Witajcie!
Dzisiaj post pojawia się ze sporym opóźnieniem ale miałam dość szalony dzień :). Czeka mnie jeszcze wieczorna nauka i ewentualnie czytanie książki.
Jeśli macie ochotę poczytać o bardzo przyjemnym kosmetyku do zapraszam niżej.
*
Bodhi, cukrowy peeling do ciała, Kawa
Od producenta:
Połączone siły naturalnych ziaren kawy, masła shea oraz olejów rozpieszczają i otulają swym ciepłym kawowym aromatem. Kawa ma wiele właściwości, które zbawiennie wpływają na naszą skórę. Oryginalna receptura BODHI oparta na dużej ilości kofeiny, stymuluje metabolizm i eliminuje nadmiar płynów walcząc skutecznie z cellulitem i zbędną tkanką tłuszczową. Niezwykły i wszechobecny aromat świeżo mielonej kawy Arabica poprawia nasze samopoczucie. Kawa to eliksir który wprowadza w dobry nastrój i dodaje energii, dlatego też peeling nasz peeling to doskonały dar zarówno dla duszy, jak i dla ciała.
Niewskazany dla kobiet w ciąży.
Skład:
Sugar, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Oryza sativa (Rice) Bran Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Carthamus tinctorius (Safflower) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Coffee Fragrance Oil, Coffea Arabica (Coffee) Seed Extract, Benzyl Alcohol, Vitamin E
Peeling mam okazję wypróbować dzięki Marcie, u której go wygrałam.
Często na Waszych blogach pisałam, że nie przepadam za kawą (nie piję jej i jej zapach moim ulubionym nie jest). Myślałam, że tak samo będzie z kosmetykami "kawowymi". Zaryzykowałam. I bardzo się cieszę, że to zrobiłam ;)
Peeling znajduje się w słoiczku z estetyczną, metalową nakrętką. Musicie przyznać, że prezentuje się bardzo elegancko.Produkt zabezpieczony jest sreberkiem więc żaden olej nie jest w stanie wypłynąć przed pierwszym użyciem.
Po otworzeniu wyczułam słodki, kawowy, bardzo przyjemny zapach. Jest cudowny!
Po dłuższym staniu peeling rozdziela się na dwie fazy: stałą i ciekłą. Duża porcja olejków oraz małe drobinki w połączeniu tworzą duet idealny. By był gotowy do użytku trzeba po prostu wymieszać go palcem lub łyżeczką. Uzyskana konsystencja jest idealna do rozprowadzenia po ciele.
Nie potrzeba go dużo do speelingowania danej części ciała. Warto wziąć mniej bo część może się zrolować i spaść z ciała. Nie jest on bardzo mocnym zdzierakiem, ale według mnie zadowoli fanki porządnego złuszczania martwego naskórka.
Skóra po jego użyciu jest gładka i dobrze natłuszczona. Zdecydowanie po zabiegu z jego użyciem nie trzeba już stosować żadnych maseł ani balsamów.
Peeling dobrze się zmywa z ciała ale trzeba później spłukać wszystkie drobinki z kabiny lub wanny.
Ujędrnienia i wyszczuplenia nie zauważyłam ale skóra po zastosowaniu tego kosmetyku jest gładka i bardzo przyjemna w dotyku.
Bardzo się cieszę, że mam szansę go używać (tak, jeszcze go posiadam i mam nadzieję, że starczy mi na kilka razy :D). Piękny zapach, dobry efekt złuszczania i wydajność rekompensują wysoką cenę tego produktu. Za 250ml trzeba zapłacić 87,99zł. Obecnie jest w promocji za 69,51zł TUTAJ.
Jeżeli możecie sobie pozwolić na taki luksus to z czystym sumieniem - polecam!
Znacie tą firmę? Stosowałyście ten peeling?
Jesteście fanami zapachu kawy w kosmetykach? Ja, dzięki temu peelingowi, zdecydowanie mogę napisać, że bardzo go polubiłam :).
Jakie są Wasze ulubione peelingi?
Bardzo sympatyczny skład, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńChyba słyszałam o tej firmie. Skład widzę ma bardzo dobry no i podoba mi się, że nie trzeba używać po nim balsamu, bo jestem strasznym leniuchem w tej kwestii :P
OdpowiedzUsuńFirmy kompletnie nie znam, ale peeling wygląda bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńWydaje się być boski i taki smaczny haha :D Uwielbiam zapach kawy w kosmetykach również! Aż nabrałam chęci na ten peeling!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy peeling. Taki jak lubię, czyli nie zdzierak i ma fajny skład. Kuszące jest też nawilżenie. Cena jednak trochę szalona ;)
OdpowiedzUsuńJa za kawa nie przepadam, ale kosmetyki kawowe bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi fresh&natural w 100& naturalne i względem tego niewiele kosztują, zapach kawy hmm ciężko mi powiedzieć, czy bym go polubiła
OdpowiedzUsuńUhuhu... jaka cena, ale zwraca się w jakości :)
OdpowiedzUsuńuwielbam cukrowe peeling. swego czasu sama robiłam kawowy :)
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem fanka kawy. Peeling ma piękne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja znów uwielbiam kawę więc ten peeling i jego zapach na pewno by mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam recenzję i już się nastawiłam że chyba znalazłam coś dla siebie ale.... Ale cena mnie przygniotła :<
OdpowiedzUsuńChyba zostanę przy moich domowych peelingach kawowych :3
Chyba bym się z nim polubiła, tylko ta cena.. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kawą ale dla tych efektów bym mogła spróbować ;)
OdpowiedzUsuńOj z chęcią bym go wypróbowała <3
OdpowiedzUsuńObecnie stosujemy peeling, którym jesteśmy zachwyceni, a jest znacznie tańszy od tego. Nie dalibyśmy tyle za peeling:)
OdpowiedzUsuńPewnie jest bardzo przyjemny, chętnie bym go wypróbowała :))
OdpowiedzUsuńNie znam, ale się obśliniłam na samą myśl, że mogłabym rano pić kawę i peelingować się kawą <333
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale peeling wydaje się ok.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kawę pić, ale w kosmetykach jakoś jeszcze nigdy mi nie przypasowała. Zawsze wydaje mi się chemiczna i sztuczna.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystko co kawowe :) Peeling ciekawy, dla mnie byłby idealny z tego względu, że mam ekstremalnie suchą skórę - a jeśli po nim skóra jest natłuszczona i nie trzeba się balsamować to cóż więcej chcieć? :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukrowe peelingi do ciała;) Zapach kawy też mi nie przeszkadza. Ale najważniejsze jest działanie
OdpowiedzUsuńAaale drogi. Ja osobiście wolę tańsze peelingi, bo słynę z tego że na raz zużywam większość kosmetyku :D
OdpowiedzUsuńObserwuję, zapraszam również do siebie :)
69,51zł to zaporowa cena! Nie wiem skąd sie wzięła....
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo uwielbiam peelingi i ten wygląda tak kusząco, ale hmm jakoś mnie na razie nie stać. Ale zanotuję w terminarzu :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam zapach i smak kawy :)
OdpowiedzUsuńI kosmetyki kawowe też lubię, ale niestety nie w tej cenie...
Aj nie słyszałam o tej firmie. Ale peeling kawowy brzmi ciekawie i pewnie ma rewelacyjne działanie. Bo kawa pięknie walczy z celulitem :)
OdpowiedzUsuńo firmie słyszałam jednak jeszcze nic od nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa zapach kawy bardzo lubię, bardziej nawet niż jej smak, więc peeling na pewno by mi się spodobał. Pierwszy raz spotykam się z peelingiem, który rozdziela się na dwie części.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, ale za taką cene narazie jednak odpuszcze :D Pierwszy raz jednak słyszę o tej firmie ;>
OdpowiedzUsuńKawę uwielbiam pić choć w kosmetykach niekoniecznie zapach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego nigdy :) Działanie zapowiada się fajne, ale za tą cenę to tylko na prezent :D Nie słyszałam jeszcze, żeby kogoś wyszczuplił balsam, gdyby to było takie proste to nie byłoby tyle otyłych osób. Takie to życie ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wizualnie ;) Ogólnie nie znam ;p
OdpowiedzUsuńakurat nie znam tego peelingu ale milo ze sie sprawdzil
OdpowiedzUsuńChciałabym! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie kosmetyki tej marki, ale nie miałam okazji ich używać. Trochę drogawe są ;)
OdpowiedzUsuńpeeling prezentuje się wspaniale !
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńLubię cukrowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńjeszcze z Bodhi nic nie miałam, ale słyszałam, że mają bardzo dobre kosmetyki
OdpowiedzUsuńpeelingi kawowe lubię, ale jednak solne niż cukrowe
Ja w sumie wolę solne peelingi od cukrowych... :P Tego nie znam, niemniej przyznaję, że cena troszkę niefajna.
OdpowiedzUsuńwierzę, że jest wspaniały. sama miałam rewelacyjny olejek Bodhi do ciała .
OdpowiedzUsuńmuszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :) Bodhi jest mi jeszcze nieznane :/
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Kawy też nie pijam, ale w przeciwieństwie do Ciebie, kocham jej zapach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kawę w peelingu domowym :) Kawę kiedyś piłam częściej, teraz raczej sporadycznie ale zawsze z dużą ilością mleka (pół na pół) :)
OdpowiedzUsuńJakże fajny produkt! Nigdy nie słyszałam o tym peelingu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje i na dodatek jest apetyczny ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Ładnie wygląda i pewnie pięknie pachnie, chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peeling perfecty marcepanowy , ma cudny zapach, ale ten chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam domowej roboty peeling kawowy, ale ten też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa jednak założyłam, ale chyba szybko mnie sie znudzi ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi do ciała! Aczkolwiek staram się nie wydawać na nie więcej niż 15 - 20 zł. Za szybko je zużywam ^^
OdpowiedzUsuńMatko! Cena jest okropnie wygórowana, ale jeśli jest jej wart to może warto się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo często używałam peelingów do ciała a teraz jakoś zaprzestałam :-P
OdpowiedzUsuńDrogi ten peeling, ja używam z Organique :)
OdpowiedzUsuńmnie jedynie fakt, że cukrowy zniechęca, bo nie przepadam za tym rodzajem zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńMnie się zawsze wydawało, że zapachu kawy nie lubię, ale gdy w końcu wypróbowałam taki żel pod prysznic, to okazał się całkiem przyjemny ;) peeling kawowy z resztą też lubię, ale za takimi nie przepadam, wolę samą gąbkę do masażu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt, lubię zapach kawy w kosmetykach :) ale cena niestety nie jest na mój portfel :(
OdpowiedzUsuńNiestety zapach kawy w kosmetykach skutecznie mnie odstrasza :(
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię kawy, ale takiemu peelingowi bym nie odmówiła:)
OdpowiedzUsuńLubię kawę i jej zapach ;) peeling na pewno przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńHmm wypróbowałabym bo kocham kawę!
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przypadłby mi do gustu, a kawowe kosmetyki uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie w opakowaniu. Interesujący produkt.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o peelingach kawowych same dobre rzeczy ale zapachu kawy tak bardzo nie lubię, że chyba nie mogłabym używać takich kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńNo cóż nie dam tyle kasy za peeling.
OdpowiedzUsuńZapach kawy bardzo mi się podoba, ale tylko na chwilę, w małych ilościach :P
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale lubię taki zapach.. to musi być super kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie przepadam za kawą, ale moj ulubiony peeling to domowy peeling z kawy i cukru, polecam:)
OdpowiedzUsuńCena orgormna, ale z tego co się orientuję ta marka ma świetne składy :)
OdpowiedzUsuńA kawkę lubię w każdej postaci :)
Zawsze ktoś przybędzie :>
OdpowiedzUsuńZapachniało słodką kawą :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten kosmetyk :)
cena dość wysoka, ale chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kawowych kosmetyków ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Taki peeling jest samą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńWydaje sie byc fajny, tylko cena lekko odstrasza w razie nie trafienia choc by z zapachem
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi do ciała :))
OdpowiedzUsuńCena mnie troszkę przeraziła :( buuuu a tak się napaliłam czytając Twoją recenzję;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale zapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peeling kawowy to jednak wolę zrobić swój własny, ale ten zapowiada się dobrze.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się pokuszę na tę odrobinę luksusu ;))
OdpowiedzUsuńCzytam ostatnio sporo o tej marce na blogach i nie ukrywam, trochę mnie kusi ;))
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy można zrobić samemu. ;)
OdpowiedzUsuńCena zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńAle dzis w biedronce dojrzalam fajne cuda sol i maslo do ciala za niespelna 10zl, a tu koniec miesiaca i na koncie echo ;)
Fajny blog :)
OdpowiedzUsuńdrogi :/ ale jak widać dobry :)
OdpowiedzUsuńOj dla mnie kawa to tylko do picia :))
OdpowiedzUsuńooo tak kawę uwielbiam zwłaszcza na ciele ;]
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zapach kawy w kosmetykach uwielbiam, chociaż nie lubię jej pic. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Wygląda i kosztuje jak luksusowy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuń