środa, 30 września 2015

Wrzesień w zdjęciach

Koniec miesiąca więc musi być post zdjęciowy :). Oczywiście przed Wami jeszcze relacja z Grecji ale najpierw muszę ogarnąć tamte zdjęcia. Zapraszam do oglądania!
*
Tofi także bardzo polubiła pudełko Charlize Mistery :). Ja zajęłam się zawartością, ona segregowała makulaturę ;).
*
Niby jeszcze letni spacer ale już pełno liści na ziemi. Leoś się nie przejmuje :).
*
Kilka godzin przed wyjazdem na lotnisko robiłam jeszcze inhalacje. Dopadło mnie przeziębienie i trzymało prawie przez cały wyjazd :(.
*
Ciastko z Maca jedzone o pierwszej w nocy.  Dieta tak bardzo :D.
*
Kilka chwil przed wejściem na pokład samolotu. Grecjo! Ja chcę jeszcze raz!
*
Banany na drzewie widziałam po raz pierwszy :).
*
Widok z balkonu. Ach ta Grecja. 

*
Wycieczkowy prowiant :3.
*
Taki gość chciał wracać ze mną do Polski. W ostatniej chwili zmienił zdanie ;).
*
Grzybowy sezon czas zacząć! Jeden grzyb znaleziony podczas całego spaceru :D. Okolice 25 września.
*
Wizyta z Tofcią u weterynarza. Pełen pakiet badań trzeba zrobić. Wszystko w porządku prócz podwyższonego poziomu fosforanów we krwi. Za pół roku powtórzymy badania.
*
Udało mi się dostać do testów maski Biovax :). Wybrałam egzemplarz do włosów przetłuszczających się. Tofi bardzo się nim zainteresowała.
*
Dzisiejszy spacer obfitował w większe grzybowe zbiory :).
*
Stała robota Leona. Napracuje się na każdym spacerze :D.
*
Wstążki prosto z Włoch. Na obiad podane z sosem pomidorowym. Pychota :).
*
Selfie z psiakiem musi być! 
To wszystko na dzisiaj. Post bardzo późno, inaczej niż zwykle. Ale pojawił się jeszcze we wrześniu ;).
Następny wpis prawdopodobnie także będzie zawierał dużo zdjęć. Zainteresowanych zapraszam już dzisiaj :).

poniedziałek, 28 września 2015

Wyniki akcji Poznaj i Oceń plus Kontynuacja Współpracy



Hej, hej! 
Nadszedł czas ogłoszenia wyników drugiej edycji Akcji Poznaj i Oceń!
Do zgarnięcia do testów były dwa zestawy kosmetyków marki Mariza:
    
Różniły się między sobą głównym produktem, kolorami lakierów i rodzajami kremów do rąk :). Ale przechodząc już do sedna...
Zestaw 1 z matującym kremem będzie miała okazję wypróbować Mstrzal z bloga Testuję i Opiniuję
Zestaw 2 z tonikiem trafia do Nadii, autorki bloga Malinowy Skarbiec
Moje gratulacje! Proszę o ponowne przeczytanie Regulaminu KLIK oraz kontakt :).
Druga część postu będzie dotyczyć kontynuacji współpracy z firmą Image Group KLIK, która posiada w sprzedaży produkty marki MedBeauty KLIK
Do testów otrzymałam nowości: krem regenerujący do rąk i paznokci z ekstraktem z granatu oraz luksusową maskę algową z kawiorem odmładzająco-odżywiającą. 
Mogę zdradzić, że krem pięknie pachnie! :)
Więcej szczegółów na temat tych produktów poznacie już niedługo.
To prawie wszystko na dzisiaj :).
Muszę jednak ustalić z Wami jedną sprawę ;). Na dniach planuję rozdanie. Będzie się cechowało różnorodnością produktów ale zaliczać się będą one tylko do kategorii pielęgnacja. Jesteście zainteresowani? 
Czekam na Wasze komentarze :).

czwartek, 24 września 2015

Recenzja Memento - personalizowane bransoletki

Witajcie!
Nie wiem jak u Was ale mój pierwszy dzień jesieni minął z bólem głowy. Przynajmniej było ciepło i poszłam na spacer z psiakiem. To tyle prywaty...
Już dzisiaj pokażę Wam bransoletki, które ostatnio tak bardzo Was zainteresowały :). Nadal ciekawi?
*
Memento - personalizowane bransoletki to biżuteria tworzona przez Joannę. Personalizowane?
W całej okazałości - to Ty wybierasz z jakiego materiału ma powstać Twoja bransoletka. Mogą to być rzemyki, pasek, a także koraliki. Asia tworzy także bransoletki modułowe oraz tradycyjne. Ty decydujesz jakiego ma być koloru oraz co będzie do niej przyczepione. Dokładnie - biżuteria tworzona przez Asię zawiera zdjęcia jakie tylko klient wybierze. Dodatkowo jest możliwość wyboru zawieszek.
Bransoletki są hitem w Anglii, natomiast polskie klientki cieszą się wysyłką gratis. 
Strona FB KLIK
Na stronę Asi na Facebooku trafiłam przypadkiem. I zostałam na dłużej. Nigdy nie widziałam takiej biżuterii jaką tworzy u znajomych czy rodziny.
Bransoletka modułowa, którą dla mnie zrobiła w ramach współpracy składa się z jednego charmsa - łapki oraz dwóch zdjęć - Tofi oraz Leosia, moich zwierzaków.
Autorka bransoletki wykazała się ogromną cierpliwością. Jak wiadomo kobieta zmienną jest więc pomysłów miałam tysiąc na minutę ;). Twórczyni mojej bransoletki wyjaśniała mi jak wyglądają poszczególne rodzaje bransoletek, co można z nimi zrobić, a także doradzała, kiedy nie wiedziałam, który wybór będzie lepszy.
Bransoletka jest piękna - starannie wykonana, zdjęcia umieszczone zostały w ramkach o rozmiarze 12 mm. Zapięcie jest mocne - nie obawiam się, że gdzieś mogę ją zgubić. Podczas tworzenia bransoletki podałam obwód swojego nadgarstka. Dzięki temu nie jest za długa ani zbyt krótka.
Tak bransoletka prezentuje się w całej okazałości:



Personalizowane bransoletki Memento mnie zachwyciły. Nie tylko mnie - moja mama także dostała swoją bransoletkę. To prezent ode mnie, lecz sama wybierała jak ma wyglądać. 

Bransoletka mojej mamy stworzona została z rzemyków. Także posiada dwa zdjęcia w prostych ramkach 12mm. Charms łapka tak jej się spodobał, że musiała go mieć. Z okazji wykonywanego zawodu poprosiła także o charms bociana z niemowlakiem :).
Bransoletka z rzemyków posiada regulowane zapięcie. 


Tak przedstawiają się obie bransoletki. Są bardzo wygodne, charmsy ani zdjęcia o nic się nie zaczepiają. 
Bransoletki personalizowane są idealnym pomysłem na prezent, a także pamiątką. Są niezwykłe.
Jeśli i Wy jesteście nimi zachwyceni tak jak ja to zapraszam do przejrzenia galerii bransoletek, które stworzyła Joanna KLIK. Poniżej przedstawiam Wam kilka propozycji:
Bransoletki dwóch przyjaciółek :)
*
Bransoletka z pasku z dwoma zdjęciami. Idealna nawet dla mężczyzny.
*
Bransoletka dla posiadacza dużej rodziny :)
*
Dzięki takiej biżuterii można uczcić ważne wydarzenie w życiu.
*
I dla właściciela kochanych zwierzaków. Ramki ozdobne 14mm.
Ceny bransoletek wahają się między 50zł a 100zł. Wszystko zależy od liczby zdjęć, które klient sobie zażyczy, rodzaju bransoletki, a także liczby charmsów. Autorka biżuterii pomaga dopasować wszystkie elementy, doradzi, które zdjęcie będzie lepiej wyglądało w ramce. Biżuteria przybywa do nas zapakowana w cudny woreczek. 
Nie wiem jak Wy - ja się zakochałam. Ale to nie wszystko! Na stronie Memento - personalizowane bransoletki trwa właśnie konkurs! KLIK Do wygrania bransoletka z ramką na własne, wybrane zdjęcie. 
Co trzeba zrobić? 
polub  stronę www.facebook.pl/memento4U
polub i udostępnij post konkursowy (publicznie)
w komentarzu napisz "biorę udział"
Chcesz dodatkowe losy?
- za zaproszenie do zabawy mniej niż 10 osób (na NIEBIESKO) w komentarzu zgłoszeniowym - 1 dodatkowy los
- za zaproszenie do zabawy 10 osób (na NIEBIESKO) w komentarzu zgłoszeniowym - 2 dodatkowe losy
- za zaproszenie do zabawy więcej niż 10 osób (na NIEBIESKO) w komentarzu zgłoszeniowym - 3 dodatkowe losy
Nie czekajcie, zgłoście się :). Nie p pomysłu na prezent dla bliskiej osoby? Jestem pewna, że Memento - personalizowane bransoletki przyjdzie Wam z pomocą :).

wtorek, 22 września 2015

Współpraca i nowości kosmetyczne

Witajcie! 
Wróciłam. Wydawać by się mogło z toną nowej energii. Niestety ostatnie dwa dni były dość ciężkie. Ale nie o tym w dniu dzisiejszym, więcej przybliżę Wam w relacji zdjęciowej z Grecji. 
Dzisiaj mam dla Was prezentację nowości, które przybyły do mnie podczas wyjazdu. Oprócz tego nawiązałam piękną współpracę ale nie będzie mowy o kosmetykach. Ciekawi? :)
*
Najpierw chcę Wam wspomnieć o współpracy, której poświęcony będzie post na moim blogu. Dzisiaj pośrednio zaprezentuję Wam co zawierała paczuszka, która do mnie dotarła. 
Memento - personalizowane bransoletki to nie tylko strona na Facebooku. 
Gdy przejrzymy zdjęcia, które się na niej znajdują możemy zobaczyć co ludzi uszczęśliwia, kogo chcą mieć blisko siebie, jakie rzeczy dużo dla nich znaczą. 
Gdy zobaczyłam bransoletki, tworzone przez Asię, zachwyciłam się. 
Nic więcej Wam dzisiaj nie zdradzę. Wszystkiego dowiecie się już niedługo ;).
*
Przyszedł czas na nowości, które są dwie ale jest ich dużo :D. Wiem, że wiecie o co chodzi. Część z Was widziała wszystko na Instagramie. Ale do rzeczy. Chodzi o Boxy! 
Edycja specjalna JoyBox szczerze mówiąc mnie nie zachwyciła i długo wahałam się czy go kupić czy nie. W końcu się zdecydowałam. 
Wizualnie pudełeczko bardzo przypadło Mi do gustu. Zawartość jest niezła ale oczywiście nie obyło się bez problemów... Rozświetlacz się trochę pokruszył, a atomizer maseczki BeeYes musiałam składać sama bo się rozleciał. Nie narzekając już więcej pokażę Wam Jak przedstawia się zawartość:
Nie jestem zadowolona z koloru lakieru Yves Rocher. Lato się skończyło i nie planuję w chłodne dni na uczelni chodził z paznokciami w takim kolorze :D. Wypełniacz ust użyłam raz - zaczęły mnie mrowić usta po minucie ale wytrwałam. Uczucie przeszło po około 5 minutach. Obserwacji ciąg dalszy nastąpi ;). Co do reszty produktów to nie mogę się jeszcze wypowiedzieć. Pudełko kosztowało mnie 59zł.
*
Drugim boxem, który do mnie dotarł jest pudełko Chillbox. Nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia. Idea bardzo mi się podoba. Zaryzykowałam. Zawartość bardzo przypadła mi do gustu. Poniżej możecie zobaczyć co znalazło się we wrześniowym Chillboxie:
- książka "Historie Filmowe" Carole Mortimer, cena: 34,99zł
- słoiczek z uchwytem, cena: 18,95zł
- olej arganowy Biotanic, cena: 46 zł
- baton Aloha Zmiany Zmiany, cena: 6,99zł
- maska różana Skin79, cena: 70zł
- żel pod prysznic Born to Bio, cena: 18,18zł
Dodatkowo w pudełku znalazły się dwa rabaty: Pracownia Twórcza Zuzia Górska oraz Kolonia12, a także sporo próbek kremów BB od Skin79, a także pięciogramowa próbka odżywczego kremu BB Snail Nutrition Cream od Skin 79.
Jestem zachwycona zawartością pudełka! Słoiczek mi się marzył, książkę chętnie przeczytam, maskę z przyjemnością wypróbuję, a baton... Batona już nie ma :D. Bez dodatku cukru, ze świetnym składem i przede wszystkim smakowity. Polecam :).
Co sądzicie o moich nowościach?
Znacie Memento - personalizowane bransoletki? Jeśli jeszcze nie to zapraszam do śledzenia postów :). Już niedługo poznacie i kto wie? Może się zakochacie ;)
Trzymajcie się Kochani ;*

sobota, 19 września 2015

Recenzja Yves Rocher - Kokosowa Woda

Pozdrowienia ze słonecznej Grecji!
Robię dla Was zdjęcia by pokazać co się działo na wyspie Kreta. Zostały jeszcze dwa dni słodkiego lenistwa. Jesteście zainteresowani fotorelacją? 
Dzisiaj na blogu będzie nie mniej słodko. A dlaczego? Przeczytajcie :).
*
Yves Rocher, Woda toaletowa o zapachu Kokosa
Od producenta:
Woda toaletowa o zapachu egzotycznego kokosa otula Cię apetycznym aromatem. Twoja skóra pachnie tak kusząco...
Składniki pochodzenia roślinnego: kokos z Malezji.
Żele, balsamy o zapachu kokosa uwielbiam. Tak samo zakochałam się w tej wodzie, gdy po raz pierwszy użyłam jej w sklepie Yves Rocher. Kupiłam, a teraz napiszę Wam czy dobrze zrobiłam :).
Woda o białym kolorze znajduje się w szklanej buteleczce z dobrze działającym dozownikiem. Zakrętka chroni przed psiknięciem w torbie. Zapach dostępny w wersji 100ml, a także 20ml.
Od razu po rozpyleniu zapach kokosa nie jest jeszcze tak dobrze wyczuwalny. Trzeba chwilkę odczekać. Jest słodki, ale nie mdły. Później samemu się już nie czuje, lekko wietrzeje, ale kilka razy zwrócono w moim otoczeniu uwagę na ten zapach.
Ogólnie jestem zadowolona z tego produktu. Zapach niestety jest długotrwały ale na wieczorne wyjście wystarczy się kilka razy popsikać. Umili dzień na uczelni lub w pracy.
Za 100ml produktu trzeba zapłacić 40zł. Niestety nie jest to niska cena. Wersja do torebki o pojemności 20ml kosztuje natomiast 20zł. Wiemy co bardziej się opłaca ;).
W najbliższym czasie raczej nie zaopatrzę się w kolejną buteleczkę bo mam wielkie zapasy, w tym wodę o zapachu karmelizowanej gruszki ;).
Miałyście do czynienia z wodami zapachowymi Yves Rocher? 
Który zapach jest Waszym ulubionym? Chętnie poznam Wasze opinie.
Przypominam o akcji! Klik