Na sam początek chciałabym podziękować za troskę o mojego psiaka. Ma trzy ślady po kłach przy uchu a także na szyi. Przy uszku ma jedną największą ranę, która powinna się zagoić w ciągu dwóch tygodni.
Jest radosny, apetyt mu dopisuje więc nie jest najgorzej ;).
Wraz z dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl postów, w których będę prezentować Wam różne lakiery, które posiadam, zdobienia, które będę wypróbowywać i inne rzeczy związane z paznokciami :). Oczywiście będą się pojawiać naprzemiennie z recenzjami oraz przepisami, a także zakupami oraz zbliżającym się denkiem. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
*
Dzisiaj przedstawię Wam dwa lakiery:- Mariza Selective, lakier be chic!, ognisty opal
- Astor, Fashion Studio, żółty
Jako bazę pod oba lakiery użyłam odżywkę 8 w 1 Eveline. Używam jej od niedawna, ale mam wrażenie, że stan moich paznokci się poprawił. Nie łamią się tak jak wcześniej i nie rozdwajają. Jestem dobrej myśli :).
Zdecydowałam się na ognisty opal z Marizy ze względu na kolor. Potrzebowałam jakiegoś czerwonego lakieru, a ten bardzo mi się spodobał.
Jedna warstwa wystarczy do dobrego pokrycia płytki paznokcia. Lakier nie smuży i bardzo dobrze się rozprowadza.
Baza, a na niej jedna warstwa lakieru wytrzymały w nienaruszonym stanie dwa dni co u mnie jest sukcesem. Myślę, że dwie warstwy pokryte top coatem mogłyby spokojnie przeżyć nawet cztery doby :).
Wykończenie tego lakieru jest lekko brokatowe ale wcale mi to nie przeszkadzało. Kolor bardzo spodobał się mojemu chłopakowi.
Na sam koniec skórki i paznokcie pokryłam odżywczym olejkiem z witaminą E, również z Marizy. Wydaje mi się, że przyspieszył on wyschnięcie lakieru i nawilżył wokół płytek paznokciowych.
Lakier z Astora widziałyście w moim poprzednim poście jako nowy nabytek. Ile wytrzymał na paznokciach? 3 dni. W idealnym stanie :). 4 dnia je zmyłam bo były starte końcówki paznokci z lakieru i pojawiły się małe odpryski.
Kolor przypadł mi do gustu. Jest to mój pierwszy żółty lakier.
Przy malowaniu pierwszej warstwy na bazę z odżywki Eveline bardzo smuży. Na szczęście druga już jest lepsza. Przy dwóch cienkich warstwach na pewno efekt byłby mało estetyczny. Druga musi być bardziej 'treściwa'.
Tutaj również nie malowałam paznokci top coatem. Jestem ciekawa ile lakier wytrzyma bez odpryskiwania.
Ogólnie jestem z niego zadowolona.
Nie żałuję zakupu ani jednego z tych lakierów. Obydwa pędzelki bardzo dobrze rozprowadzają emulsje. Do nich nie mam zastrzeżeń. Również podoba mi się masywna buteleczka lakieru z Marizy jak i delikatna z Astora. Koszta:
- Mariza Selektive, lakier be chic!: 13,90 zł
- Astor, Fashion Studio: 4,99 zł
- Odżywka 8 w 1, Eveline: 9,50 zł
- Mariza, olejek do paznokci i skórek: 8,90 zł
Co powiecie na taki cykl postów? Podoba Wam się czy mam odpuścić?
Miałyście któryś z tych lakierów? Który bardziej przypadł Wam do gustu?
Czekam na Wasze opinie.
Miłego wieczoru! ;)
Ja uwielbiam lakierowe posty :) jestem lakieromaniaczką :D żółty mnie zaczarował :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego oprócz Eveline, jakoś nie jestem przekonana do kosmetyków z Astor..
OdpowiedzUsuńUwielbiam odcienie żółci na pazurkach :) Mam żółty z Essence, kosmetyki Marizy znam tylko wirtualnie, ale kuszący ten lakier jest niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Piesek się wykaraskał :)
OdpowiedzUsuńA kolory lakierów super! :)
Bardzo fajnie wygląda na paznokciach ten żółty lakier :) Zdrówka dla Pieska :)
OdpowiedzUsuńBiedny psiak:/ z lakierów podoba mi się Mariza
OdpowiedzUsuńFajna ta czerwień z Marizy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie :)
Bardzo ładna ta czerwień z Marizy, ale i żółty też niczego sobie kolorek :)
OdpowiedzUsuńObydwa mi się podobają ale póki co noszę hybrydę na paznokciach ;D
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, ciekawa byłam jak będzie wyglądał ten żółty na paznokciach i widzę, że prezentuje się całkiem fajnie :).
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych lakierów, ale ten Marizy całkiem mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki:) żółty mi się bardziej podoba ;)
OdpowiedzUsuńfajne kolory,żółty będzie fajnie wyglądał do opalonej skóry :)
OdpowiedzUsuńMi bardziej podoba się ten drugi lakier ;) PIękny jest <3
OdpowiedzUsuńŻółty bardzo wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńZa żółcią na paznokciach nie przepadam ale ten koralowy kolor jest boski :)
OdpowiedzUsuńFajny ten olejek Mariza :)
OdpowiedzUsuńŻółty wygląda calkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że z psiakiem już lepiej ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) ten malinowy jest fajny ale żółty tez wpadł mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Oba kolory bardzo mi się podobają :) Żółty kojarzy mi się z latem, więc na moich paznokciach często gości w wakacje :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują na paznokciach;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, czerwony mi wpadł w oko. :)
OdpowiedzUsuńja chętnie będę zaglądać do takich postów :))
OdpowiedzUsuńżółty z Astora bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych lakierów. To świetny pomysł taki cykl postów. Żółty wygląda bardzo ładnie. Niby jasny a jednak mocny kolor, widoczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja ostatnio mam szał na czerwienie,więc coś mi się wydaje,że i ta pozycja wpadnie w moje ręce :D
OdpowiedzUsuńufff kamien mi spadl z serca bo myslalam o Twojej kochaniusiej psince. Ciesze sie, ze wyszla z tego calo. Ucaluj pupilka ode mnie niech sie trzyma dzielnie ! Zolty lakier jest swienty ! Wlasnie sie zastanwialam czy pokryje idelanie za pierwszym razem bo wciaz poszukuje takiego. No, ale sie nie dosuzkalam . Ja mam rimmela zolty kolor i po dwoch razach pokrywa sie calkiem dobrze. Ale niestey trzeba cienkimi wartwami bo inaczej sie robia jakies dziwne przeswity.
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie i kolory lakierów. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żółtego :) ale super wygląda :)
OdpowiedzUsuńŻółty najbardziej wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwone kolorki na paznokciach;) Dobrze, że z psiakiem już lepiej;)
OdpowiedzUsuńczerwień to mój faworyt ☺
OdpowiedzUsuńFajny post :-) No i śliczne tło ^^
OdpowiedzUsuńAle fajny blog :) Super zdjęcia :) <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://kaorilive.blogspot.com
Ten kolorek z Marizy jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie oglądam posty pazurkowe ;) Lakier z Marizy bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńjasne pomysł z tymi lakierami jest świetny :D każda z nas może się dowiedzieć czegoś ciekawego ;) ja miałam obydwa bardziej mi przypadł do gustu ten z astora
OdpowiedzUsuńTen żółty jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńFajne, letnie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńA odżywkę z Eveline bardzo lubię :)
Ładny ten żółty lakier ;)
OdpowiedzUsuńOby piesek wyzdrowiał jak najszybciej, wiem jak to jest martwić się o psiaka :(( A co kolorów to ja w żółtym źle się czuję, a czerwonego unikam, bo pamiętam jak jeszcze 10 lat temu poza bladym różem był tylko ten kolor w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten żółty lakier z Astor. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia psiaka. Mój ostatnio miał zapalenie jelita grubego, na szczęście już jest po antybiotykach i zastrzykach i jest z nim coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńMarizy nie mam, ale zoltka z astora mam. Sliczny kolorek. Nie wiem ile trzyma bo jeszcze czeka na swoja kolej :)
OdpowiedzUsuńTen lakier z Astora jest śliczny, chyba muszę sobie kupić jakiś z tej firmy, bo nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTakie wiosenne pazurki a za oknem jesień :(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przypadł mi ten kolorek żółty od Astor i chyba kiedyś sobie kupie od nich kilka ale w necie bo w sklepie mają kosmiczną cenę :)
OdpowiedzUsuńP.S Mam podobnie z butami jak ty jak rozmiar jest to fason mi się nie podoba i odwrotnie.
Usuńkolor lakieru z marizy bardzo mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńświetny kolor lakieru mariza :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten żółty lakier ;)
OdpowiedzUsuńtakie wiosenne ;D
OdpowiedzUsuńRadosne i wiosenne kolorki :o) wpadły mi w oczka :o)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki :) Odżywka 8 w 1, Eveline , tylko zaszkodziła niestety moim paznokciom :(
OdpowiedzUsuńMoim paznokciom ta odżywka też nie posłużyła.
UsuńPodobają mi się paznokcie a raczej ich kolorki :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie posty, uwielbiam tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki i ciekawe jak z trwałością.
OdpowiedzUsuńFirmy mariza nie znam, z astora mam jeden laker i okazal się klapą ale oba kolorki mi sie podbaja. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolory,szczególnie ten żółty mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńśliczne paznokcie, szczególnie te żółte :)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeju, biedny piesio, pogryziony? :( Śliczne kolory lakierów. :)
OdpowiedzUsuńOba kolory są genialne:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twojej psinie dopisuje dobre samopoczucie. Mam nadzieje, że sąsiedzi po tym wszystkim bardziej będą pilnowali swojego psa.
Oby psiak szybko doszedł do siebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, moja siostra ma odżywkę tą samą z eveline niedawno zaczęła używać ;)
OdpowiedzUsuńmi ta odzywka z eveline srednio sluzy :(
OdpowiedzUsuńPodobają mi się żółte paznokcie, ale niestety u mnie nie za ciekawie wyglądają.
OdpowiedzUsuńmam tylko odzywkę eveline, czekam na więcej takich postów gdyż ja jestem" nieumiejętna w paznokciach " - :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpowinnaś dodawać więcej takich postów bo są na prawdę świetne :D
OdpowiedzUsuńhttp://photo-andyou.blogspot.com/
zółty kolorek prezentuje się bardzo ładnie na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie prezentują się obydwa kolorki :)
OdpowiedzUsuńŻółty mnie zaczarował. :)
OdpowiedzUsuńczerwony ładny ; )
OdpowiedzUsuń____________________
www.allex096.blogspot.com
czerwień z marizy jest bardzo ładna, też używam odżywki 8 w 1
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńOpal cudownie wygląda na paznokciach :) Czytałam o Twoim piesku, dobrze, że wraca do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńta czerwien jest wspaniała :))
OdpowiedzUsuńMarizka piękna! Kocham takie kolory na paznokciach! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Pieska! :)
czerwień boska ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Cieszę się, że u Twojego pupila już wszystko dobrze! Czerwień na pazurkach zawsze wygrywa :D
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę z eveline:) Bardzo fajna
OdpowiedzUsuńTaki żółty kolor na paznokciach latem jak najbardziej lubię ;)
OdpowiedzUsuńobydwa kolorki piękne :) poczochraj psiulkę ode mnie :)
OdpowiedzUsuńLakier z Marizy strasznie mnie urzekł:) brdzo fajny pomysł na posty, z chęcią będę je czytać;)
OdpowiedzUsuńmój maltańczyk Bajerek pozdrawia Twojego piesiego:)
Ale bym pokombinowała z tym żółtkiem oj aj! :)) Piękne kolory! Piękne pazurki~! :]
OdpowiedzUsuńmam ten żółty lakier z Astora i odżywkę z Eveline 8 w 1 :)
OdpowiedzUsuńw odżywce jestem wręcz zakochana :>
Nie mam żadnego , ale Mariza mi się podoba i bardzo lubię lakiery z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńTen żółty kolor lakieru mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://monika-jb.blogspot.com/
ta czerwień do mnie przemawia:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i żywe kolorki lakierów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i wzajemnej obserwacji ;)
Hi dear!
OdpowiedzUsuńWow cool nailpolish, love the yellow one
xoxo
Co prawda żółty kolorek nie jest moim faworytem na pazurkach to u Ciebie nawet mi się podoba :) Śliczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytam i pooglądam lakiery :)
OdpowiedzUsuńOba prezentują się bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńBiedny piesek:(
OdpowiedzUsuńLubię czerwone lakiery, ale ten żółty tez jest fajny:)
chyba się po tego Astorka wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńopal jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńczerwonych mam dużo, ale ten żółty jest kuszący, jakoś jeszcze nie trafiłam na dobrze kryjący ;/
OdpowiedzUsuńCzerwono- malonowy kolor jest piękny !
OdpowiedzUsuńten malinowy jest pyszny (dosłownie, soczysty i smakowity:P) żółty jakoś mi nie pasuje na paznokcie, kojarzy mi się z chorobą :P
OdpowiedzUsuńMarzy mi się żółty... Spróbuję jutro zapolować :)
OdpowiedzUsuńMariza-bardzo ładny kolor. Żółci jeszcze nie miałam. Zaciekawiła mnie natomiast odżywka do skórek;)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki...
OdpowiedzUsuńLatem kochałam się w żółtym lakierze i często gościł na moich pazurkach:)
OdpowiedzUsuńOba lakiery wyglądają ciekawie i pazurki masz ładne :)
Świetne lakiery, szczególnie ten żółty- jest boski !:)
OdpowiedzUsuń