sobota, 5 marca 2016

Recenzja The Body Shop - Peeling do ciała

Wyjątkowo dzisiaj świeci u mnie słoneczko. Ogólnie cały czas jest ponuro i pochmurno. Okres zachorowań trwa na dobre. Ja czuję się już lepiej i czuję jak wracają mi siły dlatego na pewno wybiorę się na spacer :). 
Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który kojarzy mi się z latem, ciepłem i pływaniem w jeziorze. Więc zaczynając ten weekend słonecznie, poczytajcie o produkcie marki The Body Shop :).
*
The Body Shop, Arganowy Peeling Do Ciała
Od producenta:
Tłumaczone z angielskiego więc jest mniej więcej tak jak po angielsku :D
Promienna skóra z bogatym peelingiem do ciała zawierającym organiczny olej arganowy z Maroka usuwa martwe komórki naskórka, pomaga stymulować powierzchnię skóry, która staje się bardziej miękka i gładka.
Skład:
Peeling wraz z kilkoma innymi produktami TBS kupili mi rodzice na warszawskim lotnisku w drodze do NY. Nie mogłam się doczekać kiedy zużyję wszystkie peelingi z zapasów by w końcu się zabrać za ten produkt.
Spodziewałam się niesamowitego zapachu i działania. W końcu coś za coś, prawda? Za spore pieniądze powinnam otrzymać świetny produkt. A jak się okazało?
Opakowanie proste, bez udziwnień. Ładna grafika, wszystkie informacje dostępne na spodzie plastikowego pojemnika.
Peeling ma kolor złota. Duże drobinki zatopione w olejku bardzo dobrze rozprowadzają się na skórze wygładzając ją. Dodatek oleju powoduje, że jest ona miękka i po takim zabiegu nie potrzebuje żadnych dodatkowych balsamów czy maseł.
I wszystko pięknie ładnie, tylko zapach... No nie, pomyślałam przy pierwszym użyciu, jaki śmierdziel. Zapach nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie, na szczęście, spodobał się już przy drugim użyciu. Nie umiem go jednak opisać :D.
Cena za 200g tego peelingu to 65zł. Uważam, że nie jest niska. Jeśli jednak ktoś może sobie pozwolić na taki wydatek to polecam wypróbować bo skóra po użyciu jest naprawdę aksamitna.
Znacie produkty The Body Shop? Kuszą Was?
Jakie są Wasze ulubione peelingi do ciała? Korzystacie z kupnych czy może robicie własne? :)

56 komentarzy:

  1. Ja to uwielbiam wszystko od TBS. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam żadnego kosmetyku The Body Shop :(
    Zapraszam Mój Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ten zapaszek kontrowersyjny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kosmetyki TBS za działanie, za zapachy już niekoniecznie - w każdym wyczuwam nutkę czegoś "dziwnego" :) Peelingu nie miałam, ale znam żele do mycia - są bardzo wydajne - i masełka do ciała - świetnie nawilżają i utrzymują skórę w dobrej kondycji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny produkt! Koniecznie wypadałoby się zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj chyba skusze na jakiś peeling TBS ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. TBS uwielbiam, i czasem cena przy takich produktach nie gra roli,jesli sa dobre oczywiście :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam akurat peelingów TBS ale zawsze miałam ochotę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale dziwaczny kosmetyk :) trochę za drogi jak na takie mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię ich produkty , ale peelingu tego akurat nie miałam ;) miałam kiedys w miniaturce truskawkowy i świetnie się sprawdzał

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolor ma ten produkt, znam bardzo mało produktów tejże marki, może kiedyś się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trochę drogi produkt, aczkolwiek gdy kiedyś będę miała okazję to chętnie wypróbuję ;-)

    Czas to zmienić, folie to szybka, prosta i efektywna metoda ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam z tej serii masełko do ciała i byłam z niego zadowolona :) Miało super treściwą konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze nic z TBS, ale najbardziej kuszą mnie masła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię tbs choć nie wiem czy taki zapach by mi pasował;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiele słyszałam o tych kosmetykach. Nie są najłatwiej dostępne. To pewnie przyjemność, móc je wypróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie zapach kosmetyku ma duże znaczenie, więc ten peeling raczej nie dla mnie. Mimo to, chciałabym coś wypróbować z TBS.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj jak mi się marzy coś z TBS :) może jak będę znowu w Wawie to coś kupię,bo ostatnio w sklepie byłam,ale tylko pooglądać...
    mój najulubieńszy peeling do ciała to Perfecta cukrowy o "smaku" Pinacolada-normalnie raj <3

    OdpowiedzUsuń
  19. nie jestem przekonana co do zapachu, ale i tak chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na szczęście już przy drugim użyciu śmierdziel zamienił się w bardziej przyjazny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z chęcią bym sprawdziła na własnej skórze jaka jest przyjemna w dotyku, ale cena mnie przeraża :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Z kosmetykami TBS jakoś mi nie po drodze ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Korca te kosmetyki z tbs ale te ceny :/

    OdpowiedzUsuń
  24. nigdy nie używałam, ale chętnie bym spróbowała :)

    http://dzastinnel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam tą wersję zapachową :)

    OdpowiedzUsuń
  26. To zaintrygowałaś mnie tym zapachem, który podoba się dopiero od drugiego razu ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja nie znam co do peelingow robie sama kawowy , stary wyprobowany przepis

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo kuszą mnie produkty TBS, ale ich ceny odstraszają szczególnie gdy jeszcze przesyłkę trzeba doliczyć :(

    OdpowiedzUsuń
  29. miałam masełko o takim zapachu i nie polubiłam go niestety

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie dużo osób żali się na jego zapach, ja osobiście go nie miałam i w TBS też go nie powąchałam, a teraz żałuję :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Skusiłabym się ale tylko na promocji. Ja bardzo lubię peelingi Banii Agafii, bo pięknie pachną lasem.

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie te kosmetyki są troszkę za drogie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dla mnie te kosmetyki są drogie, więc w ogóle mnie nie kuszą, a jeżeli ten jest śmierdzielem, to już na pewno nie :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawa jestem jak pachnie, chociaż nie zachecila mnie recenzja :p

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie znałam tego produktu nigdy wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam kiedyś masło o tym zapachu. Zapach mi się podobał. Ciekawe jestem czy peeling też tak pachnie

    OdpowiedzUsuń
  37. ja jeszcze nie znam produktów The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  38. mają fajne masła, szkoda tylko że ceny jak dla mnie są nieco powalające

    OdpowiedzUsuń
  39. Mój ulubiony peeling do ciała to solny z algami ze Starej Mydlarni ;produktów tej firmy nie znam i raczej nie poznam jeśli tyle kosztują

    OdpowiedzUsuń
  40. Próbowałam. Świetny jest Body Shop. Szkoda, że na dłuższą metę nie na moją kieszeń :/

    OdpowiedzUsuń
  41. Sama nie wiem... Jednak nie na moją kieszeń.

    OdpowiedzUsuń
  42. Kiedyś byłam fanką TBS, ale później stałam się fanką Bath & Body Works i przepadlam ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam kilka ich produktów i szału nie robią :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Lubię produkty TBS, ale niestety ich cena... :-( gdyby nie to kupowałabym JE częściej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Lubię produkty TBS, ale niestety ich cena... :-( gdyby nie to kupowałabym JE częściej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. hmm za 65 zł wolałabym Koreański kosmetyk ;D

    OdpowiedzUsuń
  47. musze się wybrać na zakupuy do tego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Trochę drogi :( może kiedyś sobie pozwolę na taki wydatek :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie używałam tego kosmetyku. Aktualnie sama robię peeling z kawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Masła TBS Bardzo lubię, ale jakiś czas temu kupiłam peeling i niestety się zawiodłam. Rzadka konsystencja i średnia ilość drobinek sprawiła, że produkt ten nie był niestety wydajny, więc jak na razie nie planuję kolejnego zakupu...

    OdpowiedzUsuń
  51. muszę sie s końcu skusić na masełka z tej firmy

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).