Nowy Rok zaczynamy trochę nietypowo, bo... recenzją książki, której zapowiedź mogliście przeczytać tutaj - KLIK.
Książkę otrzymałam na spotkaniu blogerek w Łodzi, które odbyło się pod koniec października zeszłego roku. Jego organizatorką była Sylwia z bloga Zadbana mama.
Książkę otrzymałam na spotkaniu blogerek w Łodzi, które odbyło się pod koniec października zeszłego roku. Jego organizatorką była Sylwia z bloga Zadbana mama.
Jeśli jesteście ciekawi czy ta powieść jest dla Was, a także czy przypadła mi do gustu, serdecznie zapraszam do czytania :)
*
Trzynaście powodów
Jay Asher
Opis:
Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i na przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwa jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…
Książkę przeczytałam ja oraz moja mama. Obie mamy trochę odmienne spojrzenie na to, kto z tą powieścią powinien się zapoznać ale o tym napiszę Wam w dalszej części :).
Opinia mojej mamy:
Ciekawa książka, napisana lekkim piórem. Polecam dla matek wszystkich nastolatków, by uważnie przyglądały się swoim dzieciom, by móc w porę zauważyć znaki świadczące o kłopotach w szkole, kłopotach sercowych. By odpowiednio szybko zapobiec tragedii.
Moja opinia:
Książkę przeczytałam w dwa dni. Zainteresowała mnie i wciągnęła do tego stopnia, że nie mogłam jej zostawić w domu, gdy jechałam na uczelnię. Tak jak moja mama, uważam, że jest lekko napisana, szybko się ją czyta, język jest prosty i przystępny dla każdego czytelnika.
Pomysł na książkę "Trzynaście powodów" uważam za bardzo oryginalny, a zarazem poruszający aktualny temat występujący w szkołach - samobójstwa nastolatków.
Po przeczytaniu tej powieści każdy się dowie jak krucha może być ludzka psychika, jak - z pozoru - banalne problemy mogą się przyczynić do katastrofy.
Clay dostaje taśmy, na których jego koleżanka, Hannah opowiada o zdarzeniach, które doprowadziły ją do momentu, gdzie uważała, że śmierć jest jedynym wyjściem z sytuacji. Dlaczego Clay był jednym z powodów jej samobójstwa?
Kto jeszcze przyczynił się do tego tragicznego wydarzenia?
Kto jeszcze przyczynił się do tego tragicznego wydarzenia?
Tego wszystkiego możecie się dowiedzieć, gdy sięgniecie po książkę autorstwa Jay Ashera.
Dlaczego moja opinia kto powinien przeczytać tą książkę różni się trochę od zdania mojej mamy? Według niej, z książką powinny się zapoznać rodzice nastolatków, by być wyczulonym na punkcie zachowania swojego dziecka i w porę zareagować, gdy będzie dziać się coś złego. Według mnie - rodzice to jedna strona medalu. Co z tymi wszystkimi osobami, które naprawdę przyczyniają się do takich zdarzeń? Czy nie powinni wiedzieć jak łatwo można zniszczyć komuś życie i doprowadzić do takiego załamania psychicznego, że nie widzi się innej opcji od śmierci?
Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie. Kto powinien przeczytać tą książkę? Jesteście zainteresowani taką tematyką?
Czekam na Wasze opinie :).
Nie czytałam, zresztą nie lubię czytać książek. :P
OdpowiedzUsuńDostałaś moją wiadomość? :)
nigdy nie czytałam tej ksiązki :) ja teraz czytam tylko Pawlikowska :D
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa, wpisze ja na listę i przeczytam za jakiś czas bo kupka i lista rośnie a czas się nie rozciąga ;))
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńInteresująca choć smutna historia, a książka dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńCOś czuję, że mnie też by zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńFajny klimat, ale jeśli chodzi o takie historie zdecydowanie bardziej wolę w wersji filmowej. Do książek mam nieco inny gust ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno by mnie pochłonęła. Dzisiaj dużo się mówi o kłopotach nastolatków, ale nadal dostatecznie za mało.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze tak bardzo cieżko zachęcić mnie do czytania książek.. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, na pewno przeczytam ! :)
OdpowiedzUsuńWydaje sie bardzo interesująca. Dużo czytam i myślę, że jak tylko będę miała okazję sięgnąć po tą pozytcję to zrobię to :)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób na poruszenie problemu. Myślę, że jest ona zarówno dla nastolatków jak i dla dorosłych. Rodzice też potrafią doprowadzić do samobójstwa. Nie zawsze potrafią się wczuć w sytuację swojego dziecka i spojrzeć na siebie jego oczyma, nie wiedzą kiedy przestać albo zmienić swoje zachowanie.
OdpowiedzUsuńJakby nie było, raczej warto przeczytać
OdpowiedzUsuńChętnie bym ja przeczytała :o)
OdpowiedzUsuńJest to zdecydowanie moja tematyka choć może nieczęsto czytam takie książki. :-)
OdpowiedzUsuńKsiążkę właśnie zamówiłam na allegro, chętnie ją przeczytam. Zainteresowała mnie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za taką tematyką
OdpowiedzUsuńoo, takie książki to ja lubię!
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, więc z chęcią przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńTematyka mnie zainteresowała więc pewnie niebawem sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńRobię akurat listę książek na ,,po sesji" ;)
OdpowiedzUsuńksiążki nie znam ale chętnie zobaczę coś nowego na te zimne zimowe dni :)
OdpowiedzUsuńObydwie z mamą macie racje, moim zdaniem jest to dobra pozycja i dla rodziców i dla nastolatków po prostu, choć moim zdaniem to Ci drudzy sa mniej wyczulani na krzywdę innych, empatia przychodzi wraz z dorosłością niestety i często nastolatki bywają najbardziej okrutne dla siebie nawzajem. :]
OdpowiedzUsuńKsiążki czytam bardzo rzadko, lecz jak już coś mnie wciągnie to mogę nie spać aż skończę :) Lubię taką tematykę:)
OdpowiedzUsuńmyślę że znajdzie sporo zwolenniczek
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, chętnie bym po nią sięgnęła
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej lekturze, ogromnie mnie ciekawi.. Ale mam niestety tyle zaległości książkowych, więc nie wiem kiedy przeczytam :(
OdpowiedzUsuń