Witajcie!
Tak, to ja :D. Nieoficjalnie mogę napisać, że wróciłam. Mimo, że jestem u chłopaka, w górach i większość czasu pewnie spędzę, w tym tygodniu, na stoku to nie mogłam już wytrzymać i musiałam napisać jakiś post. Sesja zdana, zasłużyłam na tydzień wolnego! :D.
Mam sporo kosmetyków, które chcę Wam zrecenzować, pokazać nowości i nie tylko! Dzisiaj jednak chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat bardzo przyjemnego produktu :).
*
Tołpa, Peeling-masaż do ciała, Czarna róża
Od producenta:
Peeling-masaż ma komfortową, olejową konsystencję i otulający zapach. Odnawia, regeneruje i wygładza. Masuje i ujędrnia ciało. Eliminuje suchość i szorstkość. Pozostawia na skórze odżywczy film.
Czarna roża:
- zapobiega uszkadzaniu naturalnej bariery ochronnej skóry
- chroni skórę przed działaniem wolnych rodników
- koi i przywraca komfort
Skład: Ethylhexyl Stearate, Sea Salt, Salt, Silica, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Polysorbate 20, Parfum, Peat Extract, Rosa Hybrid Flower Extract, Propylene Glycol, Aqua.
Peeling otrzymujemy w plastykowym opakowaniu, o przyjemnej dla oka grafice. Producent zawarł na słoiczku wszystkie potrzebne i wymagane informacje, a także, co jest charakterystyczne dla Tołpy - ciekawostki.
Kosmetyk zabezpieczony jest sreberkiem. Sam peeling ma gęstą konsystencję i przede wszystkim piękny zapach! Tak, nie mogłam przy pierwszym użyciu przestać go wąchać :D.
Jest delikatny, słodki, ale w żadnych wypadku chemiczny. Bardzo mi się podoba.
Sam peeling ma grube kryształki soli, które bardzo dobrze peelingują. Przy odrobinie wody część produktu rozpuszcza się i tworzy białe mleczko na skórze.
Peeling niestety nie jest wydajny, nad czym bardzo ubolewam.
Skóra po jego użyciu jest aksamitna w dotyku, miękka i świetnie oczyszczona.
Jest to chyba najładniej pachnący peeling jaki w życiu miałam :)
Niestety dużym minusem tego produktu jest cena przy pojemności 180ml. Peeling kosztuje w granicach 35 zł. Warto oczywiście szukać promocji, ostatnio widziałam go za około 22zł w Rossmannie w cenie "na do widzenia". Mimo to nie jest to mały wydatek.
Bardzo się cieszę, że miałam okazję go wypróbować - dostałam go na spotkaniu blogerek. Peeling niestety już mi się skończył i pozostało samo miłe wspomnienie :D.
Miałyście z nim do czynienia?
Lubicie produkty marki Tołpa?
Czekam na Wasze opinie! :)
Wczoraj czytałam o nim równiez pozytywną opinie :D
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i ciesz się wolnością :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tołpowe produkty, ale nad cenami tez ubolewam :(
OdpowiedzUsuńTołpa jakoś dobrze mi się kojarzy, tego peelingu nie znam - faktycznie szkoda, że już Ci się skończył :)
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę mu się :)
OdpowiedzUsuńCena na dowidzenia?A ja mam w sumie właśnie Rossmanna jako 'główną' drogerie więc choć bym chciała to nie wypróbuję.Ale kusisz zapachem:-) Odpoczynku udanego życzę:-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena jest tak wysoka, za małą pojemność. Chętnie bym go wypróbowała :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam kosmetyków tej firmy, zazdroszczę wypoczynku w górach i życzę wspaniałego wypoczynku:))
OdpowiedzUsuńCena faktycznie jest spora, ale już przyzwyczaiłam się do tego, że za dobre kosmetyki trzeba też dobrze zapłacić :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za peelingami więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńWróciła!!! :-) Używaj tam do woli Kochana! Paczka wysłana ;-) A tej serii Czarna Róża chyba trzeba się bliżej przyjrzeć!
OdpowiedzUsuńPamiętam go, przepięknie pachniał :))
OdpowiedzUsuńU mnie wciąż czeka w zapasach :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanej sesji:) Wypoczywaj błogo;)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie też bym chciała w góryy :) a z tej firmy nie mialam żadnego jeszcze kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara po górach śmiga ....miłego wypoczynku :))) Fajny produkt ale cena ciut wysoka ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciekawe jak pachnie. Z Tołpy mam w zapasach tylko krem do twarzy, jakoś do ciała ich produktami się do tej pory nie interesowałam za bardzo.
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale mam ochotę na kilka kosmetyków tołpy
OdpowiedzUsuńTrochę drogi ten peeling :)
OdpowiedzUsuńmam krem na noc czarna róża i zapach jest urzekający :)
OdpowiedzUsuńNo jeszcze nic nie miałam z Tołpy ;/ udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńi'm curious to try it
OdpowiedzUsuńkisses
Ciekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńWiele razy kręciłam się obok niego, ale nie kupiłam, bo cena mi się nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńTo czeka Cie przyjemny tydzień ;) Z Tołpa jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńkocham każdego rodzaju peeling do ciała:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam pisać, że widziałam go tydzień temu w CND, ale się nie zdecydowałam na zakup, bo nie widziałam czy warto :))
OdpowiedzUsuńMuszę coś zakupić z tej serii :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten peeling i byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńFajna konsystencja :) Lubię takie porządne drobiny, które dobrze peelingują. Szkoda tylko,że kiepsko z wydajnością ;/
OdpowiedzUsuńTołpę lubię,tylko nie zawsze zapachy mi pasują.
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanej sesji i zazdroszczę wyjazdu :) ale zasłużyłaś sobie :) Bardzo lubię ten peeling i ten zapach ahh
OdpowiedzUsuńZ tołpy jeszcze nic nie próbowałam. Udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMam krem opatrunek na przesuszoną skórę , właśnie używam ;peeling też bym chętnie wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tołpe <3
OdpowiedzUsuńTołpa ma świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę. Kliknęłabyś może w link do CHOIES w TYM poście? Pozdrawiam serdecznie, dziękuję :)
Uwielbialam ten peeling ale niestety juz mi sie skonczyl :(
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale cena i wydajność troszkę zniechęcają. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
No drogo, drogo, ale kusi :P
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę fajny, ale szkoda, że za taką ceną nie idzie też wydajność ; (
OdpowiedzUsuńno ale tak generalnie kosztują peelingi:))
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! :) Ja nie przepadam za takimi peelingami, wystarcza mi gąbka Syrena ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tego peelingu, cena faktycznie wysoka
OdpowiedzUsuńMiałam w zapasach ale wydałam, bo wydawał mi się tłusty
OdpowiedzUsuńPeeling miałam i był nardzo fajny, ale mnie zupełnie nie odpowiadał ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdanej sesji ;) i nie połam się na stoku! :)
OdpowiedzUsuńpeelingu nie miałam, wypróbowałabym go ale cena regularna troszkę razi :(
brawo, gratuluję zaliczonej sesji :)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej wiosna to peeling jest wskazany, szkoda że cena dosyć wysoka. miłego szusowania po stoku:-)
OdpowiedzUsuńTołpa jest mi jeszcze mało znana :)
OdpowiedzUsuńGratulacje zdanej sesji :)
Uwielbiam peelingi. Szkoda, że cena trochę duża bo pewnie bym już dawno zainwestowała :)
OdpowiedzUsuńjest świetny, a raczej był:(
OdpowiedzUsuńZe względu na zapach mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńzapach mnie kręci!
OdpowiedzUsuńno właśnie tego typu produkty nie są wydajne i trzeba się z tym liczyć
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Tołpa, choć tego konkretnego peelingu nie miałam jeszcze okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj kupiłam pierwszy kosmetyk z Tołpy! W końcu mam okazję zapoznać się z tą marką.
OdpowiedzUsuńmam z tej serii kokon do stóp :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem firmy Tołpa i był taki słaby, że się zraziłam do tej marki :(
OdpowiedzUsuńNie znam niestety produktów Tołpy. Dobrze więc wiedzieć.
OdpowiedzUsuńnie mialam go nigdy aczkolwiek jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://saaaandiiii.blogspot.de/
Miałam kiedyś ten peeling i rzeczywiście nie jest wydajny, niestety ;/
OdpowiedzUsuńJuż dla samego zapachu chętnie bym wypróbowała, nie miałam okazji stosować kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńSiedź na stoku ile wlezie, po sesji Ci się należy :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego peelingu więc się nie wypowiem ;)
uwielbiam peelingi ale cena przeraża :(
OdpowiedzUsuńCena całkowicie go eliminuje... za tą cenę wolę więcej tańszych sztuk, a za to sprawdzonych...
OdpowiedzUsuńZapachu czarnej róży nie znam więc bardzo mnie ciekawi ;]
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go jeszcze :) Gratuluje zaliczonej sesji i jak najbardziej należy ci się odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja o nim brzmi ciekawie. Ale czytałam też kilka negatywnych i jak sama nie wypróbuję to nie będę wiedziała ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z Tołpy, ale czuję, że niedługo to się zmieni, bo jest dostępna w Biedronce:)
OdpowiedzUsuńOjej, ale Ci dobrze Kochana! Gratuluję zdanej sesji i życzę mega udanego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńA co do peelingu... musiałabym wypróbować, szczerze mówiąc dawno nie miałam nic z Tołpy, ale lubię, bardzo lubię ich kosmetyki :)
Buziole!
Gratuluję zdanej sesji
OdpowiedzUsuńi zyczę przyjemnego, zasłużonego wypoczynku !
Tołpa kusi, jeszcze nie używałam tych kosmetyków, ale może wkrótce
Ciekawi mnie jak pachnie :) Cena faktycznie troche zabija ;/ :):):)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdanej sesji ☺ i miłego wypoczynku Ci życzę a co do peelingu to cena nie dla mnie niestety ☺
OdpowiedzUsuńszkoda, ze cena dość wysoka :( mam ochotę na kilka kosmetyków Tołpy ale musiałabym chyba pożyczkę wziąć, żeby je wszystkie sobie kupić :D
OdpowiedzUsuńCena faktycznie nie jest zachęcająca , ale produkt wydaje się być ciekawy i zapach mnie Kusi, oj Kusi;*
OdpowiedzUsuńU mnie w CND nigdy nic fajnego wypatrzeć nie mogę (no, może poza błyszczykami Revlonu kiedyś). Z chęcią bym ten peeling przygarnęła, zwł. na obniżce :)
OdpowiedzUsuńIle nowości :) w tołpę muszę sama zainwestować.
OdpowiedzUsuń'najładniej pachnący peeling' - muszę wypróbować, albo przynajmniej powąchać:D
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele negatywnych opinii - większość zarzuca to ze nie jest to produkt wydajny ... Szkoda
OdpowiedzUsuń