Dzisiaj opowiem Wam trochę o kosmetyku, który między innymi dostałam na moim pierwszym spotkaniu blogerek.
Jako, że jestem osobą dorosłą to mogę się przyznać - lubię piwo ;). A szczególnie z sokiem. Ale pić. O kosmetykach z piwem nigdy nie słyszałam do czasu otrzymania tego produktu.
Jeśli choć trochę Was zaintrygowałam to zapraszam do czytania :)
*
Saela, Piwne mydło w płynie
Od producenta:
Piwne mydło w płynie z wysoką zawartością piwa, witamin z grupy B oraz gliceryny, wspiera regenerację skóry. Piwne mydło w płynie szczególnie nadaje się do skóry suchej, która ma tendencję do łuszczenia, pękania i swędzenia. Odpowiednie do codziennego użytku.w płynie z wysoką zawartością piwa, witamin z grupy B oraz gliceryny, wspiera regenerację skóry.
Piwne mydło w płynie z wysoką zawartością piwa, witamin z grupy B oraz gliceryny, wspiera regenerację skóry
Muszę przyznać, że mydła nie używam do całego ciała. Jesień to czas, kiedy skóra rąk potrzebuje dodatkowego nawilżenia i ochrony przed zimnym powietrzem. Mydełko stoi na umywalce i używa go cała moja rodzina.
Opakowanie jest plastikowe, pompka nie zacina się. Widzimy dokładnie ile produktu nam zostało.
Jeśli chodzi o sam kosmetyk - uzależniłam się! Obecnie chodzę do łazienki myć ręce z błahych powodów.
Mydło dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia ani wysuszenia. Nie czuję potrzeby nałożenia balsamu ani kremu.
Konsystencja jest troszkę żelowa, nie jest bardzo lejąca się.
Przejdźmy do najważniejszego! Zapach - intensywny, wyjątkowy, utrzymujący się przez pewien czas na skórze.
Z racji tego, że go sobie nie żałuję, plus używa go rodzina, mydełko dość szybko znika. Ale myślę, że na miesiąc, codziennego, kilkukrotnego stosowania wystarczy ;).
Za 500ml tego niewątpliwie bardzo interesującego kosmetyku trzeba zapłacić 34,99zł co jest ceną niemałą. Uwzględniając jednak przeznaczenie, działanie i niespotykany zapach, myślę, że można sobie pozwolić na taki wydatek.
Znacie piwne kosmetyki? Może używacie produktów z innym ciekawym "wkładem"? :)
Czekam na Wasze komentarze :)
z piwnych to znam tylko szampon ( swoją drogą polecam) ;) mydłka nigdy nie spotkałam
OdpowiedzUsuńTakie piwko do rąk hihi;) u mnie mydło idzie jak woda, więc duże opakowania jak najbardziej na plus;)
OdpowiedzUsuńale ciekawe ;) pierwszy raz słyszę o czymś takim:D
OdpowiedzUsuńA to mnie zaciekawiłaś :) Szkoda, że cena dość wysoka, ale i tak czuję się skuszona
OdpowiedzUsuńJa używałam kiedyś piwa na włosy w domowym zaciszu,a le tego mydełka nie znam. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ja jakoś nie lubię piwa... Ciekawa jestem zapachu tego mydła :)
OdpowiedzUsuńOoo też lubię piwo, koniecznie muszę mieć to mydełko :)
OdpowiedzUsuńmam żel pod prysznic piwny Saela, ale jeszcze go nie używałam
OdpowiedzUsuńTeż lubię piwo, ale o piwnym mydełku jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńMoje jeszcze nieotwarte, ale czuję że się z nim polubię!:D
OdpowiedzUsuńCiekawe mydełko :) jeszcze się z takim nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńjest świetne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe mydełko, nie słyszałam o nim ;)
OdpowiedzUsuńooo :) jeszcze takiego mydła nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym mydle, ale zapowiada się niesamowicie zachęcająco. Szkoda tylko, że cena taka wysoka :<
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe to mydełko
OdpowiedzUsuńnie znamy, ale chętnie poznamy:)
OdpowiedzUsuńZnam tylko z blogów ale intrygują mnie te piwne kosmetyki oj intrygują:-)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o piwnych kosmetykach, ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fedricci17.blogspot.com/ zapraszam ;)
Pierwsze słyszę o piwnym kosmetyku;)
OdpowiedzUsuńWow! Pierwsze słyszę i tak mnie zaciekawił ten kosmetyk, że na pewno wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dla mnie nowość :) jeszcze nigdy nie miałam kosmetyku z słowem "piwne" w nazwie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu choć nie powiem piwem nie chciała bym pachnieć ;) no i cena - no cóż jednak może odstraszać :) Ale produkt fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem dokładnie zapachu :) Bo piszesz intensywny, ale czy piwny? :D No i fajnie wygląda, oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńTego mydła raczej nie kupie, ale polecam plukankę z piwa (byle było takie prawdziwe, a nie te z proszku : ))
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe :) nie miałam jeszcze żadnego "piwnego" kosmetyku,a to mydełko wydaje się być interesujące :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę, uważaj żeby się nie uzależnić :D Sama bym pewnie przesiadywała w łazience i myła ręce :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk. Mój chłopak ma bardzo suchą skórę, która ma tendencje do łuszczenia. Muszę go przekonać i skusić na to mydełko :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale musi być ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńPiwo lubię. Bardzo lubię. Kosmetyki piwne? Zaciekawiłaś mnie i to bardzo :P
OdpowiedzUsuńNigdy dotychczas nie używałam piwnych kosmetyków, bałabym się, że później będę pachnieć jak piwo ;-)
OdpowiedzUsuńSzampon piwny bym zaakceptowała, ale mydło do rąk niekoniecznie;>
OdpowiedzUsuńBardzo lubię piwo zwłaszcza z sokiem!
OdpowiedzUsuńI chętnie bym wypróbowała kosmetyk z jego dodatkiem :)
Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu, ściskam mocno! :*
Mam te mydełko w płynie- jestem zadowolona :))
OdpowiedzUsuńNie lubię ani smaku ani zapachu piwa, więc mydełko zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę, ale zaciekawił mnie na tyle, ze chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńFajne jest,polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńmyślałem że to whiskey :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o piwnych kosmetykach :P
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takich kosmetykach ale sama nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o kosmetykach,które w składzie mają piwo:) ale mnie zaciekawiłaś;) za piwem nie przepadam mimo mojego "dorosłego" wieku,ale takie mydełko z chęcią bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takich kosmetyków
OdpowiedzUsuńjak już szukasz okazji byle tylko wybrać się do łazienki umyć ręce to płyn rzeczywiście musi pięknie pachnieć :D wiesz gdzie można go kupić? ja z kosmetyków "piwnych" korzystałam tylko z szamponów :)
OdpowiedzUsuńFajne to mydełko. Można postawić je w łazience i ładnie się prezentuje. Chciałabym przetestować. :-)
OdpowiedzUsuńZa piwem i jego zapachem nie przepadam za bardzo
OdpowiedzUsuńjakoś się nie mogę przekonać :D
OdpowiedzUsuńNie lubię piwa, ale mydełko mnie zainteresowało:)
OdpowiedzUsuńJa znam tylko płukanki do włosów na nazie prawdziwego piwa ;) cena trochę odrzuca, ale wydaje się że całkiem fajne to mydełko ;)
OdpowiedzUsuńNo jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego mydełka o zapachu piwa :P
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam bodajże szamponu z piwem, ale nie jestem pewna. Dziś już jakoś mnie nie przekonuje ;) zostanę przy wersji do picia ;))
OdpowiedzUsuńHah, pierwszy raz o czymś takim słyszę :D Żadnych takich kosmetyków nie znam, ale myślę, że może być to ciekawe połączenie :) Jeśli gdzieś zobaczę takie mydło od razu kupię z czystej ciekawości bo tak bardzo je zachwalasz:) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńsłyszałam o kosmetykach na bazie piwa, ale nie miałam okazji używać ;)
OdpowiedzUsuńja kiedyś używałam piwa jako maski/płukani do włosów :D
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze czeka na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńWiem, że są piwne kosmetyki do wlosów ale żeby mydlo ;-)
OdpowiedzUsuńCzego to nie wymyślą :) Pierwszy raz spotykam się z takim wynalazkiem. Cena masakrastyczna. Chyba bym nie kupiła, chociaż może ciekawość by wygrała?
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ich kosmetyki !
OdpowiedzUsuńWydaje się być interesujące :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt. Piwko lubię, więc i pewnie z tym mydełkiem bym się polubiła :))
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o takim kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
No proszę, ile nowości ja tu odkrywam! :D
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuję to piwo wygładza i pobudza krwinki czerwone, więc wniosek z tego, że bardzo dobrze wpływa na skórę :)
OdpowiedzUsuńhttp://just-be-yourself-coca.blogspot.com/
Pierwsze słyszę o takim mydle :D uzależniłaś się, nieładnie! :D haha. Ale ja miałam tak samo z moim czekoladowym masłem do ciała, wąchałam, smarowałam się co chwilę.
OdpowiedzUsuń____________
a Ty? bierzesz już udział w rozdaniu? :)
http://wyprobuj.blogspot.com/2014/10/konkurs-wygraj-bon-o-wartosci-100-do.html
Trochę szkoda tej ceny, ale jak warto to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała gdyby nie ta cena...
OdpowiedzUsuńCzytałam trochę o tych kosmetykach, ale mam mieszane uczucia. Obawiam się, że zapach nie przypadłby mi do gusty i mydełko za 35 zł wylądowałoby w koszu.
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie używałam:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o mydle z piwem, super,że się u ciebie sprawdza, cena faktycznie trochę wysoka
OdpowiedzUsuńSerio pierwszy raz o czyms takim słyszę :D Może kiedyś kupię!
OdpowiedzUsuńhttp://opinie-telefonow.blogspot.com/
Great review doll!! I didn't know this product, but it really looks awesome!
OdpowiedzUsuńXOXO!
Pierwszy raz w ogóle słyszę o piwnych kosmetykach! Jestem zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy płukają włosy w piwie, ponoć to dobrze wpływa na ich kondycję. Sama nie próbowałam jak dotąd, gdyż bałam się, że ten zapach mógłby pozostać na włosach i niektórzy mogliby pomyśleć, że jestem pod wpływem... i dlatego roztaczam taką woń wokół siebie, co w pracy, urzędzie czy innych oficjalnych sytuacjach dnia codziennego nie byłoby wskazane ;) Mydło natomiast bardzo mnie zaciekawiło, zwłaszcza nawilżenie :))
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńKosmetykow piwnych nie uzywam, ale mam w planach użyć piwo na włosy :D
OdpowiedzUsuńhi dear,nice review..
OdpowiedzUsuńi'm a new follower(ColorBlock) follow me back if you want
kisses
O takim mydle jeszcze nie słyszałam. Szkoda, że cena jest dość wysoka
OdpowiedzUsuńPiwo lubię, więc piwne mydełko jak najbardziej chętnie bym przetestowała ;) Nigdy wcześniej go nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTak piszesz o piwie to aż mi się go zachciało ;) A nie mogę się napić choć jednego, bo idę do pracy :(
OdpowiedzUsuńA powyższy produkt widzę pierwszy raz w życiu :)
Ja używałam tylko piwa do płukania włosów ;D heh
OdpowiedzUsuńO proszę, cóż za oryginalny produkt :) Ja myję się żelem pod prysznic i mydła używam głównie do codziennego mycia rąk, ale ciekawa pozycja. Choć chyba bym się nie skusiła, piwo dla mnie nie pachnie zbyt ładnie mimo zalet :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam. KLIK
nie znam piwnych kosmetyków ale wiem że można robić płukanki w piwa do włosów i nie czuć zapachu później ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyk z piwem? Pierwszy raz słyszę. Chętni bym wyprobowala:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i obserwowania!
OdpowiedzUsuńhttp://blogmanekineko.blogspot.com/
Nie wiedziałam, że są kosmetyki z piwem! Jak dla mnie cena za wysoka :(
OdpowiedzUsuń