środa, 2 marca 2016

Recenzja GorVita - Żel Antycellulis

Hej wszystkim :)
Dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję! Przez moją nieobecność nazbierało mi się trochę kosmetyków, o których chciałabym Wam napisać więc spodziewajcie się sporej ilości postów z moimi opiniami na temat różnorodnych produktów. Ten post przygotowałam już dawno, dawno temu ale dotyczy kosmetyku, który pomaga zmagać się z ponadczasowym problemem ;).
Każda z nas chciałaby mieć nieskazitelnie gładką skórę. Żadnych nierówności, cellulitu... Czy walka z pomarańczową skórką jest możliwa od zewnątrz nie wliczając w to drogich zabiegów kosmetologicznych? Zapraszam do czytania!
*
GorVita, Żel antycellulitis

Od producenta + skład (warto powiększyć zdjęcia ;)):
*
Żel otrzymujemy w papierowym kartoniku, na którym umieszczone są wszystkie ważne dla konsumenta informacje. Sam produkt znajduje się w przezroczystej plastikowej buteleczce z dozownikiem. 
Żel jest koloru żółtego, wpadającego lekko w pomarańcz. Zapach ma przyjemny, nie jest on uciążliwy. 
Producent zaleca stosowanie preparatu kilka razy dziennie. Jak wiecie może być to uciążliwe jeśli pół dnia się pracuje bądź studiuje, jest się poza domem, załatwia różne sprawy. Żel używałam rano, wieczorem, a w miarę możliwości w ciągu dnia (najczęściej jeden raz). 
Preparat łatwo rozprowadza się na skórze, niewielka ilość wystarczy na aplikację. Ja stosowałam go na uda, pośladki oraz biodra. 
Ze względu na częstą aplikację, mimo wydajności kosmetyku, żelu dość szybko ubywało. Po miesięcznym regularnym stosowaniu zauważyłam wygładzenie skóry ud, szczególnie na zewnętrznych partiach. Według mnie cellulit stał się trochę mniej widoczny, a skóra bardziej napięta. 
Producent ostrzega przed możliwością wystąpienia efektu pieczenia podczas stosowania żelu. U mnie pojawił się tylko raz i to akurat jak było mi zimno :D.  
Za 200ml żelu trzeba zapłacić około 15zł (jak podaje wujek Google). Stacjonarne nigdy go jeszcze nie spotkałam. Jeśli macie problem z cellulitem a szukacie wspomagającego kosmetyku w walce z nim to polecam wypróbować :). Oczywiście podstawą w walce z pomarańczową skórką jest ruch ale myślę, że nawet po samym stosowaniu żelu zobaczycie małe efekty.
Znacie ten żel? Lubicie preparaty o właściwościach rozgrzewających bądź chłodzących?
Czekam na Wasze komentarze :).

38 komentarzy:

  1. miałam go ale hmm nie pamiętam już jak się sprawdzał ehehe

    OdpowiedzUsuń
  2. z tym pieczeniem to mam nadzieje że zbyt mocnem nie było.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale chętnie poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię preparaty rozgrzewające , chyba że akurat jest upalne lato :)
    Nie znam tego żelu ale fajnie że daje efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo ten żel antycellulitowy jest dość tani, spodziewałam się wyższej ceny

    OdpowiedzUsuń
  6. prezentuje się ciekawie, najważniejsze że daje efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cena niska, może warto spróbować

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja szczerze mówiąc podchodzę sceptycznie do tego typu produktów ale jeśli widzisz pozytywne działanie na skórę, to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię produkty tej marki, ale tego jeszcze nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam :)

    Zapraszam do mnie na ROZDANIE :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam peelingu kawowego na cellulit - najlepiej stosowany raz w tygodniu
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwszy raz widzę, ale może kiedyś wpadnie w moje łapki do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię takie żele i zawsze mam nadzieję, że mają pozytywny wpływ na cellulit :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego żelu:)
    Zajrzyj do mnie asiaknebel.blogspot.com :) Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad I zaobserwujesz ja napewno się odwdzięcze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie nie byłoby opcji, żebym użyła go więcej niż raz dziennie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. O nie znam ale chętnie przyjełabym do swojej kosmetyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy wcześniej nie widziałam tego żelu ale taki wspomagacz by mi się bardzo przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam tego żelu, właściwie to żadnego kremu na cellulit nie stosuję, bardziej stawiam na basen, bieganie i jazdę na desce:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tego produktu Gorvita jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszała jeszcze o tym wynalazku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pewno przyjrzę mu się bliżej. Mój cellulit wygląda okropnie :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie miałam więc chyba czas przetestować!
    http://photosofclaudia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam okazji go przetestować, to chyba pierwszy produkt, o którym ktoś pisze, że działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cena takiego balsamu/żelu jest bardzo przyjemna :)
    Ja z gorvity bardzo lubię żel aloesowy, ale na razie zaprzestałam używania ze względu na inne postanowienia pielęgnacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. produktu nie znam. Nie mam problemu z cellulitem i mam nadzieję,że nie będę miała;p
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  26. Na szczęście w ogóle nie mam celluitu;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy, nie widziałam go jeszcze, a zdecydowanie by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Coś dla mnie, lubię tego typu produkty :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja bardzo lubie maske z farmony professional :D tego produktu nie znam

    OdpowiedzUsuń
  30. Pierwszy raz widzę ten żel, chętnie bym go wypróbowała, skoro jak piszesz wygładził skórę. Idzie lato, trzeba się wcisnąć w szorty :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię preparaty rozgrzewające, szczególnie zimą :) No i a moje uda coś takiego by się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam ale jak widać wart jest wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).