niedziela, 1 listopada 2015

Październik w zdjęciach

Spóźniłam się!
Październik już za nami, a zdjęć z miesiąca jak nie było tak... już są ;). Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją małą aktywność. Pierwszy miesiąc na uczelni upłynął mi strasznie szybko pod znakami: mikrobiologii, seriali o tematyce zombie, Konferencji Meet Beauty :). Zapraszam do oglądania!
Na początku miesiąca Tofcia wyszła jeszcze na dwór. Poskubała trawę, pojadła trochę liści malin i zabrałam ją do domu. Pożegnanie z ogrodem na ten rok zaliczone ;).
*
Jak królik to nie może zabraknąć Leosia ;). On nie zamyka sezonu na spacery, wręcz przeciwnie. Zrzucił kilka kg i na spacerach zachowuje się jak szczeniak.
*
Na Konferencję Meet Beauty czekałam z utęsknieniem już od wakacji. Cieszę się, że miałam możliwość uczestniczenia w pierwszym takim spotkaniu w Polsce dla blogerów urodowych.
*
Co tu dużo mówić, I <3 zBlogowani ;)
*
Mój pierwszy krem z dyni. Rodzina zachwalała, mnie smakowała, myślę, że na stałe zagości w naszej kuchni :)
*
Ktoś miał okazję widzieć królika bez uszu? Tofi to niezła agentka. Zadziorna mina, nastroszone włosy, rozczulająca :D. 
Zdjęć niewiele, myślę, że dzisiejszy wieczór spędzacie w rodzinnym gronie :). 
Jestem ciekawa jak Wam minął październik. Dajcie znać!

50 komentarzy:

  1. Krem z dyni prezentuje się tak smakowicie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Króliczek wymiata !hihih jest uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ten króliś cudowny, z nasza idziemy jutro do weta.. trzymajcie kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No pięknie byłaś na Meet beauty i się nie spotkałyśmy ... ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też wyszedł pierwszy krem z dyni a robiłam go w tym roku właśnie :)
    Coś jest w tym warzywku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stresująco, ale pozytywnie minął mi ten miesiąc. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Kremu z dyni jeszcze nigdy nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow ten krem z dyni wygląda bardzo smakowicie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. marzy mi sie być na takiej konferencji, takim spotkaniu blogerskim. Za dynią nie przepadam, może nie jadłam jej dobrze zrobionej:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie minął jak zwykle za szybko...:)
    A dyni u mnie tyyyyle...A jeszcze nigdy nie robiłam z niej kremu :| Muszę to koniecznie zmienić :|

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy ten Twój październik ;) a króliczek uroczy, szkoda że ja nie mogę mieć zwierzaka :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie widziałem królika bez uszu. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Krem z dyni prezentuje się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę w końcu wypróbować krem z dyni :) Leosia i Tofi <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Przede wszystkim październik minął za szybko :) sama nie wiem , kiedy zleciał, a tu już listopad. Zanim się obejrzymy będzie Boże Narodzenie. Im jestem starsza, tym czas szybciej leci ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne zdjęcia, królik jest uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę wypróbować ten krem z dyni!:)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam wszystko z dyni :) Zupy, musy, ciasta, na słodko, na słono...To jedno z moich ulubionych sezonowych warzyw

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo lubię krem z dyni a ostatnio sypnęłam na wierzch garść uprażonych pestek i był jeszcze pyszniejszy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Swietny królik, też kiedyś miałam, ale po 3tyg odszedł ;) Za to od ponad 5 lat mam kotkę ;)


    Mój blog - Klik. Zapraszam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię krem z dyni :) Aj te Twoje słodziaczki, nic tylko przytulić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uroczy króliczek:) Muszę spróbować kremu z dyni;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Narobiłaś mi smaka na dyniowy kremik ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Słodki królik, aż chciałoby się go przytulić.

    OdpowiedzUsuń
  25. Tofcia jest przesłodka ;) kremu z dyni jeszcze nigdy nie robiłam, muszę też kiedyś spróbować, chociaż jak znam życie to nikt oprócz mnie się w domu nie skusi hehe

    OdpowiedzUsuń
  26. haha królik mógłby zagrac w filmie ta poza i mina ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeszcze nigdy nie jadłam nic z dyni, jakoś u mnie w domu nikt się za nią nie chce zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę się kiedyś wybrać na tę konferencję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jak widać październik miesiącem przyjemności i radości :) Ja również mam słabość do seriali i nie tylko do tych o zombii. Śliczny króliczek i piesek!
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam Cię również do mnie na bloga:
    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  30. Cześć i ja nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Podejmujesz wyzwanie? Na moim blogu wszystko co i jak
    https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=3225281331406943614#editor/target=post;postID=1538419858145572645

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczny króliczek :) Mój brat miał kiedyś czarno-białego, bardzo dobrze go wspominam... :) Leoś też jest piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam pestki z dyni ale kremu takiego chyba jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie mogę napatrzeć się na tego Słodziaka - króliczka <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  34. słodki króliczek :D też byłam na Meet Beauty :p

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).