Witajcie!
Pamiętacie, gdzie byłam na swoim pierwszym, i jak na razie jedynym ;), spotkaniu blogerek? W Katowicach! A tam dostałam od firmy Bio-Profil sporo produktów, z którymi nigdy nie miałam do czynienia.
Dzisiaj chcę Wam trochę opowiedzieć o jednym z nich. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do czytania :)
*
Uriage, krem pod oczy
Od producenta:
Płynna konsystencja w formie roll-on. Dodaje
skórze energii i opóźnia pojawienie się pierwszych oznak starzenia się.
Wypełnia niewielkie zmarszczki i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Zmniejsza i
zapobiega powstawaniu cieni pod oczami i wyraźnie redukuje tzw. „worki” pod
oczami.
Składniki aktywne: woda termalna Uriage 10%, 2% kwas glikolowy, witamina C i witamina E, kwas hialuronowy, anty-hialuronidaza, kreatyna, siarczan dekstranu sodu.
Stosowanie: rano i wieczorem. Delikatnie przeciągnąć po skórze wokół oczu.
Skład:
Opakowanie to tubka zakończona aplikatorem typu roll-on.
Bez problemu kuleczka przesuwa się po skórze i zostawia cienką warstwę produktu. Jeśli chcemy nanieść więcej to ja uzyskuję to mocniej naciskając tubkę.
Na noc zwykle aplikuję bardziej treściwe kremy więc ten kosmetyk używam rano.
Delikatne uczucie chłodzenia pomaga walczyć z zaspaniem i małymi opuchnięciami. Skóra jest nawilżona ale nie natłuszczona. Podoba mi się działanie tego produktu. Szybko się wchłania więc nie trzeba długo czekać z rozpoczęciem makijażu.
Wydaje mi się, że skóra jest delikatnie rozświetlona.
Jestem zadowolona z tego kosmetyku. Raz sprawdzałam jak wpłynie na skórę jego odstawienie na kilka dni. Na szczęście skóra nie reagowała nadmiernym wysuszeniem ani podrażnieniem.
Polecam osobom, które nie oczekują jeszcze od kosmetyku walki ze zmarszczkami ale lubią dbać o okolice oczu poprzez dostateczne nawilżanie skóry :).
Za tubkę 15ml trzeba zapłacić około 40zł.
Znacie? Lubicie?
Jestem ciekawa kto jest Waszym ulubieńcem w pielęgnacji okolic oczu :)
Na koniec chcę Wam życzyć aby następny rok był jeszcze lepszy od tego. By spełniły się Wasze marzenia i doszło do realizacji postanowień. Żebyście zawsze mieli o czym pisać na blogu i przybywało wiernych czytelników! ;)
Szczęśliwego Nowego Roku, Kochani :*
Nie znam tego kosmetyku, muszę zacząć pielęgnację okolic oczu, ale zawsze jakoś zapominam :)
OdpowiedzUsuńja też nie znam i szczerze powiedziawszy tak jak koleżanka często o tej okolicy zapominam :P
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go poznać ;) chyba powinnam poszukać już dla siebie czegoś bardziej treściwego, teraz mam serum liftactive Vichy eyes&lashes :) chociaż generalnie markę Uriage lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry kosmetyk zwłaszcza na dzień. :)
OdpowiedzUsuńuriage jest dla mnei ne iosiągalne ... nie stać mnie ;p
OdpowiedzUsuńbrzmi świetnie, muszę spróbować bo nawilżenie to coś czego bardzo oczekuje od produktów pod oczy :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Też niedawno zaczęłam go używać.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że polubiłabym ten produkt ale jeszcze nie miałam żadnego z aplikatorem roll-on :)
OdpowiedzUsuńTobie również życzę samych wspaniałości w Nowym Roku :)
Przydał by mi się, ale nie jestem pewna czy by sobie poradził z moją wysuszoną skórą pod oczami ;(
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego na Nowy Rok Kochana! też opisywałam ten produkt nie dawno, całkiem dobry:)
OdpowiedzUsuńOj nie znam tego kosmetyku, a wypadałoby zadbać już trochę bardziej o okolice oczu :-) Jakby nie było lat Nam przybywa a nie odwrotnie :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale z chęcią kupię jak zużyję moje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Uriage. Jak większość, szczególną miłość czuję do wody termalnej latem :P
OdpowiedzUsuńNo widzisz kochana, szalejesz z tymi pazurkami!: D Zobaczymy ile będę wytrzymywać no i jak się będą ściągać ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go poznać i pewnie nie będzie mi to dane, bo rozglądam się za czymś treściwszym, masełkowatym, czymś co da prawdziwego kopa mojej skórze pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńGdyby nie cena, pewnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńRównież Ci życzę Szczęśliwego Nowego Roku ;*
Uwielbiam tą kuleczkę :)
OdpowiedzUsuńTroszkę za drogo dla mnie, ale wydaje się fajny:) Sczęsliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale zaciekawiłaś mnie.Zwłaszcza tym,że chłodzi zaspane oczy:-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale Uriage lubięl) teraz mam serum Vichy i krem Clinique.
OdpowiedzUsuńNie szukam niczego przeciwzmarszczkowego, ale ten produkt jest troszkę za drogi. Wolę ziajkę :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Póki co nie szukam nic przeciwzmarszczkowego, ale kiedyś na pewno się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię taką formę roll-on, fajnie chłodzi :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję, bo pod moje oczy ciężko jest dobrać odpowiedni kosmetyk, są bardzo wrażliwe. Dlatego tańsze żele i kremy absolutnie się nie sprawdzają. Pozdrawiam i życzę szampańskiej zabawy Sylwestrowej oraz szczęśliwego Nowego Roku :)!
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Oj cena odstrasza :(
OdpowiedzUsuńAle się zgraliśmy, ja dziś też wystawiłam o nim recenzję :)
OdpowiedzUsuńPomyślę o nim, bo szukam właśnie czegoś nawilżającego, ale jeszcze nie inwazyjnie działającego na zmarszczki (których jeszcze nie mam ;P ) :)
OdpowiedzUsuńProdukt dość zachęcający :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, zainteresował mnie. Szczęśliwego Nowego roku! :-)
OdpowiedzUsuńKrem wygląda interesująco , ale obawiam się ,ze dla mnie byłby mało skuteczny :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Swoja przygodę z kosmetykami do okolic oczu rozpoczęłam dopiero niedawno, z racji tego mało jeszcze ich znam. Ten wydaje się całkiem fajny na początek.
OdpowiedzUsuńU mnie ten krem chyba by sobie nie poradził. Moja skóra pod oczami potrzebuje mocniejszej pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała tego produktu, choć wydaje mi się ciut za drogi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńjak wiesz , kocham wszystko co pod oczy :) nie znam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńchyba mnie coś w nim uczuliło hi hi ale musze to sprawdzić jeszcze ;P
OdpowiedzUsuńMój nadal czeka na testy, ciekawe czy się sprawdzi, bo wydaje się interesujący :) wszystkiego NAJ w nowym roku
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
No jakaś inna aplikacja niż nakładanie paluchami ;D
OdpowiedzUsuńFantastyczny post, dobrze, że jesteś! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://fashionforazmariaa.blogspot.com/ <3
Lubie go i uzywam namietnie co wieczor :) Najlepszego w Nowym Roku! :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zachęciłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Znam tylko wodę termalną tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym z chęcią
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą czytałam o nim recenzję na innym blogu :) co za koordynacja:) jeszcze nie miałam kosmetyku z taką kuleczką :) podoba mi się
OdpowiedzUsuńŚwietny wygląd bloga :*
OdpowiedzUsuńWesołego Nowego roku :D
Zapraszam do mnie :)
http://miss-clare.blogspot.com/
Nie znany mi :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku
Nie znam go, ale lubię kosmetyki pod oczy z roll-onem :)
OdpowiedzUsuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńszczesliwego nowego roku
duzo sukcesow!!
Życzę Ci wiary w sercu,
OdpowiedzUsuńwytrwałości w dążeniu do
celu, samych słonecznych dni,
przyjaciół wielu i spełnienia
najskrytszych marzeń.
Szczęśliwego Nowego Roku :)
brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńzokazji tak wyjatkowego dnia zycze CI KOCHANA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :)
też go mam, jednak jeszcze nie używałam ;) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńLubimy kosmetyki pod oczy o takiej formule:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego, co najlepsze życzymy w Nowym Roku, oby był lepszy niż 2014:)
Hehe jesteś trzecią osobą u której czytam o tym cudaku ! :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego,ale ciekawie wygląda i z tego co opisujesz jest dobry :)
OdpowiedzUsuńszczęśliwego nowego roku,
pozdrawiam,
paulinalelo13.blogspot.com
U mnie jeszcze czeka na swój dzień :D Wszystkiego dobrego w nowym roku ;*
OdpowiedzUsuńCały czas szukam tego naj, naj produktu pod oczy.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńi dla Ciebie wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńkuszący kosmetyk...
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie bym wypróbowała bo lubię i dbam o pielęgnację okolicy oczu. Niestety cena jest dość wysoka i chyba na razie nie kupię.
OdpowiedzUsuńOstatnio chciałam zakupić coś pod oczy, ale nie wiedziałam co. Dzięki temu postowi wiem już co kupić :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała, ale cena mi się nie podoba :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki w formie roll-onu. Super :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc widzę po raz pierwszy, lubię kosmetyki w takiej formie aplikacji .
OdpowiedzUsuńTo może coś dla mnie, bo ja nie muszę jeszcze walczyć ze zmarszczkami, ale lubię dbać o skórę okolicy oczu ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten krem chyba by był za słaby :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie poznałam się z marką Uriage, ale mam na to wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produkty, ale ciekawy. ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku kochana. :*
Pozdrawiam. :**
ciekawy produkt, w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSwietne włoski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/KLIK :))
z chęcią bym wypróbowała ten roll-on
OdpowiedzUsuń