Witajcie!
Na wstępie chciałabym przeprosić za te biedne zdjęcia w dzisiejszym denku. Ale mam swoje usprawiedliwienie :D. Pudełko z pustakami stoi mi w szafie na ubrania, a w okresie świątecznym swoje miejsce miały tam jeszcze prezenty. Zdjęcia więc robione były szybko i komórką by się ich pozbyć. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie bo obiecuję poprawę!
Jeśli jesteście ciekawi moich staro-rocznych zużyć to zapraszam do oglądania :).
*
Drops, żel pod prysznic - RECENZJA. Bardzo fajny żel i o świeżym, słodkim zapachu. Dobrze myje, nie wysusza skóry. Za 600ml trzeba zapłacić około 30zł.
Vintage Body Oil, dwufazowy peeling do ciała z olejkiem makadamia - zakochałam się w zapachu. Przed użyciem musiałam trochę trząść buteleczką by cukier z olejkiem się wymieszały ale późniejsza przyjemność z używania wynagradzała ten mały wysiłek :). Warto wypróbować dla samego, słodkiego zapachu. Za 130ml trzeba zapłacić około 10zł.
Avon, peeling do ciała - bardzo delikatny peeling, nazwałabym go peelingo-żelem. Ładnie, świeżo pachniał cytrusami, wydajność bardzo dobra. Cena regularna za 200ml to około 14zł.
*
Soraya, antycellulitowe i wyszczuplające serum - niestety, mimo kilku pozytywnych recenzji, które czytałam nie umiem napisać o tym produkcie dobrej opinii. Według mnie nic nie robiło, nawet nie ujędrniało delikatnie skóry. Szkoda. Koszt 200ml to około 15zł.
Perfecta, masło do ciała - RECENZJA. Skończyło się. A tak ładnie pachniało i fajnie nawilżało. Szybkie wchłanianie to kolejny plus. Warto wypróbować. Za 225ml trzeba zapłacić około 15zł.
Fa, dezodorant - kolejne opakowanie. Bardzo lubię dezodoranty tej firmy przede wszystkim za zapach. Cena: około 8zł za 150ml produktu.
*
Mariza, dwufazowy płyn do demakijażu oczu - RECENZJA. Bardzo fajny, wydajny płyn. Nie podrażniał oczu i dobrze radził sobie ze zmywaniem makijażu oczu. Za 150ml trzeba zapłacić około 20zł.
BeBeauty, płyn micelarny - stały bywalec w mojej codziennej pielęgnacji. Nie podrażnia, dobry produkt do demakijażu twarzy. Koszt: około 5zł za 400 ml.
Ziaja, żel peelingujący Liście Manuka - Bardzo go polubiłam i chętnie do niego wrócę. Dobrze zmywa makijaż i nie podrażnia. Za 200ml trzeba zapłacić około 8zł.
*
Balea, szampon do włosów Oil Repair - RECENZJA. Bardzo fajny szampon. Oczyszcza, pięknie pachnie, nie przyspiesza przetłuszczania włosów. W duecie z odżywką:
Balea, odżywka Oil Repair - dobrze wygładza włosy, pomaga w rozczesaniu; pięknie pachnie. Pojemność szamponu: 250ml, odżywki: 200ml. Cena każdego z produktów to około 10zł.
Kallos, maska do włosów Keratin - nie trzymałam jej długo na włosach. Aplikowałam kilka razy w tygodniu na umyte, mokre włosy i po paru minutach zmywałam. włosy był miękkie w dotyku, lśniące i łatwo się je rozczesywało. Cena za 1000ml to około 10zł.
*
Gariela Sabatini, perfumy Ocean Sun - cudowne! Dostałam je już dawno temu i teraz znalazłam flakon na wykończeniu. Bardzo mi się podobają. Cena za 20 ml od 30zł.
Schwarzkopf, puder nadający objętość - dobre wyjście w sytuacji, gdy nie mamy ochoty długo stylizować włosów by nadać im objętość.Efekt podniesionych włosów utrzymuje się kilka godzin. Fajny produkt dla posiadaczy fryzur bez objętości, a którzy chcieli by ją uzyskać szybko i bez bólu :D. Cena: około 16zł za 10g.
Batiste, suchy szampon do włosów, Wild - świetny produkt, który pomaga w 'ogarnięciu' włosów w kryzysowych sytuacjach. U mnie obecnie must have :). Cena: około 15zł za 200ml.
*
Clarins, krem pod oczy Clarins Super Restorativ Total Eye Concetrate - najlepszy krem pod oczy jaki miałam. Tubka 3ml starczyła mi na miesiąc stosowania jeden/dwa razy dziennie. Treściwa konsystencja sprawia, że skóra jest odżywiona i wygładzona. Za 15 ml opakowanie trzeba zapłacić około 200zł.
Mariza, krem Intensywne Ujędrnienie 35+ - kremu używała moja mama. Dobrze nawilżał, ładnie pachniał. Nie polecam osobom, których cera ma skłonności do zapychania bo ma w składzie parafinę. Ujędrnienia mama nie zauważyła ;). Kosztuje około 23zł za 50m.
AA, krem na dzień 20+ - RECENZJA. Fajny krem, bardzo wydajny. Dobrze nawilża, ale dość dużym minusem jest wolne wchłanianie. Koszt za 50ml to około 20zł.
Purederm, żelowa maska rozświetlająca - muszę przyznać, że to moja pierwsza maska tego typu. Po nałożeniu czułam lekkie pieczenie, które po chwili minęło. Trzymałam ją na buzi około 10 minut. Efekt: skóra miała delikatnie wyrównany koloryt, nie nastąpił wysyp wyprysków i nic więcej... Jej cena to około 6 zł za 25ml. Raczej więcej nie kupię.
To już wszystko. Czy mało tego, czy dużo... Musicie ocenić sami :). Mnie się wydaje, że nie jest najgorzej.
Zużywanie idzie mi całkiem nieźle. Przynajmniej musi bo po Świętach mam zapełnione szafki z kosmetykami na nowo! A już było trochę luzu ;).
A Wy? Pozbyliście się pustaków już w starym roku czy Wasz koszyczek na zużyte produkty nadal się zapełnia?
Trzymajcie się!
u mnie micelarek z biedronki na bieżąco się zużywa :D buteleczka za buteleczką :D
OdpowiedzUsuńU mnie micelarny z Biedronki też jest już na wykończeniu, :) i odżywkę z Balea jeszcze mam :)
OdpowiedzUsuńSoraya, antycellulitowe i wyszczuplające serum - myślałam, że jest to trochę lepszy produkt
OdpowiedzUsuńuwielbiam te szampony Balea, a po micela z Biedronki za swojego czasu często sięgałam :)
OdpowiedzUsuńlubię ten płyn od bebeauty:)
OdpowiedzUsuńZnam tylko biedronkowego micelka ;)
OdpowiedzUsuńMoże zapasy kosmetyczne także się powiększył podczas świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedzenie :)
Niczego nie miałam z tych rzeeczy, kiedyś muszę w końcu tego Kallosa kupić, przeraża mnie ilość bo marnotrastwa nie lubię...
OdpowiedzUsuńbardzo fajne denko, miałam odżywkę kalosa
OdpowiedzUsuńfajne denko, miałam tylko puder nadający objętość włosów :)
OdpowiedzUsuńŁadne denko , gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńO masełko z Perfecty :) Ja miałam wariant 'Lody Melba' :) Zapach fantastyczny!
OdpowiedzUsuńładne denko :)
OdpowiedzUsuńładne denko, w moim przypadku zużycie maski Kallos graniczy z cudem, takie pojemności są nie dla mnie hehe
OdpowiedzUsuńMam ochotę na żel peelignujący Ziaja :)
OdpowiedzUsuńMnie ciągle zapach tego masła do ciała Perfecty kusi :)
OdpowiedzUsuńSzampony Batiste też bardzo lubię. Wersji Wild użwam już drugie opakowanie. Znam też micela BeBeauty. Masełka z Perfecty dobrze się u mnie sprawowały, zwłaszcza wiosną ;)
OdpowiedzUsuńOcean Sun używałam bardzo dawno temu, lubiłam ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne denko, widzę i swojego ulubionego micelka :)
OdpowiedzUsuńWg mnie Bebeauty się popsuło i płyn nie radzi sobie ze zmywaniem nawet zwykłego tuszu :/
OdpowiedzUsuńMasełko z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńmicel z BeBeauty tez lubię podobnie jak żel peelingujący z ziaji :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi gdzie ty odkładasz zużycia? Bo ja do kosza od razu, nie potrafię tego chomikować choć tak bardzo chcę ! :]
OdpowiedzUsuńMam tę samą maskę Kallos - całkiem dobra :)
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki zupełnie mi nie podszedł, lubię szampony Batiste, najbardziej ten do blond włosów :-)
OdpowiedzUsuńMicelka uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZ Perfectu miałam muffinkowy peeling <3
MaskemKallos Keatin mam w zapasach, jeszcze nie uzywalam :)
Pozbyłam ;) Mam to Fa i zużyć nie mogę a keratin czeka u mnie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem poszło Ci fantastycznie ;) u mnie nadal prawie nic ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam soraye :D
OdpowiedzUsuńMam tonik z nowej serii Ziaji i co prawda krzywdy mi nie robi ale cudów też nie widzę;) Kusi mnie maska Kallosa:)
OdpowiedzUsuńno, ładnie Ci poszło:) znam tylko micela z biedronki :) ma też ten krem AA (kupiłam w lidlu za 6 zł :P) ale jeszcze nie otworzyłam:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie byłam zadowolona z tego masła Perfecty, ale za micel BeBeauty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńO moja ukochana odżywka :D
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam na konkurs do mnie na fp ;*
https://www.facebook.com/Magiclovv
Buziaki ;*
A chciałam sobie sprawić zestaw Vintage Body na święta. A teraz już nie ma :(
OdpowiedzUsuńLubię te maski kallos, moim faworytem jest chyba bananowa :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie, zdjęcia też prezentują to, co miały prezentować :)
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki i suchy szampon Batiste to produkty, które na stałe wpisały się w moją pielęgnację :) Ten peeling z AVON jest bardzo fajny, a żelu do mycia twarzy Ziaja Liście Manuka właśnie używam i póki co jestem zadowolona :)
Uuuu jakie piękności :) No i widzę suchy szampon ♥
OdpowiedzUsuńMiałam ten avonowski peeling i faktycznie zdzierak z niego słaby, ale zapach cytrusowy uwielbiałam :-) A po maskę do włosów Keratin muszę wreszcie sięgnąć :-) No i po Batiste, bo chyba jestem jedyną osobą, która nie używała suchego szamponu ;-)
OdpowiedzUsuńMaskę Keratin tez powoli denkuję :)
OdpowiedzUsuńChyba niczego nie znam:) pustaki grudniowe juz odeszły :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ile męczyłaś tę maskę :D ja mam za duże zapasy tych masek i ciągle w żadnej nie mogę zobaczyć dna, a nowe by się chciało kupować ;))
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńPoszło ci naprawde dobrze! U mnie dramat : ( a te zele z raindrops były jakiś czas temu na wyprzedaży za 6 złotych i żałuje ze nie kupiłam jednak...
OdpowiedzUsuńPeeling z avonu znam i lubie!
OdpowiedzUsuńPlyn micelarny z biedronki znam, ale sie z nim w ogole nie polubilam...
No i znam zapach tych perfum GS i tez mi sie podobaja!
Reszty niestety nie znam
Też mam dokładnie takie same zdanie na temat produktu z Sorayi ;)
OdpowiedzUsuńZnów takie duże denko :) Dziewczyno jak ty to robisz? :)
OdpowiedzUsuńTwoje zużycia są zawsze imponujące kochana :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko :), ubóstwiam całą serię Ziaja Liście Manuka :), a i kilka innych kosmetyków, które tutaj pokazałaś lubię i używam namiętnie ;).
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten micel z BeBeauty, lubie testować co rusz inne ale do tego zawsze wracam :P
OdpowiedzUsuńmaskę z Kallosa chcę zakupić
OdpowiedzUsuńBardzo dobre denko !
OdpowiedzUsuńbuzialek :*
mam kallosa Keratin, polecam Ci też wersję silk, ja zawsze staram się dłużej maski trzymać na włosach
OdpowiedzUsuńMiałam żel liście manuka i nie był taki zły :) jak za taką cenę to w porządku :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Przepraszam Cię bardzo za spam ale piszę licencjat i brakuje mi jeszcze 20 wypełnionych ankiet! czy mogłabyś poświęcić mi chwile i ją wypełnić :http://goo.gl/forms/YM9VsyqK5e .
OdpowiedzUsuńDla mnie to bardzo ważne, a wypełnienie zajmie ok 2 min....
ostatnio zakupiłam sobie tą maskę do włosów z Kallosa i jest rewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńmatko Ty tego zużywasz hahah :D podziwiam ^^
OdpowiedzUsuńBeBeauty, płyn micelarny-on mnie podrażnia:(
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie polubiłam żelu z Ziaji... Z tej serii jedynie pasta mnie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie założyłam nowego bloga, zapraszam :)
Mój blog
Dużo zużyć :)
OdpowiedzUsuńHehe ale dużo produktów dubluje się w moich zbiorach :) dosłownie miałam wrażenie że to post o moich kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńcałkiem nieźle Ci idzie :D u mnie w grudniu do końca poszły może z dwa kosmetyki :D nie wiedziałam,że Avon ma takie peelingi w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :o) Uwielbiam żelo-peelingi z avonu :o)
OdpowiedzUsuńWiele kosmetyków z Twojego denka uwielbiam i ja :))
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić jakąś maskę z Kallosa ;P
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńduże denko. Jak Ty to robisz,że masz takie duże zapasy! Ja nawet balsam mam z miesiąc czasu,i nie moge go zużyć ;-)
OdpowiedzUsuńLubię mieć Batiste pod ręką. I też nie raz ratował mnie w kryzysowych sytuacjach.
OdpowiedzUsuńbatiste uwielbiam, ale miałam inną wersję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu ;)
Anru,
A ja znów najbardziej lubię tę wersję batiste - mój ukochany zapach :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego Kallosa kiedyś, póki co mam bananowego i kocham go :)
Bez Batiste teraz to jak bez ręki hehe :) miałam tą samą wersję i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJesteś chyba pierwszą osobą, która jest zadowolona z dezodorantu Fa :D Ja ich nie lubię, bo u mnie nie działają nic a nic.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maske keratynową z kallosa:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć ;) maska do włosów Kallos bardzo mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńJakie spore denko! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste, muszę w końcu do niego powrócić.
Pozdrawiam.
Ty masz zawsze takie duże deska, ja to chyba jakoś oszczędnie używam :-D
OdpowiedzUsuńWow, świetne denko :)
OdpowiedzUsuńJa pod koniec stycznia będę robiła swoje :)
Mam balsam do ciała Drops o tym samych zapachu i też jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię dezodoranty z Fa. Dobrze chronią przed potem i mają przyjemne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z biedronki jest super :)
OdpowiedzUsuńNo to i ja ze wszystkich sił będę się starała zrobić tak jak podpowiedziałaś :]
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńTeż żałowałam, kiedy jagodowa muffinka mi się skończyła, Zapach ma cudowny.
OdpowiedzUsuńNic stąd nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam tę maskę keratynową, sprawdziła się u mnie. ;-)
OdpowiedzUsuńMasło Perfecty koniecznie muszę wypróbować. Maskę Kallosa zresztą też :D Żel Ziaji liście manuka obecnie stosuję i bardzo lubię :) Micel z Be beauty używałam i uwielbiałam, ale obecnie w tej kategorii króluje u mnie Garnier :D Szampony Batiste najlepsze zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic z pewnością wypróbuje <3 Trochę wysoka cena ale jak za taką pojemność to się opłaca :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka z tych kosmetyków, ale muszę powiedzeć że ten peeling z avonu zdecydowanie nie trafił w moje gusta ..
OdpowiedzUsuńMuszę chyba wreszcie wypróbować ten suchy szampon Batiste, bo tak wszyscy chwalą wokół, a ja nie wiem o chodzi ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie ten peeling z Avonu często gości. Lubię jego zapach.
OdpowiedzUsuńSpore zużycia, w sumie tylko serum Soraya znam:)
OdpowiedzUsuńduzo tego! ja Batiste mam i kocham
OdpowiedzUsuńBatiste już od dawna za mną "chodzi" :) muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej zapasów, coraz mnie zapasów! :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobra ^^ ale przynajmniej zobaczysz jak bedzie to wszystko wygladac! ;)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych produktów masełka jestem ciekawa i zjai tylko też sobie muszę szlaban nałożyć bo szafka pełna kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu zużyć. ;) Ja po świętach także mam szafki pełne kosmetyków znowu. Kiedy to zużyć? Heh ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**