzy-ciekawe jak się spiszęD

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiałam tonik do skóry wrażliwej... niestety został wycofany... na rzecz micela

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie miałam niczego z YR, przymierzałam się do perfum od nich i pewnie kiedyś wypróbuję :)
    Co do toniku to używam sporadycznie, jego funkcję pełni mi płyn micelarny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. fajnie, ze go polubiłaś, mam podobnie z tonikami ostatnio w ogóle prawie ich nie używam : /

    OdpowiedzUsuń
  28. mam próbkę.. muszę sprawdzić, bo zwykle zapominam i tracą datę ważności :D +obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja osobiście bardzo lubię toniki i wody kwiatowe. Raczej nie dałabym 30 zł za zwykły tonik.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam, ale zapowiada się zachęcająco. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym produktem ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dawno nic nie miałam z YR :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Miałam już wiele kosmetyków z YR, ale tego toniku jeszcze nie, może akurat następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię toniki, czesto szukam czegoś nowego więc może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajnie, że się spisał. Toniki uwielbiam. Ostatnio u mnie króluje Bioderma Hydrabio i póki co to mój faworyt wśród toników ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tego toniku nie znam. Od jakiegoś czasu używam ich naprawdę regularnie, zawsze po umyciu twarzy - niweluje napięcie skóry i dodatkowo świetnie odświeża.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja też rzadko używam toniki. Fajnie, że ten się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Raczej nie skorzystam bo zawiera alkohol, ale dobrze, że u Ciebie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Muszę przyznać iż nie kojarzę tego tonika z YR. Nie mniej ja zawsze używam tonikow albo miceli. Obecnie testuje micela z YR i jestem nim zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Wydaje się być ok. Ta lekka warstwa jest mocno lekka czy delikatnie i czy się wchłania po pewnym czasie? :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)

    OdpowiedzUsuń
  45. Jak się wchłania to możliwe ze się skuszę :):)

    OdpowiedzUsuń
  46. A ja toniki bardzo lubię i sięgam po nie każdego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Sorki nie wiem czemu po 3 razy moje komenty się dodają, nie mam pojęcia...

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja się przerzuciłam na hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
  49. już dawno nie używałam toniku:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Tego toniku nie znam :) ale nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez takiego typu produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja po Ziaje sięgam, ten produkt mnie nie zachęcił dziś ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja obecnie używam żelu z Ziaji z liśćmi manuka i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie znam :)Lubię taki owocowy z Soraya :)

    OdpowiedzUsuń
  54. miałem i ładnie pachniały te kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  55. Miałam z tej serii jakąś miniaturkę płynu micelarnego i tak szczypał mnie w oczy, że podziękuję dalszym testom :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).