sobota, 12 marca 2016

Recenzja MedBeauty - Maska Algowa

Witajcie! 
Dzisiaj pogoda za oknem znów nie zachwyca.
Kto mnie obserwuje na Instagramie (bizarre_case) wie, że w nocy byłam na premierze najnowszej części z serii Niezgodna. Film bardzo mi się podobał i polecam wszystkim wybranie się do kina jeśli oglądało się wcześniejsze części :). Ci co nie oglądali niech nadrobią :D. Z tego też powodu dzisiaj sobie dłużej pospałam więc post pojawia się dopiero teraz.
Zapraszam do czytania i oglądania!
*
MedBeauty, Luksusowa maska algowa z kawiorem odmładzająco-odżywcza 
Od producenta + skład KLIK:
Maskę otrzymałam w ramach współpracy z firmą Image Group, która stworzyła markę MedBeauty.
Maska algowa z kawiorem znajduje się w saszetce, którą można wielokrotnie otwierać i zamykać po odcięciu górnej części. Znajdują się na niej wszystkie potrzebne dla użytkownika informacje. 
Maska występuje w formie proszku w kolorze biało-szarym. Jej przygotowanie nie sprawia żadnych problemów, warto pamiętać, że algi rozdrabniamy w gumowych miseczkach, które można kupić w każdej hurtowni kosmetycznej. 
Cała saszetka - 30g - starczyła na jeden zabieg. Przed jej nałożeniem miałam wykonany zabieg mikrodermabrazji więc moja skóra była zaczerwieniona i podrażniona. 
Tym razem testując tą maskę miałam możliwość leżenia, a także osobę, która mi ją nałożyła :). Dzięki temu została także naniesiona na oczy, co nie byłoby możliwe gdybym robiła to sama w domu. Niestety ust nie mogłam mieć zakrytych bo bym się udusiła z powodu kataru ;).
Maska po przygotowaniu miała błękitny kolor, w czasie wysychania przybrała lekko szaro-niebieską barwę. Maska algowa bardzo szybko zasycha dlatego ważne jest tempo nakładania. Podczas 20 minutowego leżenia z produktem na twarzy czułam przyjemny chłód, który koił podrażnioną skórę. Jej zdjęcie przebiegło bez problemu. Zniknęło zaczerwienienie na twarzy, skóra była aksamitnie miękka, wygładzona, rozświetlona, a ja czułam się zrelaksowana. 
Produkty MedBeauty przeznaczone są przede wszystkim do profesjonalnego użytku w gabinetach kosmetologicznych ale firma prowadzi także sprzedaż detaliczną. Maska algowa z kawiorem zalicza się do linii Luksusowych Masek Algowych. Uważam, że każdej z nas przyda się odrobina luksusu w życiu codziennym, szczególnie jeśli nie mamy czasu wybrać się do gabinetu i oddać w ręce specjalistów ;). Zainteresowanych  zapraszam do odwiedzenia strony KLIK.
Moje recenzje kosmetyków MedBeauty:
Krem do rąk i paznokci z ekstraktem z granatu
Maska algowa kiwi rozświetlająco-rewitalizująca + ampułka nawilżająca
* Fakt, iż otrzymałam produkt w ramach współpracy nie wpłynął na moją opinię. 
Kto z Was miał do czynienia z kosmetykami MedBeauty? Stosujecie profesjonalne kosmetyki w domu? 
Jakie są Wasze doświadczenia z maskami algowymi? :) 

50 komentarzy:

  1. Uwielbiam maski algowe nie używałam z MedBeauty ale z bielendy i jestem mega zadowolona z efektów jakie daje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo interesująco, fajnie ją też opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym ją przetestowała :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie maseczki to tą też chętnie bym wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie taka maska by się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie w całości zeszła, czasami bywa z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale zdecydowanie chętnie poznam :) Maseczek nigdy za mało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj przydałaby mi się taka dobrze regenerująca maseczka. Ostatnio częściej sięgałam po te oczyszczające, teraz czas pomyśleć o nawilżaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam zupełnie acz często sięgam po maski:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się świetna ;) Takie domowe SPA :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam, ale tak jak piszesz każda z nas zasługuje na luksus

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam takiego produktu, ale jest zachęcający. Jedyne co - nie lubię efektu chłodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam produkty ich firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią odwiedzę ich stronę.
    Przypominam o rozdaniu, do zgarnięcia kultowy korektor rozświetlający YVES SAINT LAURENT.

    OdpowiedzUsuń
  15. ale fajnie wygląda w wersji po zastygnięciu - prawie jak odlew gipsowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marzy mi się taka odrobina luksusu... Maseczki algowe fajnie nawilżają:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam jeszcze nic tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super taka maseczka, przydałaby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja się niestety zraziłam do maseczek peel-off :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie słyszałam o marce, a o produktach to już w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tą maskę ! Jest rewelacyjna ! Chyba sobie ją teraz zrobię hihihi :* Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  22. Obłędnie wygląda maska już po zdjęciu ;) ja jestem za leniwa do tego typu masek, które trzeba rozrobić i jeszcze z nimi na twarzy leżeć ; jak nałożę jakąś z tubki to już jest sukces ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tym razem spasuje, gdyż nie lubię stosować masek.

    OdpowiedzUsuń
  24. Maseczki algowej nigdy nie miałam. Czasami bardzo przydałoby się takie ukojenie.

    OdpowiedzUsuń
  25. całkiem ciekawa, nie miałam do tej pory nic z tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  26. Maska zachęca do wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wygląda bardzo interesująco. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. I to jest dosłownie maska na twarz :D można zakryć nią wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Maski algowe czasami miałam u kosmetyczki. Nie myślałam, że tak łatwo można ją zrobić w warunkach domowych. Pozdrawiam Margot

    OdpowiedzUsuń
  30. Łał muszę ją koniecznie poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zainteresowała mnie ta maska :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam od nich kosmetyki i sprawdziły się całkiem nieźle ;)
    Mogę Cię poprosić o poklikanie w linki w poście ??
    http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/wish-lista-dresslink-cndirect.html
    Bardzo mi pomożesz;) buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam maski algowe,ale do tej pory mialam do czynienia z Bielendy tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tej firmy, fajnie, że dała taki efekt i że sprzedawana jest detalicznie, możliwe, że i ja zafunduję sobie chwilkę luksusu :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo lubię maski algowe, swoją mam innej firmy, ale działa bardo podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki, nie przeczę, że tą mnie mega zachwyciłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja jeszcze nie miałam okazji wypróbować jakiejkolwiek maski algowej. :)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawa maska, nie miałam nic tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. szukałam takiej maski, bo kosmetyczka mi robiła i to jest niesamowicie przyjemne uczucie mieć ją na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Już dawno nie miałam takiej fajnej maski :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).