środa, 5 sierpnia 2015

Recenzja Zap-it

Witajcie. 
Mam dla Was recenzję niepozornego produktu, który otrzymałam na spotkaniu blogerek. Nie jest to kosmetyk lecz rzecz, która pomaga w okresie wiosenno-letnio-jesiennym utrzymać skórę bez strupów i blizn :). Wiecie o co chodzi? 
*
Zap it 

Od producenta:
Co na ugryzienie komara? ZAP-IT!
ZAP-IT jest rewolucyjnym, kieszonkowym urządzeniem, które niezwykle skutecznie uwalnia od uczucia swędzenia i obrzęku po ukąszeniu komarów, innych insektów, pokrzyw czy meduz!
Nie unikniemy ryzyka ukąszenia przez owady, jednak możemy znacząco zmniejszyć dolegliwości związane z ugryzieniem. Zatem co na ukąszenia komarów i innych insektów?ZAP-IT!
ZAP-IT niemal od razu redukuje zaognienia i uczucie swędzenia. Szczególnie przydatny dla wszystkich, którzy reagują alergicznie na ukąszenia insektów, jak i tych, którzy nie tolerują stosowania środków odstraszających owady!
Niewielki ładunek elektryczny generowany przez urządzenie, całkowicie bezpieczny dla ciała człowieka, zamyka komórki wokół podrażnionego miejsca. Klikając ZAP-IT kilka razy wokół ukąszenia uzyskuje się efekt hamowania wydzielania się histaminy, która powoduje uczucie świądu. Toksyny zostają zneutralizowane bez negatywnego efektu dla skóry, co zatrzymuje rozwój ogniska zaognienia i uczucie swędzenia. Najbardziej skuteczne jest kliknięcie kilka razy wokół miejsca ukąszenia i 2x w samo jego centrum.
Błyskawicznie niweluje uczucie swędzenia i chęć podrapania się. Likwiduje zaognienia i przebarwienia skóry. Łatwy w użyciu nadaje się do zastosowania na ukąszenia większości insektów.
Na początku czerwca zaczęły się już u mnie pojawiać komary. Moja skóra na każde ugryzienie reaguje bardzo dużym, swędzącym odczynem, który nie znika przez kilka dni.
Wtedy przypomniałam sobie o tym urządzeniu. Odpakowałam urządzenie i użyłam jak zaleca producent. 
Tą stroną dotykamy miejsca ugryzienia i naciskamy żółtą część (występują różne wersje kolorystyczne). 
Muszę przyznać, że po kilku aplikacjach przekonałam się, że Zap it naprawdę działa. Uczucie swędzenia zostało zniwelowane, nie czułam potrzeby ciągłego drapania ugryzionego miejsca. Zdarzało się, że aplikacja była kilkakrotnie potrzebna w ciągu dnia, ale to nic w porównaniu z uporczywym swędzeniem.
Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że urządzenie sprawdza się w przypadku komarów oraz końskich much :). To one w ostatnim czasie najbardziej dały mi odczuć swoją obecność. 
Za takie małe cudeńko trzeba zapłacić 29,90zł plus 6zł za przesyłkę. 
Znacie ten produkt? Macie problem z owadami? Jak znosicie ugryzienia? 

70 komentarzy:

  1. Nie znam go, ale przydałby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę, ale ciekawy gadżet :D U mnie na szczęście w tym roku komarów nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny produkt jak jeszcze nie ma obrzęku to super :) U mnie na razie krwiopijców brak ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sprawa :) Czytałam już o tym na kilku blogach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam o nim i zdecydowanie musze to cośik kupic;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W życiu czegoś takiego nie widziałam, ale fajny produkt! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. widziałam recki tego produktu wszystkie pozytywne, widze że musi działać. Przyda mi sie

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja w tym roku chyba jeszcze nie zostałam pogryziona ani razu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz to widzę ! :) Coś fajnego :)
    http://kasjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tym urządzeniu, ale zdecydowanie chętnie stanę się jego posiadaczką ;) Jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi - mam uczulenie na komary, więc to zdecydowanie coś dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny jest ten pistolecik na ukąszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie zakupić to cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa sprawa! Nie spodziewałabym się, że takie wynalazki działają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam i chyba nie poznam, bo wystarczy mi masło monoi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czego to ludzie nie wymyślą :) Wydaje się być super!

    OdpowiedzUsuń
  16. O jaaa... a ja sie dziś głowiłam w sklepie czy wziąc sobie puder mentalowy czy wypsuć do końca niedziałający Dapis

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem alergikiem i okropnie reaguje na ugryzienia owadów. Kilka razy juz zdarzyło
    Mi sie przez to trafić do szpitala wiec szczerze czuje sie zaintrygowana. A na ukąszenia pszczół tez to działa? To usuwa jad z organizmu?

    OdpowiedzUsuń
  18. W sumie nigdy nie widziałam, przydałby się, bo komary mnie kochają :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna sprawa! Powinnam się zaopatrzyć w takie urządzenie :) Mnie komary wyjątkowo lubią i mam bardzo dużo ukąszeń. Niestety reaguję mocno alergicznie i zawsze mam duże, czerwone i bolące odczyny po ukąszeniach. Tak, to zdecydowanie produkt dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nawet nie wiedziałam, że taki produkt istnieje na rynku, a wydaje się być bardzo pomocny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzialam już recenzje tego. Niestety nie dla mnie to. Jestem bardzo wrażliwa i nie ma szans żebym to na sobie wykorzystala :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy gadżet :) W sumie w tym roku jakoś nie zauważyłam u siebie komarów ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie słyszałam jeszcze o tym, kurczę ciekawy gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  24. pierwszy raz spotykam się z czymś takim , ciekawe urządzenie, przypomina mój inhalator.

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz spotykam się z takim gadżetem ale przydałby mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, pierwszy raz widzę coś takiego. Po pierwszym zdjęciu myślałam, że to jest gwizdek :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazwyczaj jestem najbardziej pogryzioną osobą, ale w tym roku jeszcze żaden komar mnie nie ugryzł. Chyba u nas wymarły albo nie wiem, bo nikogo nie gryzą.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie widziałam nigdy czegoś takiego, ale zdecydowanie by mi się przydało :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Widziałam u Zebry :) Naprawdę pomysłowy gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
  30. pierwszy raz widzę :) mnie się komary nie czepiają bo ja wciągam dużo witaminy B :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Słyszałam, że jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  32. nigdy nie widziałam takiego urządzenia ;p.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale pomysłowe! Muszę to wypróbować zamiast rozszarpywać skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnie zawsze strasznie komary gryzły, na szczęście w tym roku trochę mi odpuściły, ale jeśli znowu będę dla nich pokarmem to pewnie to zakupie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale ciekawa sprawa :) jeszcze się z czymś takim nie spotkałam :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale świetny gadżet. Nie widziałam jeszcze takiego. Mnie w tym roku wszystkie insekty omijały. Na wyjeździe moje koleżanki były całe w bąblach, a ja nic. Wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  37. pierwszy raz widzę coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  38. O! to dla nas coś nowego! Świetna sprawa :D Idealny na wieczorne posiedzenia ze znajomymi przy grillu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mój ulubiony pistolecik! Ulga gwarantowana :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ale fajny patent!! Gdzie ja mieszkam tutaj nie ma komarow, a jesli sa to zdarzaja sie bardzo badzo rzadko, ale chetnie zaaplikuje sie w ten sprzet jak bede w PL :*

    OdpowiedzUsuń
  41. Co za luksusowy sposób na przyziemne problemy:) Fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Co za luksusowy sposób na przyziemne problemy:) Fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Co za luksusowy sposób na przyziemne problemy:) Fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie cierpię komarów, zawsze po ich ugryzieniach mam duże bąble;(

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie słyszałam o nim wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  46. jeszcze takiego sprzętu nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja się z tym gadżetem nie polubiłam kompletnie

    OdpowiedzUsuń
  48. Ciekawy pomysł :) Chętnie bym go sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Pierwsze o tym słyszę! Naprawdę ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).