Hej wszystkim!
Uczelnia zaczęła się na dobre i chodzę coraz bardziej niewyspana :D.W weekend też się nie wyśpię, czeka mnie dużo atrakcji, ale o tym niedługo.
Jak tam u Was? Dopadł Was smutny, jesienny nastrój czy wręcz przeciwnie? :)
Dzisiejsza recenzja będzie lekka, jak kosmetyk, który Wam zaprezentuję. Zapraszam!
*
Ziaja, bio-żel pod oczy i na powieki
Od producenta:
Przeznaczony do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu w każdym wieku.
Wpływa kojąco na podrażnienia, nawilża skórę i zmniejsza nadwrażliwość na światło. Łagodzi objawy zmęczenia. Tonizuje oraz doskonale wygładza naskórek.
Żel nanieść punktowo na skórę powiek i pod oczami, delikatnie wklepując rozprowadzić preparat w kierunku od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka. Unikać wprowadzenia żelu do worka spojówkowego.
Skład: Aqua (Water), Glycerin, Propylene Glycol, Euphrasia Officinalis Extract, Panthenol, Carbomer, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Sodium Hydroxide.
To mój pierwszy produkt z Ziaji pod oczy. Muszę przyznać, że miałam w stosunku do niego dosyć duże wymagania. Głównie chciałam żeby łagodził oznaki zmęczenia.
Żel znajduje się w 15 mililitrowej tubce. Zamknięcie na zakrętkę. Tubka jest mała i poręczna - idealna nawet do torebki.
Produkt zdarza mi się stosować rano, wieczorem, czasem w ciągu dnia. Konsystencja (jak pewnie się spodziewacie) jest żelowa. Bardzo łatwo można wycisnąć potrzebną ilość.
Żel nakładam na górną powiekę, łuk brwiowy oraz pod oczy - ale nie blisko dolnej powieki. Nie zauważyłam żadnego uczucia pieczenia, ściągnięcia skóry ani podrażnienia. Produkt bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Po aplikacji odczuwam delikatne uczucie chłodzenia.
Ostatnio, kiedy późno kładłam się spać zauważyłam, że rano występuje lekka opuchlizna w okolicach oczu. Żel pomógł mi się z nią uporać. Do tego lekki efekt chłodzenia jakby mnie "rozbudza", może będziecie wiedzieć co mam na myśli :D.
Muszę przyznać, że jestem zadowolona z tego niepozornego kosmetyku. Nie ma wielkiego łał, ale efekt, który daje mnie zadowala. Szczególnie zważając na jego cenę.
Za 15ml żelu zapłacimy około 5zł. Uważam, że jest to naprawdę niewielki koszt, a taka mała tubka zmieści się wszędzie. Do tego muszę przyznać, że jest wydajny.
Myślę, że kiedyś wrócę do tego produktu. Na razie mam jednak zapasy innych tego typu kosmetyków, które muszę zużyć ;)
Jeszcze tylko 4 dni do końca niespodziankowego rozdania :) Zgłaszajcie się! KLIK
Znacie ten żel? Jaki produkt jest Waszym ulubionym z Ziaji?
Co możecie polecić na eliminację cieni pod oczami?
Trzymajcie się :)
Po wczorajszym szarym dniu dopadł mnie lekko podły nastrój;) żelu nie znam:)
OdpowiedzUsuńOn jest ze świetlikiem tak? Ja mam na niego uczulenie :(
OdpowiedzUsuńoo, muszę i ja go wypróbować, jak skończę z moim Floslekiem :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze Flosleka
OdpowiedzUsuńU mnie nastrój też zaczyna psuć pogoda ;) nigdy nie miałam tego żelu ziaji, teraz używam tołpy :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki pod oczy nie są dla mnie, przynajmniej jeszcze nie teraz. Moją skórę pod oczami naprawdę nietrudno podrażnić dlatego po 2 nieudanych próbach po prostu dałam sobie spokój. Z Ziaji kocham tonik bio-aloesowy i pastę oczyszczającą z serii liście manuka. :)
OdpowiedzUsuńBella
Lubię żelowe konsystencje pod oczy i to bardzo.
OdpowiedzUsuńbo fajne są
UsuńJa mam podobny specyfik z flosleku, tego nie miałam jeszcze. Z ziaji lubiłam masło kakaowe do twary ; )
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam:)
OdpowiedzUsuńpraktycznie w ogóle nie korzytsam z produktów pod oczy, aż po tym poście się sama sobie dziwie;p
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kosmetyki tej firmy
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę żele Flos-lek, nawet działanie ma chyba podobne ;)
OdpowiedzUsuńFloslek mnie okropnie podrażnił więc za Ziaję jednak podziękuję :-/
UsuńSzukam czegoś takiego. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam . Osttanio uzywam jako kremu pod oczy oleju kokosowego i sprawdza sie swietnie ;)
OdpowiedzUsuńMam problem z regularnością stosowania kremów pod oczy :P ale gdy się uporam ze swoją to chyba zdecyduję się na ten żel :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam przeciwnie, odsapnęłam i jestem wypoczęta, nawet wyspana. Bardzo lubię te żele pod oczy z flosleku. Swój krem fridge trzymam w lodówce i też mnie ano rozbudza :)
OdpowiedzUsuńtego żelu nie znam :) ale chętnie sięgam po coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować jak tylko skończe mój z Oillana;)
OdpowiedzUsuńnie miałam ;D
OdpowiedzUsuńHmm, może kiedyś się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak skończę swoje dwa kremy pod oczy to chętnie sięgnę po ten żel :) Twoja recenzja jest kolejna pozytywną, którą o nim przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńwspaniała sprawa jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
http://blogmanekineko.blogspot.com/
kiedyś na pewno wypróbuję- mam zapas swoich kremów pod oczy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kremu pod oczy, ale może w końcu jakiś wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :). Mój ulubiony produkt z Ziaji to płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam takich kosmetyków pod oczy, ale może się na niego skuszę jak go gdzieś wypatrzę :)
OdpowiedzUsuńFajnie ze sie sprawdzil ! za tak male pieniadze otrzymalas fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubie lekko chodzace produkty :)
Dawno już nie używałam żadnych kosmetyków pod oczy.
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten krem, ale zdecydowałam się na Kozie Mleko :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam jakiś kremik pod oczy z Ziaji (ale nie ten), lecz taki na rozjaśnienie cieni. Niestety w tej kwestii mi nie pomógł. Dobrze, że Ty znalazłaś coś dla siebie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i tani :DAle niestety mi takie kremiki nie pomagają,... moze spróbuje ten bo cenie moje są strasznie wielkie :c
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Kusisz, kusisz ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :D
Ciekawy produkt, na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńA propos cieni pod oczami, polecam krem, o którym wczoraj czytałaś ;)
OdpowiedzUsuńTego nie znam, ale kiedyś miałam krem pod oczy Ziai i szczerze mówiąc działał tak samo jak inny drogi krem. Lubię tę firmę i czasem używam ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNiestety Ziaja pod oczy nie sprawdza się w moim przypadku...
OdpowiedzUsuńczasem takie niepozorne kosmetyki wiele potrafią... nie znam akurat, ale cieszy mnie, że Cię zadowala...:)
OdpowiedzUsuńchandra nie, ale przeziębienie mnie dorwało wreszcie;)
:*
Lubię tego typu żele pod oczy z Flos-Leku, więc może kiedyś wypróbuję ten dla porównania :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę grzechem byłoby nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńObecnie odstawiłam wszystkie kosmetyki na rzecz zestawu Ziaja Liście Manuka :)
OdpowiedzUsuńWcześniej pod oczy wklepywałam kapsułkę z firmy GAL, teraz jednak robię "oddech" i testuję Ziajowe produkty. Jak już to zrobię to rozejrzę się za jakimś kremem pod oczka, może to będzie recenzowany przez Ciebie żel, a może wcześniej używana przeze mnie ZUMA, zobaczymy :)
Lubię takie chłodzenie pod oczami, zwłaszcza latem ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też żel to totalny niewypał, strasznie podrażnił mi skórę pod oczami i wywoływał pieczenie, niestety wylądował w koszu :<
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie zwróciłam na niego uwagi. Rzadko zdarza mi się mieć opuchliznę pod oczami, produkt jednak wart zwrócenia na niego uwagi. Szczególnie za taką cenę.
OdpowiedzUsuńNie uzywam nic pod oczy ;P
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się tego typu żel, bo moje oczy są baaardzo zmęczone. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za żelami, wole kremy pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć czy kiedykolwiek wypróbuję
OdpowiedzUsuńSuper ziaja!
OdpowiedzUsuńMiałam z Ziajki krem pod oczy rozjaśniający, ale efektów żadnych nie widziałam
OdpowiedzUsuńMam podobnie, jak Ty, jeśli chodzi o niewyspanie. Ale nastrój jesienny mam świetny - codziennie ćwiczę teraz i to mi daje tyle pary... :-)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyku, to dla mnie były za słaby, a z Ziają mi trochę nie po drodze.
Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się trafić na dobry kosmetyk pod oczy i to w takiej cenie :)
OdpowiedzUsuńOj wiem co to znaczy zwalczać oznaki zmęczenia pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żel z Floslek z Ziaji nie próbowałam ;D
OdpowiedzUsuńJa jestem za leniwa na takie produkty hihi :D
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam wersję szalwiowa i niestety nie widzę efektu :(
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś bardzo podobnego kosmetyku, ale z avonu :)
OdpowiedzUsuńjust-be-yourself-coca.blogspot.com
jeszcze go nie miałam, a wydaje się zachęcający :)
OdpowiedzUsuńmnie kazda żelowa konsystencja odstrasza bo wysusza moaj skore... wole te białe kremowe :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam owego produktu. Ba! Nawet nigdy go nie widziałam w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńA moja pielęgnacja skóry pod oczami - kuleje... Całkowicie o niej zapominam :O
U mnie też Uczelnia sie zaczęła i czasu brak :-)
OdpowiedzUsuńja się powoli zrażam do kosmetyków Ziaji
OdpowiedzUsuńZa taką cenę to myślę, że warto się skusić i wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmnie też już dopadł ten jesienny nastrój... ehh :(
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :D
Kolejny dobry produkt z Ziaji
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
muszę spróbowac;]
OdpowiedzUsuńziaja ma wszystkie produkty świetne, nawet lecznicze, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńa co do nastroju... ja uwielbiam jesień i czuje się teraz jak ryba w wodzie :P
OdpowiedzUsuńNiedrogi i z recenzji wynika, że całkiem dobry. :-)
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam z Zaji ;) kremik wydaje się sympatyczny i tani ;)
OdpowiedzUsuńZiaja to naprawdę świetna firma :)
OdpowiedzUsuńmogę prosić o klikanie w linki Sheinside w nowym poście ? :)
Wczoraj kupiłam ten żel ,ciekawe jak zadziała na mnie :)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu chłodzącego z Lambre :) a ten w takiej cenie również chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel, bardzo mi służy :) Polecam go wszystkim klientkom.
OdpowiedzUsuńziaje lubię - tego kremiku nie znam - ale firma jest bliska memu sercu :]
OdpowiedzUsuńOstatnio też kupiłam jeden z tych żeli. Fajny kosmetyk i niedrogi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Ziaja :) Na pewno wypróbuję ten żel!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Nie miałam, ale zaciekawiłaś mnie nim :) Ja jakoś nie mam dobrych doświadczeń z Ziają:(
OdpowiedzUsuńi ja sie nie wysypiam :( trzy razy pod mam na 8 na uczelnie, ale pt wolne:)
OdpowiedzUsuńŚwietlik i cena do mnie przemawia w tym produkcje ;) lubię oliwkowe mydło pod prysznic ale jestem ciekawa też tych nowych produktów Ziaji :)
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńNa moim blogu, specjalnie dla obserwatorów - starszego grona oraz tych zupełnie nowych - pojawił się konkurs, w którym do wygrania są buty Emu Australia w wybranym kolorze. Mam nadzieję, że spodoba Ci się mój pomysł i weźmiesz udział :-) Pozdrawiam, Michalina.
Lubię kosmetyki Ziai, tego żelu jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNIe znam ale na pewno jest fajny. :)
OdpowiedzUsuńna moje sino-doły byłby pewnie za słaby, już nie te lata:D
OdpowiedzUsuńfajny taki efekt chłodzenia
OdpowiedzUsuńostatnio coraz bardziej przekonuję się do tej firmy :) za tak niską cenę chetnie wypróbuję produkt o dobrym działaniu :)
OdpowiedzUsuńja sobie właśnie kupiłam w promocji krem pod oczy z oriflame i zobaczymy co pokaże.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale nie znam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**