Jak w tytule - dzisiaj Denko! I to nie byle jakie. Według mnie ogromne :D. Złożyło się na to kilka czynników. Wyjazd mojej mamy - danie kilku mniejszych produktów, wykończenie paru pootwieranych kosmetyków, trochę staroci, porządek w kolorówce...
Uzbierało się tego, cóż... całe pudło. Jestem bardzo zadowolona z wielu z produktów, o których dzisiaj przeczytacie. O większości mogę się dobrze wypowiedzieć. Jeśli jesteście ciekawi mojego zdania na temat sporej ilości produktów to zapraszam do czytania.
*
Original Source, Żele pod prysznic, Limonka i Pomarańcza&Lukrecja - oba bardzo przypadły mi do gustu. Świetne zapachy, dobre właściwości myjące. Jedyny minus to wydajność. Ale używa ich cała rodzina ze względu na zapach więc im to wybaczam. Za 250ml trzeba zapłacić około 10zł
Joanna, Żel pod prysznic, Szarlotka z lodami - dorwałam trójpak takich małych żeli w E.Leclerc za 10zł. Ten obłędnie pachnie, fajnie się pieni, nie wysusza skóry. Szkoda, że się skończył. :)
Mades Cosmetics, Żel do pod prysznic i do kąpieli, Mango - cudny zapach, dobra wydajność mimo 100ml wydajności. Zwykle do kupienia z mleczkiem do ciała i mgiełką zapachową. Polecam!
*
Joanna, Szampon, Pomarańcza - jako szampon spisywał się kiepsko więc używałam do mycia ciała. Zapach genialny! Szkoda, że tak szybko się skończył. Cena: około 5zł za 100ml.
Joanna, Peeling do ciała, Kawa - pachniał jak cukierki kawowe Copico! Niesamowicie mi przypadł do gustu. Cena: około 5zł za 100ml.
Dial, Żel do mycia rąk - nie wysuszał, dobrze się pienił ale bardzo szybko się skończył. Nie wiem ile kosztuje.
BabyDream, Olejek pielęgnacyjny do ciała - zużyłam do depilacji oraz pielęgnacji ciała. Bardzo dobry produkt, nie zapchał ani nie podrażnił mojej skóry. Za 250ml musimy zapłacić około 7zł.
*
Avon, Żel do mycia twarzy, Oliwkowy - RECENZJA. Bardzo polubiłam ten żel. Dobrze się pienił i radził sobie z makijażem. Cena:około 16zł za 125ml.
Ziaja, Płyn do demakijażu oczu - nie podrażniał, dobrze radził sobie z niewodoodpornymi kosmetykami. Na pewno kiedyś do niego wrócę. Kosztuje około 7zł za 120ml.
Yves Rocher, Mleczko do demakijażu, Płyn micelarny - fajne produkty, micel bardziej mi przypadł do gustu. Mleczko pozostawiało delikatną warstwę na skórze. Oba dobrze radziły sobie z demakijażem twarzy.
Uriage, Woda termalna - hit! Podejrzewam, że już na zawsze zagości w moich kosmetycznych zbiorach. Genialna do łagodzenia podrażnień po demakijażu, nawilżacz do masek. Koszt: 150ml kosztuje ponad 20zł, warto szukać promocji!
*
Avon, Nawilżająca mgiełka do ciała - mgiełką bym tego produktu nie nazwała. To było mleczko-spray. Trzeba je było rozprowadzić na skórze równomiernie by się wchłonęło. Miało ładny zapach i całkiem dobrze nawilżało. Ale nie jest to produkt dla osób posiadających suchą skórę. Cena: około 12zł za 100ml.
Perfecta, Masło do ciała, PinaColada - RECENZJA. Przypadło mi do gustu, zarówno w kwestii zapachu i nawilżenia :). Koszt: około 15 zł za 225ml.
Drops, Mleczko do ciała - RECENZJA. Mimo dobrego działania nawilżającego nie kupię tego produktu. Zapach nie przypadł mi do gustu. Trzeba zapłacić około 32zł za 300ml.
*
Pinio, Szampon do włosów - mimo, że nie jest dla mojej kategorii wiekowej - kupiłam - i nie żałuję. Ładnie pachniał, oczyszczał włosy i skórę głowy. Jedynie trochę plątał włosy ale poza tym oceniam go na plus. Butla 500ml kosztuje niecałe 10zł.
Farmona, Szampon do włosów, Pokrzywowy - spisał się dobrze w kwestii oczyszczania, zapach był całkiem przyjemny, trochę plątał włosy. Kupiłam go za niecałe 5zł (300ml) w Biedronce.
*
Balea, Krem do rąk, Papaja i maślanka - RECENZJA. Bardzo fajny kremik dla osób, które posiadają niewymagające szczególnej pielęgnacji ręce. Ślicznie pachnie, lekko nawilża, nie pozostawia uczucia klejących się rąk. Trzeba zapłacić około 1,50 euro za 100ml.
AA, Krem na noc - RECENZJA. Bardzo fajny kremik do codziennej, wieczornej pielęgnacji. Szybko się wchłania, skóra jest nawilżona i zrelaksowana. Nie podrażnia i nie zapycha. Ok. 20zł za 50ml. Można znaleźć w dużo niższej cenie.
Miss Sporty, Odżywka do paznokci - przestała nadawać się do użytku więc znalazła się w pustakach. Nie zaszkodziła moim paznokciom, ale nie robiła cudów. Koszt: około 8zł za 8ml.
Eveline, Serum rozświetlające - RECENZJA. Polecam osobom, które nie mają problemu z użyciem kosmetyków do twarzy z parafiną w składzie. Cena: około 25zł za 40ml.
Tołpa, Punktowy koncentrat korygujący - RECENZJA. 3 miesiące przydatności to zdecydowanie za mało. Tubka 10ml została opróżniona przeze mnie w 2/3. Koncentrat nie robił szału, lekko wysuszał wypryski, pomagał im się szybciej goić. Poza tym większego działania nie zauważyłam. Cena regularna: 30zł za 10ml. Warto szukać promocji.
*
Astor, Podkład - RECENZJA. Mój ulubieniec (obecnie prócz podkładu Revlon). Dobrze kryje, nie wysusza, lekko matuje i nie zatyka. Za 30ml trzeba zapłacić niecałe 50zł ale często jest dostępny na promocjach. Do tego jest bardzo wydajny!
Soraya, Podkład MakeUp HD - niestety się nie polubiliśmy. Na mojej buzi tworzył jakby maskę, miałam wrażenie, że skóra nie może oddychać. Do tego kolorek był trochę zbyt ciemny. Mogę napisać, że bardzo dobrze kryje i według mnie matuje, ale może szybko się ścierać. Myślę, że mogą go wypróbować osoby, np. z dużymi przebarwieniami ale nie mające większych problemów z cerą. Koszt za 30ml, około 19zł. Jest niewydajny.
Miss Sporty, Korektor - kupiłam go x lat temu, jakoś się uchował w szafce. Nie mój kolor, prawie w ogóle go nie zużyłam. Kupiłam go jeszcze jako nastolatka. Nie wiem co mnie podkusiło :D Kosztuje około 8zł za 4,5g.
*
Lovely, Tusz do rzęs Pump up - świetny tusz w niskiej cenie. Nie skleja, nie osypuje się, nie rozmazuje. Dla mnie hit. Kosztuje niecałe 10zł.
Eveline, Odżywka do rzęs - dobrze spisywała się jako baza pod tusz, jako odżywka nie robiła szału. Kosztuje niecałe 15zł i jest bardzo wydajna.
Wibo, Eyeliner - RECENZJA. Produkt, który nie do końca przypadł mu do gustu. Może w przyszłości dam mu jeszcze jedną szansę. Obecnie skuszę się na jakąś nowość :). Koszt: około 10zł za 5ml.
L'Biotica, Serum do rzęs - w trakcie używania wydawało mi się, że sprawiała, iż rzęsy są mocniejsze i grubsze. Po jej odstawieniu jakby wróciły do poprzedniego stanu. Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ten produkt. Kupiłam go za niecałe 8zł w Biedronce.
*
Nivea, Pomadka ochronna - nadawała ustom delikatny różowy kolor, chroniła przed zimnem i zapobiegała przesuszeniu. Cena: niecałe 8zł.
Carmex, balsam do ust - RECENZJA. Bardzo lubię ten balsam. Delikatne uczucie chłodzenia i działanie pielęgnacyjne przypadło mi do stu. Trzeba zapłacić około 10zł za 7,5g produktu.
Avon, Szminka - bardzo stara, nie wiem czy w ogóle jest jeszcze w sprzedaży :D. Musiała się tu znaleźć.
Wibo, Błyszczyk, Lip Sensation - RECENZJA. Bardzo lubię błyszczyki z tej serii, to jest już mój drugi. Na razie mam zapasy ale planuję do nich powrót :). Kosztuje około 8zł za 5ml.
*
Dermaglin, Maseczka Keopatra, Biomaseczka Przeciwtrądzikowa - według mnie są świetne. Matowią, zmniejszają widoczność porów i oczyszczają. Zmywanie jest przyjemne. Jedynie zapach mogłyby mieć lepszy ale na to nie chcę narzekać. Koszt saszetki, która starczy na dwa użycia: niecałe 6zł.
Próbki: krem Iwostin, żel do mycia twarzy Ziaja.
Zapraszam do wzięcia udziału w Akcji "Poznaj i Oceń". Więcej szczegółów: KLIK.
Znacie te produkty? Może coś wpadło Wam w oko i chcecie wypróbować?
To jest dziwne bo w denku ląduje tyle produktów a moje szafki z zapasami się nie domykają :O.
Wytłumaczy mi to ktoś? :D
P.S. Trzymajcie za mnie jutro kciuki od rana. Farmakologio! Nadchodzę!
lubię masła do ciała Perfecty:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie poszło Ci całkiem ładnie. Mam chrapkę na te masła z Perfecty, miałam peeling o zapachu PinaColady i był świetny :)
OdpowiedzUsuńobserwuję:)
Widzę sporo kosmetyków które miałam już u siebie. Całkiem spore to Twoje denko.
OdpowiedzUsuńLubię olejek BD :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo tego Ci się nazbierało:-)
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać tej wody termalnej.
Kolejne ogromne denko! Jesteś niemożliwa! :-D
OdpowiedzUsuńPoszalałaś. Musze w końcu kupić tę odżywkę do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńPinio mam i ja:)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Znam peelingi Joanny też bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie nad tą odżywką do rzęs z eveline się zastanawiam. Ale jak nie robi nic to nie ma sensu kupowac
OdpowiedzUsuńZ powyższych kosmetyków miałam, m. in. podkład marki Soraya, który również nie przypadł mi do gustu. Jego niby najjaśniejszy odcień i tak był dla mnie za ciemny ;/
OdpowiedzUsuńNie tylko u mnie pełno opakowań :D Bardzo lubię żele OS i wodę Uriage :)
OdpowiedzUsuńspore denko! :D dużo produktów znam/używałam. teraz chcę przetestować tą wodę termalną z Uriage :)
OdpowiedzUsuńPiękne zużycia! Znam kilka z tych produktów i mam na ich temat podobne zdanie :) Maseczki z Dermaglinu są fantastyczne, mają ładne składy i naprawdę fajnie działają :)
OdpowiedzUsuńSpore denko. Mam kilka kosmetyków, które właśnie używam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńno super Ci poszło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻele OS lubiliśmy kupować, ale obecnie już ich nie używamy, bo przerzuciliśmy się na żele bez SLS/SLES.
OdpowiedzUsuńSporo kolorówki!!! bardzo lubie te peelingi z joanny! a szampion pinio i ja używałam wraz z moimi dziećmi:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tego! :) Znam nawet kilka kosmetyków jak płyn z Ziaji czy tusz lovely :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przetestować krem z AA :)
OdpowiedzUsuńPump up też wyląduje w moim denku :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mam ochotę na krem z Balea :) Ten podkład z Soraya też miałam i dosłownie to jeden z moich najgorszych podkładów ever, nie zużyłam nawet połowy i wyrzuciłam.
OdpowiedzUsuń:)
Gratuluję denka. Myślę, że przychód jest większy niż użytkowanie ;)
OdpowiedzUsuńspore denko, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńja tego olejku z rossmanna używam do chińskich baniek :)
OdpowiedzUsuńOjejku, rzeczywiscie bardzo duzo zuzyc. Tez bym tyle chciala :)
OdpowiedzUsuńImponująca ilośc, uwielbiam te maseczki z Dermaglin:)
OdpowiedzUsuńślicznie ten szampon Pinio pachnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :))
woman-with-class.blogspot.com
Świetne denko! :)
OdpowiedzUsuńżel i mgiełkę z avonu znam, a tak chyba nic więcej
OdpowiedzUsuńpiękne ilościowo denko!
Spore denko :) Też lubię te żele z Original Source mają świetne zapachy :) Mi płyn z Ziaji w ogóle się nie sprawdził :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTotalnie mnie powalilas, nie mialam zadnej z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSzampony pokrzywowe w ogóle się nie sprawdzają na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńNo no, spore denko ;) mam aktualnie używam mascarę Lovely, genialna jest :)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z Biedronki, ale u mnie kompletnie się nie pisał pod żadnym kątem.
Miałam też ostatnio tą samą oliwkę babydream ;)
O matko, ile tego! Szarlotka z lodami <3 Nie widziałam jej nigdzie, ale wstąpię na dniach do "eklerka" i rozejrzę się :)
OdpowiedzUsuńokej, jutro w oczekiwaniu na listonosza bede trzymac kciuki :D Powodzenia! ;) Denko imponujące, a dlaczego zapasy sie nie konczą? Bo mi sie wydaje że masz taka magiczna szafkę bez dna.. czy nie marzyłas o tym? :)
OdpowiedzUsuńWiększości produktów niestety nie znam, a szkoda bo widzę, że spisały się nieźle.
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję użyć :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)))) Super produkty i o dziwo nic nie znam ale tego jest na rynku ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sporawe te denko ;D ciekawe czy kiedykolwiek mi się uda takie zebrać ;)
OdpowiedzUsuńpodkład HD Soraya też mnie bardzo rozczarował, więc czym prędzej się go pozbyłam :/ a żele OS bardzo lubię, choć tych zapachów jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSporaśne denko i ile kolorówki ;).
OdpowiedzUsuńSpore denko. Akurat czaję się na tę odżywkę z Eveline, ciekawe jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńAle ogromne denko! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńkilka rzeczy miałam :)
OdpowiedzUsuńale najbardziej zaciekawił mnie żel pod prysznic, Szarlotka z lodami mniamm:)
Ogromne denko!
OdpowiedzUsuńMam mgiełkę Mango z Body Resort i muszę przyznać, że pachnie bosko :)
Masz rację denko jest olbrzymie! Super! Parę produktów znam i lubię, powodzenia jutro :)
OdpowiedzUsuńKilka produktów znam :D 3mam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Ja też bardzo lubię Pinio - i do włosów i do ciała :) Masła z Perfecty też się u mnie dobrze sprawdzają pod względem pielęgnacyjnym i zapachy mają piękne :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tusz Lovely. ;)
OdpowiedzUsuńFajne denko, znam płyn z Ziai, lubiłam go :) Haha mam to samo, zużywam dużo kosmetyków, a szafka i tak nadal się nie domyka :)
OdpowiedzUsuńMades Cosmetics, Żel do pod prysznic i do kąpieli, Mango miałam i jakoś mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńChyba przez pół roku bym tego nie zużyła ;) Pump Up uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńHoHo, to Ci się tego nazbierało :-)
OdpowiedzUsuńile Ty tego masz hehe :)
OdpowiedzUsuńhttp://saaaandiiii.blogspot.de/
Mam to mazidlo Pinacolada od Perfecty i na razie czeka na swoją kolej, ciekawe jak się u mnie spisze;)
OdpowiedzUsuńdenko olbrzym :) odżywka do rzęs z eveline, to dużo powiedziane- powinna nazywać się baza pod tusz ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńPs. Trzymam kciuki mocnoooo
Zawsze podziwiam blogi na ktorych są denka.... ja nie umeim skonczyc do konca i trzymać puste opakowania w kawalerce ;p
OdpowiedzUsuńOlejek z babydream muszę koniecznie kupić ! :) z szamponu pokrzywowego jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle nazbierałaś tego-podziwiam:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ogromne denko:) Zawsze gdy patrzę na takie ilości zużytych kosmetyków to mi się zazdrośnik włącza :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię wodę uriagr, choć teraz zamieniłam ją na caudalie :)
OdpowiedzUsuńJak Wy to robicie, że tyle tego zużywacie? :D
OdpowiedzUsuńDenko w którym jest większość produktów które sama lubię i używam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też denko powoli się szykuje :) Żółty tusz z Lovely spowodował u mnie okropne wypadanie i ogólne pogorszenie stanu rzęs :(
OdpowiedzUsuńKtóry lepiej kryje - Revlon ColorStay czy Astor? Bo może skusiłabym się na Astora...
OdpowiedzUsuńNono nieźle Ci poszło!
OdpowiedzUsuńA w kwestii odżywki z Eveline mam podobne zdanie i używam jej własnie jako bazę pod tusz, nie licząc zbytnio na walory pielęgnacyjne ;)
Hehe widze u Ciebie w obserwatorach tak jak u mnie 666 :D Diabelska liczba :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że dzisiaj na blogach denka królują! Wspaniała robota! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ogromne denko. Znam tylko płyn do demakijażu oczu z Ziaji.
OdpowiedzUsuńFajne produkty:)
OdpowiedzUsuńja ten szampon pinio wykorzystuję do mycia pędzli :p. dzieci mojej siostry go zostawiły to sobie przywłaszczyłam :p.
OdpowiedzUsuńuwielbiam żółty tusz od lovely :)
Interesuje mnie ta nawilżająca mgiełka do ciała od Avonu
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetnie Ci poszło :) Miałam kilka z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWodę termalną muszę w końcu wypróbować
OdpowiedzUsuńPokaźne denko, gratuluję! I do tego kolorówka, pięknie się wzięłaś za zużywanie :) do tego mazidełka do ust, bądź moim natchnieniem do wykańczania moich pomadkowo-błyszczykowych zapasów :D
OdpowiedzUsuńOgromne denko :) i ile kolorówki
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, że zużywasz tyle kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńspore denko;) babydream no tak produkty dla dzieci są dużo lepsze od tych dla dorosłych przede wszystkim skladowo ale nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńWoda Uriage tez była dla mnie hitem, dopóki nie poznałam winogronowej Caudalie, jeszcze lepsza;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sporo denko Ci się uzbierało... ja uwielbiam żele Original Source. Za ich cudne zapachy.
OdpowiedzUsuńSporo zużyłaś, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńo matko ile udało Ci się zużyć!!! gratulacje :P
OdpowiedzUsuńhehe co do niezamykajacych się szafek... ja też tego kompletnie nie rozumiem :D ale u mnie jest to samo :D
Bardzo lubię ten tusz do rzęs z Lovely, :)
OdpowiedzUsuńspore denko:))
OdpowiedzUsuńJejku ile kosmetyków! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore zużycie :) chociaż przy Twoich zakupach to chyba normalne :D
OdpowiedzUsuńBardzo duże to denko :) Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak dużego denka. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
też bardzo fajnie się u mnie sprawdzał ten podkład z Astora, teraz leżakuje, bo jest za ciemny:)
OdpowiedzUsuńBalsamy Drops miałam/mam w innych wersjach, a żele OS lubię właśnie za zapachy głównie. Moje zapasy chyba też się rozmnażają w nocy bo jakby ich nie ubywało :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, ta woda termalan jest niesamowita. Również i umnie zagości jeszcze nie raz !
OdpowiedzUsuń