poniedziałek, 30 maja 2016

Maj w zdjęciach

Witajcie! Z racji tego, że maj bliża się ku końcowi, zapraszam Was na przegląd zdjęć z tego miesiąca. Przypominam także o zabawie trwającej na blogu! Screen trzeba przesłać na moją pocztę bizarre.case@onet.eu :)
Maj zaczęłam od spotkania ze znajomymi :). Było sushi i różne przekąski.
*
Udało mi się złapać Ignacego na gorącym uczynku. Z samego rana okropne bulwy skaczą po mnie ile chcą :D. Ale przecież go nie zrzucę. Chce siedzieć to niech siedzi.
*
Wypad do łódzkiego Niebostanu na Bałkańską Potańcówkę i pyszny napój gruszkowy. Wszystkich, którzy nie znają jeszcze bałkańskich imprez zapraszam do śledzenia FP Niebostanu KLIK.
*
Znalazłam także troszkę czasu na opalanie. Brat podrzucił mi chłodną Ice Tea. Brzoskwiniowa jest pyszna ;).
*
Babcia rozpoczęła sezon działkowy więc ja z Leosiem zwiedzam okoliczne lasy. Niestety im cieplej tym mniej chce chodzić więc popołudniowe spacery nie trwają długo.
*
Maj to także Juwenalia! Byłam na koncercie Kamila Bednarka, który bardzo mi się podobał.
*
Drugiego dnia zabaw wybrałyśmy się z dziewczynami na pizzę, by był odpowiedni podkład ;). 
*
Jak wiecie, brałam także udział w szkoleniu Indigo Nails prowadzonym przez instruktorkę Klaudię Demkiewicz. To było świetne wydarzenie!
*
Oczywiście nie obyło się bez sensacji w tym miesiącu ;). Szklane drzwi od prysznica spadły mi na prawą stopę. Na szczęście nic groźnego się nie stało, prócz tego, że największy paznokieć będzie mi schodzić :(. Mam już załatwioną sprawę z jego malowaniem bo jest naturalnie granatowy ;). Dodatkowo okazało się, że mam w stopie rzadką, dodatkową kość. To dopiero sensacja...
Jak minął Wam maj? Gdzie spędzaliście długi weekend? Pochwalcie się :)
Ja pojechałam na działkę nad jeziorem, zdjęcia możecie obejrzeć na moim Instagramie bizarre_case!
Trzymajcie się!

49 komentarzy:

  1. Również byłam na szkoleniu Indigo w tym miesiącu;) Tylko, że w Warszawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu przykra sprawa z wypadkiem prysznicowym, ale najważniejsze, że nic poważnego się nie stało :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje że stopa już ok...
    sushi bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczę, dobrze, że nic aż tak poważnego Ci się nie stało ze stopą!
    Świetne fotki i miło było popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię brzoskwiniową ice tea ;) współczuję tego zdarzenia z prysznicem :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie już kilka razy szedł paznokieć od stopy, często chodzę boso i ciągle się w coś uderzam. Fajne zdjęcia, pizza wygląda pysznie, podkład najważniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się złapać tą ilość wyświetleń, kilka razy w ciągu dnia wchodzę na Twojego bloga sprawdzać czy to już :)

      Usuń
    2. Będzie mi bardzo miło jak Ci się uda! :)

      Usuń
  7. Lubię Kamila Bednarka od czasu do czasu posłuchać

    OdpowiedzUsuń
  8. Maj jak widać sympatyczny, nie wiedziałam że można mieć dodatkową kość w stopie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajnie miną Ci maj oj całe szczęście, że tylko paznokieć brrr pewnie boli to tylko klapki ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. AUć... dobrze, że nic poważnego się nie stało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie kosteczki od stópeczki :P a tak na poważnie to współczuję wypadkowi, ale wiesz są plusy :d teraz jak ci ten odpadnie pazurek to nowy będzie funkiel, nówka :D
    Ale patrząc na cały miesiąc to więcej miałaś pozytywnych dni niż negatywnych :)
    Mi ten miesiąc zleciał strasznie szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rany Boskie - dobrze że się nic nie stało poważnego ;/// A sushi smakuje?

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka ty ładna jesteś! A z tą dodatkową kością niezły numer ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka ty ładna jesteś! A z tą dodatkową kością niezły numer ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne fotki, uwielbiam pizzę z rukolą:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pizza wygląda przepysznie-zjadłabym ;) z tym wypadkiem współczuje, miałam podobnie, nowy paznokieć rósł mi prawie rok :(
    Ja spędziłam cudowny weekend na Słowacji <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny mix :) i jaka pyszna pizza z rukolą :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Współczuję z tym palcem. Mnie maj minął bardzo pracowicie i nerwowo.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja bylam na wsi i troszke odpoczelam;) jesli chodzi paznokiec to wiem jaki to boli moj juz rosnie i mam juz wieksza polowe do lata powinien byc juz ok;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Współczuję, wiem co to za ból. :-( Piękne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, ze z Twoją stopą nie skończyło się gorzej :*

    OdpowiedzUsuń
  22. ta pizza wygląda obłędnie !

    OdpowiedzUsuń
  23. Widać że maj upłynął miło i owocnie. U mnie miesiąc maj to fala urodzin w mojej rodzinie więc cały maj grillujemy :-D

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj to musiało boleć :/ Zwierzaki,spacery i koncerty to moje największe przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ten puder do włosów - muszę go w końcu wypróbować. =)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też muszę w końcu znaleźć czas na opalanie, moja bladość razi każdego po oczach :) A pizza wygląda przepysznie, mam wielką ochotę taką zjeść, choć ostatnio ograniczam tego typu jedzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ach te sensacje wyskakują w najmniej odpowiednim momencie, skąd ja to znam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale mam ochotę na Sushi :-) Robiłaś sama czy restauracja? :)

    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię sushi :) a szkolenia z Indigo zazdraszczam ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Fresh&Natural bardzo mnie kusi ;p ja też mam pieska leosia (bulterierek) spacerki u mnie już też coraz krótsze bo upał :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja niestety byłam w pracy :(
    ale widzę, że Ty miałaś bardzo udany weekend <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chciałbym spróbować takiego prawdziwego sushi, na razie jadłam tylko takie z marketu :-D

    OdpowiedzUsuń
  33. Strasznie szybko minął mi maj.
    Uwielbiam sushi

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy nie jadłam sushi ; za to pizzę aż za często ;)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Czemu szkoda Kochana? Wystarczy ze dodasz recznie moj blog do obserwiwanych i tez na swoim bloggerze bedziesz widziala nowe posty :*
    magiclovv.com

    OdpowiedzUsuń
  36. mi maj jakoś szybko zleciał, a tu już czerwiec

    OdpowiedzUsuń
  37. Czas leci jak szalony, jeden miesiąc za drugim :)
    Uwielbiam sushi :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Kocham sushi :))

    http://paulalein.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Ubóstwiam sushi. To dla mnie najlepsza potrawa na świecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Uwielbiam sushi :P W Madrycie jest genialne miejsce z azjatyckim jedzeniem, mogłabym tam jeść codziennie :P

    www.ladyagat.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Sushi! Wiele się wydarzyło w tym maju :P melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).