Ale ten czas szybko mija! Jeszcze pamiętam jak wstawiałam do tego wpisu marcowe zdjęcia. A tu już koniec kwietnia. No nic, żeby nie było - dzisiaj zlepek zdjęć z tych dwóch miesięcy. Trochę jedzeniowo, spacerowo, bardzo zwierzakowo :). Jeśli chcecie - oglądajcie!
*
Dan Mleko :3. Kto lubi, a kto nie? Baaardzo wczesny marzec - już nie pamiętam jak smakuje :D.
*
Spacer z Leonem. Pamiętam, że było niesamowicie zimno i spadł akurat śnieg. Co prawda nie dużo, ale zawsze. Potem już było tylko lepiej. Im dłuższy patyk...
*
... tym lepszy! Trochę cieplej, psiak zadowolony. Czego chcieć więcej? ;)
*
Tofi i znienawidzone ubranko, które musiała nosić przez 10 dni po sterylizacji. Ależ go nie lubiła! Możecie nawet zauważył jak je zniszczyła z lewej strony. Gdy go zdjęłam u weterynarza to miała w niektórych miejscach przerzedzenie sierści bo tak gryzła kaftan, że aż wyrywała futerko :D. Pierdoła.
*
I wiosenne porządki - tyle siana, tyle szczęścia! Aż musiała się w nie ubrać :D.
*
Relaks po zrobieniu bałaganu. Uwielbiam te wywalone stópki :).
*
Wiosna, pączki, jeszcze trochę i będzie zielono. I kleszczowo-komarowo :(
*
Wyspacerowany pies to szczęśliwy pies. Wzrok - przyszedłem, daj smaczka.
*
Pani Prezes. Z pufy na biurko, z biura na fotel. Taka sprytna :3.
*
Zielony krem - nie pytajcie co jest w środku :D. Spotkanie towarzyskie połączone z pysznym jedzonkiem.
*
Moja bieda. Po usunięciu dużej brodawki z głowy musiał mieć założone szwy. Rozdrapał je i efekt był taki, że potrzebny był kołnierz. Leo - Lampion i jego nowa podkładka na zabawki ;).
*
Mały tuptuś. Urosły jej śmieszne włoski między uszami i za nimi. Można jej robić irokeza i różki ;). Taka bulba <3.
*
W drodze na uczelnię... takie kwiatki w centrum Łodzi. Kto widział przy Rondzie Solidarności? Przyznać się :D.
*
Wszystko kwitnie wokół nas :)
*
Jak wiosna to i kaczuchy. Na razie pływają tylko dwie, ale pewnie niedługo pojawi się ich więcej i wiadomo... także małe :)
*
Weekend u chłopaka - eksperymentowanie w kuchni! Przepis odkryty dzięki Ani! Były przepyszne, dziękuję :*
*
Do piekarnika na kilka minut i gotowe. Bagietki z farszem, pycha :3.
*
Zmęczona jedzeniem i kicaniem, czas na drzemkę. Widać także jak zarósł jej już brzuszek po sterylizacji :).
Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się podobają. Wszystko są o wiele lepszej jakości niż poprzednie - dostałam od taty jego telefon, który robi o niebo wyraźniejsze od mojego poprzedniego :). Już nie muszę wyciągać aparatu i zgrywać potem wszystko na komputer :D.
Super miks! :) Właśnie cieszę się wiosną, ale obawiam się komarów i kleszczy brrrrrr!
OdpowiedzUsuńojj ale bym tuliła Twojego króliczka! :D :D :D
OdpowiedzUsuńKjoliczek <3 chyba sobie znowu sprawie takiego ;D lubie Dan melko ;D
OdpowiedzUsuńTo mleko czekoladowe uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMasz świetnego psiaka! Pamiętam jak mój Messi chodził w kołnierzu po kastracji - był cyrk ;p
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia,słodkie zwierzaki. Też chcę kłóliczka :)
OdpowiedzUsuńso sweet pics
OdpowiedzUsuńkisses
Te bagietki muszę tez kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki króliczek! Loooove <3
OdpowiedzUsuńAle te Twoje maluchy są śliczne :)) Mój piesek by sobie krzywdę zrobił, a by ściągnął taki kołnierz :/
OdpowiedzUsuńBagietki wyglądają smakowicie :)
Pieseł i króliczek słodziaki!! :)
OdpowiedzUsuńPies taki słodki :D A królik rozwala na łopatki :D
OdpowiedzUsuńAle masz słodkie zwierzaki:)
OdpowiedzUsuńDan mleko bardzo lubię, chociaż dawno nie piłam.
Ja od pierwszego posta robię zdjècia tylko telefonem. Jakie były takie były, ale najważniejsze że są :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki!!
bagietki wygladaja super smacznie
OdpowiedzUsuńsliczny piesek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, ten króliczek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńcudowny króliczek! :)
OdpowiedzUsuńTofi to ma się dobrze ;D
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obejrzałam króliczka:)
OdpowiedzUsuńMleko czekoladowe bardzo często piłam w podstawówce :) A bagietki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBagietki z farszem wyglądają super! Spędzam teraz więcej dni w domu, więc mam czas na ambitne śniadania. Coś czuję, że niedługo i do mnie zawitają takie pyszne bagietki :D
OdpowiedzUsuńO jakie duże te króliczki :D
OdpowiedzUsuńa sama dopiero 2 dni temu zauważyłam jak zielone są drzewa...
Bagietki z tym farszem muszą być cudne :)
OdpowiedzUsuńno proszę ile fajnych zdjęć:))
OdpowiedzUsuńRozbawił mnie Leo-lampion :) Śliczny króliczek :D Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńPsiak jest cudowny, rzeczywiście dłuższego kijka nie mógł znaleść :D
OdpowiedzUsuńI normalnie ślinka mi pociekła jak zobaczyłam te bagietki <3 Teraz muszę coś zjeść :]
Muszę spróbować zrobić takie bagietki.
OdpowiedzUsuńBoski jest ten Twój króliczek <333 aaaaaa <33 aż mi oczy się świecą :) jakbym miała więcej przestrzeni w pokoju to sama bym takiego słodziaka przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńTen króliczek i piesek jejjj <3 Nic tylko tulić :D
OdpowiedzUsuńchce mieć takiego króliczka! Dan Mleko? tego jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńSłodkie zwierzaki! Ja mam królika i szynszyla ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, przyda się! Chyba przez ten czas najwięcej umiem ;)) No oprócz dodatkowych przedmiotów ;o
OdpowiedzUsuńŚwietne masz zwierzaku :) Uwielbiam króliki :)
OdpowiedzUsuńNiestety, największym minusem tej pory roku jest pojawienie się komarów ;) A króliczek jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńFajny mix zdjęć;) Króliczek jest cudowny!
OdpowiedzUsuńmasz świetnego psiaka! i widzę że też studiujesz w Łodzi ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy adres bloga: http://fit-and-sexy-body.blogspot.com
zwierzaki najlepsze! zazdroszczę chłopaka :(
OdpowiedzUsuńzwierzaki są boskie :) mam Labcia i kocham nad życie :)
OdpowiedzUsuńTe bagietki wyglądają pysznie <3 i cudne zwierzaczki :)
OdpowiedzUsuńsłodkiego masz tego króliczka :)
OdpowiedzUsuńświetności!
OdpowiedzUsuńJakie urocze zwierzaki!
OdpowiedzUsuńBiedne były w ostatnim czasie Twoje zwierzaki :-(
OdpowiedzUsuńZwierzaki cudne. Trochę się z nimi do weterynarza ostatnio nachodziłaś. Bagietki wyglądaja bardzo apetycznie. Chętnie spróbuję takie zrobić.
OdpowiedzUsuńZwierzęco tu u Ciebie ! Biedny piesełek , mam nadzieje że szwy po brodawce już się goją ! :*
OdpowiedzUsuńBagietki z farszem, mniam, ale mam ochotę... Masz urocze zwierzaczki :)
OdpowiedzUsuńSlodki psiak
OdpowiedzUsuń'Te wywalone nóżki' to chyba każdy krolik tak ma :D
OdpowiedzUsuńUroczy zwierzak :)
OdpowiedzUsuń*zwierzaki :)
UsuńTofi jest urocza <3
OdpowiedzUsuńZwierzaki masz przecudasne ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJakie słodkie zwierzaki <3
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam królika. Dziecko zadzwoniło, że cały kwiatek z parapetu został zjedzony. Jak u licha on się tam dostał? - zachodze w głowę. Trochę go poobserwowałam i sie wydało. Z pufy na krzeslo, z krzesła na parapet i wypas :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, szczególnie te z królikiem w roli głównej ;D
OdpowiedzUsuńZwierzaki masz kochane <3
OdpowiedzUsuńPrzesłodka Pani Króliczka :)
OdpowiedzUsuńO matuchno, kocham Twojego królika, jaki piękny! Prawie tak piękny jak mój :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam. KLIK
Urocze zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńZwierzaki słodkie i dobrze, że śnieg już dawno poszedł w niepamięć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dan mleko :)
OdpowiedzUsuńSłodki króliczek :)
OdpowiedzUsuńDan mleko- moje ulubione :) świetnego masz pieska :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty ;)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też miałam królicę i zdechła mi po sterylizacji... :(
Robiła dokładnie taki sam bałagan jak Twój.
Dodaję do obserwowanych.