Witajcie!
Zanim zabierzecie się za pakowanie na majówkowe wyjazdy przeczytajcie najnowszy post! Dzisiaj opowiem Wam o masce nawilżającej marki Bioteq, którą znalazłam w edycji "Rozkwitnij Wiosną" Boxa Only You! KLIK :)
*
Bioteq Biology&Technology, Maska Nawilżająca na tkaninie
Od producenta + skład:
(warto kliknąć w zdjęcie by je powiększyć!)
Nawilżająca maska na tkaninie zapakowana jest bezpośrednio w foliowe opakowanie oraz kartonik, na którym znajdują się wszystkie potrzebne informacje. Grafika jest ładna, przejrzysta, z tyłu wytłuszczone są składniki aktywne zawarte w masce.
Cóż dobrego znajdziemy w środku? Masło shea, które odżywia i nawilża skórę. W składzie znajduje się także ekstrakt z aloesu o właściwościach nawilżających oraz ekstrakt z drzewa herbacianego, który dla mnie jest bardzo mile widziany ze względu na łagodzenie podrażnień. Wyciąg z ogórka ukoi skórę, zneutralizuje toksyny, a także odżywi naszą skórę.
Muszę Wam teraz napisać czy jestem zadowolona z tej maski :).
Po otworzeniu saszetki zobaczyłam białą tkaninę nasączoną płynem-serum. Chwilę mi zajęło zanim dobrze ją rozłożyłam. Tkanina jest odpowiedniej grubości, podczas rozkładania nie przerwała mi się i mogłam ją spokojnie nałożyć na uprzednio oczyszczoną twarz.
Po otworzeniu saszetki zobaczyłam białą tkaninę nasączoną płynem-serum. Chwilę mi zajęło zanim dobrze ją rozłożyłam. Tkanina jest odpowiedniej grubości, podczas rozkładania nie przerwała mi się i mogłam ją spokojnie nałożyć na uprzednio oczyszczoną twarz.
Następnie położyłam się wygodnie na kanapie i leżakowałam niecałe 20 minut ;). Chłodny płyn koił twarz i naprawdę się zrelaksowałam.
Po ściągnięciu tkaniny, z której płyn wnikał w moją skórę poczułam uczucie świeżości i chłodu. Pozostałość serum wmasowałam delikatnie w twarz. Bezpośrednio po tym zabiegu skóra się lekko kleiła.
Po kilku minutach uczucie klejenia zniknęło, skóra zrobiła się miękka w dotyku, suche skórki stały się niewidoczne. Nie wystąpiła żadna reakcja uczuleniowa, maska mnie nie podrażniła.
Po jej użyciu nie musiałam nakładać żadnego kremu. Twarz była nawilżona, ukojona, koloryt wyrównany.
Za maskę trzeba zapłacić około 13zł. Dużo czy mało? Uważam, że raz na jakiś czas trzeba o siebie zadbać i zafundować skórze naturalną i treściwą pielęgnację. Ja jestem na tak, moja skóra jest nią zachwycona!
Znacie markę Bioteq i jej kosmetyki? Często używacie masek na tkaninie?Osobiście jestem bardzo zadowolona z maski i chętnie powtórzę ten relaksujący zabieg :).