Witajcie!
Chciałabym Wam oznajmić, że szybkimi krokami zbliża się mój ostatni, wakacyjny wyjazd. Tym razem za granicę. W środę zamieszę jeszcze jeden post i wtedy zdecyduję czy będę publikować cokolwiek na 'urlopie' czy nie :D. Również jestem przekonana, że nie dam rady ogarnąć wszystkich Waszych postów (każdego dnia), ale mam nadzieję, że nie będziecie wątpić jak napiszę, że obiecuję nadrobić zaległości po powrocie ;).
Ale póki jeszcze mam czas...
Na dzisiaj przygotowałam recenzję dwóch produktów. Zdania na ich temat są podzielone. Jedni nie popierają parafiny w ich składzie, innym zupełnie ona nie przeszkadza. I w tym przypadku znalazłam się w gronie tych drugich :).
Zapraszam na recenzję!
*
Bielenda, masło i peeling
Od producenta:
Aksamitnie kremowe masło do ciała o zapachu arbuza to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Masło ma właściwości wygładzające i nawilżające. Kompleksowo pielęgnuje ciało, aktywnie regeneruje naskórek, uelastycznia go, przywraca mu wyjątkową miękkość i gładkość. Intensywny zapach soczystego arbuza poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. Podaruj swojej skórze owocową pielęgnację i uczyń swoje ciało pięknym, zmysłowym i bardzo apetycznym.
Skład: Aqua/Water, Butyrospermum Parkii (Shea Butter),
Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Paraffinum Liquidum (Mineral
Oil), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Persea Gratissima
(Avocado) Oil, Citrullus Vulgaris (Watermelon) Fruit Extract, Sodium Stearoyl
Glutamate, Sodium Polyacrylate, Citric Acid, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin,
Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Cl 14700.
Cukrowy peeling do ciała o zapachu arbuza to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry. Peeling ma wyjątkowe właściwości wygładzające, nawilżające i regenerujące. Skutecznie zmiękcza i odnawia naskórek, poprawia mikrokrążenie, ujędrnia i uelastycznia skórę. Intensywny zapach soczystego arbuza poprawia samopoczucie i nastraja pozytywnie. Podaruj swojej skórze owocową pielęgnację i uczyń swoje ciało pięknym, pachnącym, zmysłowym i bardzo apetycznym.
Skład: Sucrose, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Silica, PEG-40 HydrogenatedCastor Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragnance), Cl 26100 (D&C Red No 17).
I masełko, i peeling miałam okazję używać nad morzem. Moja skóra po kąpielach (szczególnie w słonej wodzie) jest bardziej wymagająca niż na co dzień. Muszę przyznać, że oba produkty radziły sobie nieźle. Masełko dawało natychmiastowe nawilżenie i ukojenie po opalaniu. Do tego ten zapach!
Zapewne wiele z Was miało okazję używać tych produktów. Uważam, że te kosmetyki pachną naprawdę słodkim arbuzem :).
Konsystencja masła nie była zbita ale też nie bardzo lejąca się. Niewielka ilość wystarczyła do posmarowania danej partii ciała. Kosmetyk szybko się wchłaniał i nie zostawiał tłustej ani klejącej się warstwy. Moja skóra (prócz twarzy) nie ma tendencji do zapychania więc parafina w składzie w ogóle mi nie przeszkadzała.
Peeling również mi się spodobał. Używałam go na suchą skórę. 100g niestety nie starczyło mi na długo, jedynie na kilka zabiegów. Peeling dobrze złuszczał martwy naskórek i nie podrażniał przy tym skóry. Zostawiał ją gładką i miłą w dotyku. Zwykle po zrobieniu peelingu (jakiegokolwiek) używam żelu pod prysznic więc na ciele nie zostaje żadna tłusta warstwa.
100g peelingu i 100ml masła to niedużo, patrząc jednak na cenę tych produktów: ja je kupiłam po 3,99zł za sztukę (na początku kosztowały 5,99zł), to cena w promocji jest jak najbardziej atrakcyjna w stosunku do pojemności i jakości.
Kto miał okazję wypróbować te produkty? Może przypadły Wam do gustu inne wersje zapachowe?
Omijacie parafinę w kosmetykach do ciała?
Czekam na Wasze komentarze :)
Więcej o moim wyjeździe napiszę w środę. Również planuję po nim opublikować post zdjęciowy. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu!
A teraz lecę załatwiać kilka spraw i dalej się pakować.
Trzymacie się ;)
Mam wielką ochotę wypróbować masełko ;)
OdpowiedzUsuńJa to różnie z tą parafiną mam. raczej staram się unikać, ale czasem jak wącham te masełka z drogeri to jednak je kupuje. Mimo parafiny w składzie. Także różnie ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś i masła i peelingu z Bielendy, ale innego, jednak wszystkie one mają parafinę i teraz, kiedy mam skórę w naprawdę dobrym stanie - nie chcę ryzykować ich używaniem :) Zapachy wszystkie mają obłędne i skórę zostawiają idealnie gładką (a może tylko pozornie...) :)
OdpowiedzUsuńPeeling mogłabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam oba produkty i uważam,że to takie średniaczki :/
OdpowiedzUsuńPewnie pachną fanie, lubię peelingi każde za masłami tak do końca nie przepadam. Lubię czasej jakieś swoje ulubione.
OdpowiedzUsuńMi jakoś szczególnie parafina nie przeszkadza ;] miałam peeling był ok. Ale nie sięgnę ponownie - jest tyle innych kosmetyków do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńpeeling by mi się przydał))
OdpowiedzUsuńja ich nie miałam ale cena na prawdę bardzo niska
OdpowiedzUsuńzapach musi być obłedny! :)
OdpowiedzUsuńna urlopie się odpoczywa ;) blog poczeka :)
OdpowiedzUsuńżałuję, że nie kupiłam go w Biedrze :D trudno, może jeszcze będą :)
OdpowiedzUsuńTeraz mam to samo, żałuje! ;/
UsuńKiedys wygralam produkty bielendy w jakims konkursie i powiem szczerze ze mialam je bardzo dlugi czas :D ale to byly chyba 4 peelingi i 4 masla do ciala :D Lubilam je wszystkie chociaz tejwersji nie mialam :P
OdpowiedzUsuńżałuję że się na nie nie skusiłam :<
OdpowiedzUsuńPeeling mam, bardzo go lubię. Tak jak Ty kupiłam go w promocji, wcześniej za 5,99 kupiłam ten o zapachu papaya, też się sprawdził, jednak zapach arbuza zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMam peeling, zapach był w miarę fajny, ale działanie było bardzo przeciętne ;) Baw się dobrze na wyjeździe :)
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś kupić. Bardzo lubię Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je ostatnio ale nie trafiły do mojego koszyka może niesłusznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Taki peeling by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńnie lubię parafiny, staram się jej unikać :)
OdpowiedzUsuńJa mam peeling mango, jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa niestety parafiny w peelingach nie cierpię :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go dorwać i wypróbować na sobie ;)
OdpowiedzUsuńOoo peeling bardzo ciekawy :) Muszę go kupić, świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy ich nie mialam ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi produktami. tym bardziej, że uwielbiam arbuzy :D
OdpowiedzUsuńudanego urlopu życzę! wypocznij. :)
powiem Ci, że zwierzęta są dręczone nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. jednak najdziwniejsze jest to, że robią to często ludzie "z wyższych sfer". dla przykładu: moi sąsiedzi się wyprowadzili i zostawili w klatce psiaka, owczarka. biedny, nie miał ani picia, ani jedzenia. moi rodzice wraz z sąsiadką z naprzeciwka karmili go i poili, bo inaczej by tam padł. w końcu wzięliśmy go do siebie, jednak był on już tak znerwicowany, że nieraz potrafił bez przyczyny warknąć czy nawet ugryzł mojego dziadka (na szczęście lekko). niedawno przejechał do nas weterynarz, żeby go zaszczepić, ale niestety powiedział, że jest zbyt groźny (nie dał się nawet zaszczepić) i kazał nam go uśpić. strasznie mi go szkoda, bo był piękny i naprawdę kochany, jednak faktycznie czasami mu odbijało. jakiś czas temu sąsiedzi natomiast znowu się sprowadzili i załatwili nowego pieska, a przed wakacjami zrobili to samo, co wcześniej. ale tym razem postraszylismy ich policją, bo kurczę, my nie jesteśmy od tego, żeby zajmować się ich zwierzętami, jak im się znudzi. nie potrafią się nimi zająć, to niech nie biorą kolejnych zwierząt. tragedia... -.-
ja miałam peeling winogronowy i jak dla mnie tragedia - nie sprawdził się wcale :/
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu! :)
Jeszcze nie miałam okazji ich używać, ale wyglądają ciekawie no i cena 3,99 także zachęca ;-)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę :)
Masełko już zużyłam i jakby była jeszcze okazja to kupiłabym je znowu :) Peeling czeka jeszcze na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to masełko! Zapach był cuuuudowny :)
OdpowiedzUsuńoch pokochałam te kosmetyki!! zapach boski :) i działanie też całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńmi parafina nie przeszkadza w peelingach, a w masłach wszystko zależy od jej ilości ;) jeśli nie pozostawiają tłustego filmu to jest ok :)
Nie miałam nic tej serii jednak chyba dam się skusić zapachom ;)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! a blogiem nie zaprzataj sobie glowy, nadrobisz wszystko jak wrocisz :)
OdpowiedzUsuńMiałam zapach winogrona i papai teraz biorę się za arbuza, podobno najlepszy :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym to masełko. Zapach na pewno by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! :-)
OdpowiedzUsuńMiałam peeling i kochałam jego zapach.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu życzę :*
Ojejju dajcie mi ten peeling!! W Biedronce już nie ma, eh :( Mi ciocia kupiła bo chciałam ale inny zapach i za 1,50! :D
OdpowiedzUsuńHm, peeling rzadko kupuję, wolę sobie zrobić domowy, bo jest skuteczniejszy i tańszy. Mam jedynie scrub do ciała, ale to z Avonu. Natomiast masełka uwielbiam, korzystałam z takiego z Farmony, pięknie pachniało. Udało mi się wygrać taki zestaw kiedyś w internecie, i tak było właśnie masełko, peeling i płyn do kąpieli. Obłędne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. (Porcelanovvy)
Mam i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten peeling! I to głównie za jego cudowny, owocowy zapach :)
OdpowiedzUsuńTen zapach bardzo, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMam chyba wszelkie możliwe warianty:) ale jeszcze nie miałam okazji użyć:) mam tyyyyle pootwieranych produktów, że staram się je najpierw zużyć by się nie zmarnowały:) na te jeszcze przyjdzie pora.
OdpowiedzUsuńOj wypróbowałabym;) Zazdroszczę wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tych produktów ale cena z jaką kupiłaś zachęcająca ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
Zapach <3
OdpowiedzUsuńZapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 3000 blogów z 22 kategorii.
OdpowiedzUsuńNależy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!
Strasznie żałuję, że nie kupiłam ich gdy były dostępne... Teraz widzę te wszystkie pozytywne opinie i same superlatywy i aż zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie masełka )
OdpowiedzUsuńTen zapach jest super!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu arbuza ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pół opakowania to powietrze -.- miałam peeling a zapach obłędny ;D
OdpowiedzUsuńArbuuuz mmmmmmm! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki o owocowych zapachach;)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak musi pachnieć cudownie :) widziałam go w sklepach,ale że mam mazideł do ciała w nadmiarze,powstrzymałam się :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu życzę:*
Mam masło i bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńParafina mi nie szkodzi chyba, choć wolę gdy jej nie ma. Tego masła nie miałam, ale lubiłam kiedyś arbuzowe kosmetyki od Farmony.
OdpowiedzUsuńKusząca cena :)
OdpowiedzUsuńUżywaj, używaj :D i rób miejsce na kolejne.
OdpowiedzUsuńParafina mi nie służy, zaraz mi krostki wyskakują.
PS.Zazdroszczę udanego grzybobrania :P
Szczególnie peelingów z parafiną nie lubię. Tej lepkości jaką zostawiają.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie testowałam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńwww.esiabloguje.blogspot.com
mam obydwa w zapasie <3
OdpowiedzUsuńArbuz! Musi być genialne! <3
OdpowiedzUsuńNIe dla mojej skóry, nie sprawdziły się. :)
OdpowiedzUsuńMasło mam i uwielbiam :) Peelingu nie miałam okazji jeszcze używać, ale na pewno też by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńnie mialam okazjii wyprobowac, ale jak bede w Polsce napewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńMam peeling z tej firmy i jest średniaczkiem, więc po to masełko raczej nie sięgne :P
OdpowiedzUsuńPochwal się gdzie jedziesz:D
Udanego wypoczynku ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji używać żadnego z tych produktów. Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńMiałam peeling winogronowy z tej serii, wg mnie słabiutki.
OdpowiedzUsuńMam sucha skórę i szzerze mówiąc trochę boję się peelingow :D za to raz na jakiś czas szoruje się specjalną szczotka :) ale takie owocowe zapachy zawsze mnie kuszą ^^
OdpowiedzUsuńChyba dla samego zapachu bym się skusiła na ten kosmetyk <3
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się ani na masełka ani na peelingi, gdy były w Biedronce. Teraz trochę żałuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zestaw i bardzo ubolewam nad tym, że u mnie peeling już powoli dobija dna. Masło świetnie nawilża moją skórę:)
OdpowiedzUsuńmoże się skuszę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWiele razy chciałam je napotkać w tej promocji, ale niestety w mojej Biedrze nie było ich ani za 4 ani za 6 zł ;((
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie zapach i mam ochotę zjeść:)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńStrasznie bym chciała w końcu kupić i przetestować te peelingi, za każdym razem je oglądam, ale jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! :)
Zapach musi być genialny! Zawsze mam ochotę takie kosmetyki zjeść. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.klaudiakulakowska.blogspot.ie
sądy w ogóle są bardzo łaskawe dla tych, którzy dopuszczają się większych przestępstw. gwałty, pedofilia... i w zasadzie ofiary nie mają żadnej pomocy od państwa, w sensie psychicznego wsparcia. no i nie mówiąc już o tym, że policja ma gdzieś prawdziwe sprawy - łapią tylko tych, co przekraczają prędkość, bo tak najprościej. (chociaż tu im się nie dziwię, bo za każdą pomyłkę muszą płacić oni. nic więc dziwnego, że wolą nic nie robić.)
OdpowiedzUsuńdla przykładu - jakoś miesiąc temu mnie okradziono. zgłosiłam to na policję u siebie, po czym sprawę oddano do Poznania, bo tam to się stało. i jak tutaj, u mnie, choć trochę się tym przejęli i w ogóle, tak tam... cóż, ale mam przeczucie, że po prostu to olali. i wczoraj przyszło do mnie pismo, że sprawę umorzono. ja wiem, że to nie jest jakaś mega ważna sprawa, że nie wyczarują mi winnego, ale kurczę, słyszałam też co nieco o policji w Poznaniu i najczęściej nie robią oni za wiele, a w przypadkach kradzieży wręcz starają się wmówić, że to wina okradzionego. (słowa policjanta z mojej miejsowości, który dodał "dobrze, że pani jednak do nas przyszła.")
fajny blog ! A może wspólna obserwacja ?! Odezwij się u mnie
OdpowiedzUsuńpastelove-life.blogspot.com
Ja skusiłam się na masełko w wersji Papaja i jak najbardziej je polubiłam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję ze uda mi sie jeszcze je kiedys kupic na promocji w Biedronce bo jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZwrocil moja uwage ten peeling, ale mam jeszcze jeden, wiec najpierw cjxe to zuzyc ;)
OdpowiedzUsuńPRZYJEMNY! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach arbuza :)
OdpowiedzUsuńTeż je kupiłam, ale jeszcze nie miałam okazji stosować, czekają na swoją kolej :) Mnie parafina w kosmetykach do ciała również nie przeszkadza, z resztą w kosmetykach do twarzy również czasem ją stosuję (mam cerę suchą, więc taki składnik jej nie straszny). A zapach tych kosmetyków jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam arbuzowe zapaszki;) nie miałam okazji tych produktów uzywać.
OdpowiedzUsuńMasełko o zapachu arbuza brzmi fajnie :) oryginalny zapach
OdpowiedzUsuńMam masełko, lubię je, ale dobiłam dna w tempie ekspresowym, straszne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach arbuza :)
OdpowiedzUsuńJak tylko znajdę to zakupię <3
mam masło do ciała i peeling,ale peeling nie przypadł mi do gustu,ze względu na parafinę...
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie peeling i byłam z niego nawet zadowolona. Pięknie pachniał.
OdpowiedzUsuńu mnie masełko niestety nie zdało egzaminu, strasznie ściągało mi skórę :(
OdpowiedzUsuńObydwa produkty muszą na prawdę fajnie pachnieć, aż jestem ciekawa :) Cena zaskakująco niska! :)
OdpowiedzUsuńParafina jakoś niespecjalnie mi przeszkadza w masłach do ciała - miałam kilka takich i moja skóra bardzo je polubiła ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie miałam, ale uwielbiam produkty Bielenda, zwłaszcza peelingi i masła. Polecam Awokado.
OdpowiedzUsuńdla samego zapachu bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam,ale peeling sobie przetestuje;-)
OdpowiedzUsuńmiałam tylko peeling
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego a arbuza uwielbiam , więc pewnie nuta zapachowa wygrała by tym razem z obecnością parafiny ☺
OdpowiedzUsuńKupiłam to masełko w Biedronce. Całkiem byłam zadowolona. Jeżeli chodzi o parafinę to raczej staram się jej unikać, ale nie zawsze czytam składy...
OdpowiedzUsuńCzaiłam się na nie w Biedronce i odpuściłam... a teraz żałuję.
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować Bielende :)
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję parafiny tylko na twarz i od pasa w górę - na nogach i dłoniach zupełnie mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńaż mam chęć na ten arbuzowy zestaw :)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie piękny,uwielbiam arbuzy,kiedyś miałam peeling arbuzowy, ale niestety nie pamiętam z jakiej firmy- pachniał obłędnie.
OdpowiedzUsuńciągnie mnie do arbuza :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty i jak słyszę, że o zapachu arbuza to chyba spróbuje heh. ;)
OdpowiedzUsuńMi parafina w kosmetykach ani trochę nie przeszkadza. Jestem na nią chyba uodporniona. ;)
Pozdrawiam. :*
ciekawe :) chcialabym wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/
Mam masełko uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń