Hej wszystkim!
Weekend nie rozpieszcza nas pogodą. Kąpiele w jeziorze niestety
będą musiały trochę poczekać :D.
50 post tematyczny! Ciężko mi uwierzyć, że już tyle ich
stworzyłam. Dzisiaj, niedługo, o ostatnich zakupach. Ograniczony dostęp do
Internetu robi swoje :).
Jeśli macie ochotę zobaczyć co nowego ostatnio u mnie
zawitało to zapraszam.
Dwa masełka Bielenda z Biedronki: papaja i arbuz. Na trzecie się nie
skusiłam bo było ich pełno i pomyślałam, że może jeszcze obniżą cenę
:D. Uważam, że będą się idealnie sprawować na wyjazdach
ze względu na niewielką pojemność.
*
Kremy AA, na dzień i na noc. Kupione w Lidlu. Przeznaczone są dla kobiet powyżej 20 roku życiu. Bardzo spodobały mi się ich opakowania (zarówno pudełeczka i te w których bezpośrednio umieszczone są kremy), zachęcający skład... Je również planuję wykorzystać podczas letnich podróży.
*
W Biedronce nie ma już mojego ulubionego peelingu enzymatycznego z Lirene. Tym razem skusiłam się na maseczkę nawilżającą. Z racji tego, że moja cera przez kilka ostatnich tygodni była trochę kapryśna (i jest nadal), stwierdziłam, że nie zaszkodzi jej mała porcja nawilżenia. Jeszcze nie używałam :).
Ceny kosmetyków:
- Masełka: 3,99 zł
- Krem (na dzień/na noc): 5,99 zł
- Maseczka: 1,30 zł
Najbardziej jestem ciekawa tych kremów AA. Miał je ktoś?
Czytałam już kilka recenzji na temat tych masełek z Bielendy. Cena po promocji jest naprawdę atrakcyjna więc grzechem było się nie skusić :).
Jeśli mieliście któryś z tych produktów to napiszcie mi co o nich sądzicie.
Ja zabieram się za czytanie gazet, które leżą i czekają na mnie od 3 miesięcy :D.
Trzymajcie się!
Fajne zakupy, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńfajne nowości, ja niestety mam utrudniony dostęp do biedronki
OdpowiedzUsuńTaki krem muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa tych kremów AA ;)
OdpowiedzUsuńmasełka fajne:)) z tej serii chwale sobie błotka do włosów.
OdpowiedzUsuńtych kremów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii AA mam krem, ale pod oczy, który bardzo lubię. :)) Jest lekki, ale daje mi wystarczające nawilżenie. ;)
OdpowiedzUsuńAle tanio kupiłaś te kremy i maseczki :)
OdpowiedzUsuńteż się czaję na to masełko arbuzowe :)
OdpowiedzUsuńTeż sobie kupiłam masełko arbuzowe chociaż polowałam na scruby, niestety nie było :(
OdpowiedzUsuńLubię kremy AA :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy za niską cenę! :) Ciekawa jestem tych kremów :)
OdpowiedzUsuńFajna cena tych kremów :)
OdpowiedzUsuńlubie bielende ale za AA nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam micela z AA, ale z tego co pamiętam nie byłam z niego zadowolona, buzia strasznie się kleiła :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z AA, dobry zakup :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie było tych peelingów, a bardzo chciałam ten arbuzowy mieć :(
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo tych masełek i peelingów Bielendy w Biedronce, więc też poczekam na obniżkę i może kupię inną wersję zapachową.
OdpowiedzUsuńSpore zakupy :) Czekam na opinie :)
OdpowiedzUsuńMaselek nie lubie ale skusilam sie na peeling papaya:)
OdpowiedzUsuńMuszę zawitać do biedronki, mam ochotę na peeling arbuzowy
OdpowiedzUsuńJa miałam inny krem, ale też z AA i fajnie mi nawilżał cerę:)
OdpowiedzUsuńMasła Bielendy mam obydwa i są super, choć oczywiście bardziej urzekł mnie arbuz ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki lirene miałam i są całkiem fajne, a reszty nie miałam :) Masełka mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńZakupy fajne ^^
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak spiszą się kremy AA
OdpowiedzUsuńPowyższych kremów AA nigdy nie miałam, więc jestem ciekawa jak się spiszą :)
OdpowiedzUsuńA ja uzależniłam się od peelingów z tej serii co Ty kupiłaś masełka - znowu zakupiłam 3 sztuki ^^
Fajne zakupy ;) I za jaką cenę ;)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :D w dodatku za taką cenę :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te maseczki a za AA jakoś nie przepadam .
OdpowiedzUsuńwidzę zakupy były udane :D
OdpowiedzUsuńU mnie te masełka i peelingi były cały czas w regularnej cenie. Zresztą u mnie w Biedrze nigdy nic nie przeceniają ;/
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluje 50-tki:) fajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy ;) ja musze sie wybrac d Biedronki, moze peelingi jeszcze będą
OdpowiedzUsuńkochamy zakupy
OdpowiedzUsuńZ AA mam średnie doświadczenia i dawno nic nie miałam, ale pora po długiej przerwie się na coś skusić :) Ach te masełka z Bielendy :D
OdpowiedzUsuńUdało Ci się zrobić naprawdę korzystne zakupy, również nie lubię przesadzać z wydatkami na kosmetyki. Nie używałam żadnego z tych kosmetyków, a peeling enzymatyczny też powinnam sobie kupić na moje naczynka :-)
OdpowiedzUsuńMasełka z Biedronki mnie kuszą. Chyba skuszę się na jakieś :)
OdpowiedzUsuńTe kremy wyglądają zachęcająco, po powrocie do Poznania zajrzę do Lidla i się zaopatrzę, jeśli jeszcze będą. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te masła i mam na nie chrapkę :)
OdpowiedzUsuńKremy z AA mnie zaciekawiły :) Sama chętnie bym je wypróbowała. Czekam na ich recenzję ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy ;) Muszę też się przyczaić na te masełka. :)
OdpowiedzUsuńOho, czas wyruszyc do Biedronki :P :) Musze miec te masełkaaaa
OdpowiedzUsuńBiedronka ma super rzeczy :P też często tam kupuję.
OdpowiedzUsuń__________________________
worldpinklipstick.blogspot.com
Już od dawna mam chrapkę na masełko arbuzowe, tylko do Biedronki się wybrać jakoś nie mogę
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zakupy. I super ceny, chyba wybiorę się do Biedronki :D.
OdpowiedzUsuńFajne produkty w super cenach:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ja to robię... w Biedronce jestem dwa razy w tygodniu i jeszcze ani razu nie widziałam tych masełek.
Ja kiedyś widziałam te masełka ale tyle mam kosmetyków i miejsca brak na nowe :)
OdpowiedzUsuńMasełka z Bielendy mają nieziemskie zapachy :))
OdpowiedzUsuńMasełko arbuzowe brzmi przepysznie :)
OdpowiedzUsuńsuper produkty! :D
OdpowiedzUsuńhttp://incept-dream.blogspot.com/ zapraszam do siebie, zaobserwuj jeśli Ci się spodoba :*
Masełka i kremy AA bardzo lubię, dobre ceny i fajne działanie :)
OdpowiedzUsuńAle świetne ceny tych kosmetyków! zazdroszczę Ci masełek z Bielendy - uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńNo, widzę, że tanie zakupy się udało zrobić ;)
OdpowiedzUsuńloveanimalsi.blogspot.com
Ciekawe zakupy :) arbuzka bym chciala! ;)
OdpowiedzUsuńHmm, z Twoich zakupowych nowości znane są mi jedynie maseczki z Lirene ;-) W sumie dają radę, ale u mnie "szału nie było" ;-)
OdpowiedzUsuńW sumie to jakbym nie miała zapasu maseł do ciała i balsamów to bym kupiła ten z papają z Bielendy, 4zł to przecież świetna cena :)
OdpowiedzUsuńFajne tanie zakupy :)
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Bardzo mnie te masełka ciekawią. W zapasach z Polski mam tę maseczkę z Lirene i w pryszłhm tygodniu zamierzam ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńCena tych masełek kusi, muszę się w nie zaopatrzyć :-)
OdpowiedzUsuńCeny zachęcają do zakupów :) nie wiem czemu , ale kosmetyki AA mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, ale kremy AA chwaliła sobie moja koleżanka;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) najbardziej podobają mi się masełka Bielenda bo jestem fanką tej firmy, jak pewnie już wiesz :P
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzą.
Ja też jestem ciekawa kremów, więc czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńTez mam to masełko z Bielendy a wybierając i kupując myślałam, że to peeling:((( nawet w domu nie zauważyłam tylko po opublikowaniu na blogu koleżanka mnie uświadomiła....
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona ceną tego kremu AA ;) Zużyłam już kilka ich sztuk, ale jakoś przestałam je kupować jak je wycofali 2 lata temu z Rossmanna:( Muszę się przejść do Lidla w taki razie :)
OdpowiedzUsuńbardzo tania ta masaczka, niestety znam ale nie stosowalam tych kosmetykow, jestem wierna tym z pharmaceris poniewaz sa idealne dla mojej cery, i nie kombinuje z innymi :) polecam farmone/bielende jesli chodzi o maski :) fantastyczne
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych kremów AA :D
OdpowiedzUsuńKiedyś nie polubiłam się z kremami AA, ale tych jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńTe masełka z Bielendy to chyba ostatnio hit - u wielu dziewczyn je widzę :) Muszę też się po nie wybrać :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie próbowałam tych kremów, aczkolwiek pracując w drogerii widzę jak szybko znikają :)
OdpowiedzUsuńBtw jestem u Ciebie pierwszy raz, ale zostaję na dłużej i obserwuję :) beęzie mi miło jeżeli zaglądniesz do mnie :) pozdrawiam :)
z wymienionych produktów miałam tylko te maseczki- były ok ;).
OdpowiedzUsuńSpora odmiana z ilością zakupów w porównaniu z większością postów tego typu ;) niestety sama nic z nich nie miałam, ale arbuzowy peeling czeka na mnie w Polsce :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, miłego używania:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam kremów AA :) ciekawe jak się spiszą :)
OdpowiedzUsuńsuper!:) ja bym skusiła się na masełka<3
OdpowiedzUsuńMasełka arbuzowego używam i jest genialne :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić te masełka i maseczkę ;p Też używam tego peelingu i on także jest dostępny w aptece pharm jak byś chciała kupić ;)
OdpowiedzUsuńja kupiłam peelingi o takich zapachach jak Ty masełka :P
OdpowiedzUsuńbutters look good. :-)) What if we follow each other? Let me know, sweetie!
OdpowiedzUsuńSIMONA | LIVEINFOXWORLD.BLOGSPOT.COM
....
Te masełka z Biedronki mnie kusiły, ale koniec końców ich nie wzięłam, pewnie potem będę żałować :c
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki wydają się być obiecujące, a co najważniejsze, są w bardzo przystępnych cenach.
OdpowiedzUsuń❤ cry-yumi.blogspot.com
Jaka jest pojemność tych masełek? Cena naprawdę zachęcająca, tak samo jak zapach arbuza <3 Z maseczki powinnaś być zadowolona, mi uratowała skórę :)
OdpowiedzUsuńZ AA mam krem pod oczy. To jest seria AA Eco, krem z dziką różą ;) nie jest zły.
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNapiszesz coś więcej o tych kremach AA, jestem ciekawa jak się spisują :)
OdpowiedzUsuńTe masełka z Bielendy pięknie pachną <3
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te Bielendowe masełka już dłuższy czas, ale zawsze gdy już mam okazję je kupić, to znajdę coś innego i w efekcie nie starcza mi na nie pieniędzy :D
OdpowiedzUsuńMoże na wakacje wybiorę sobie jakiś miły zapach, po opalaniu nad morzem będzie jak znalazł!
swietne produkty :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te masełka! Wszyscy je mają, tylko nie ja ;o Chciałabym abruzowe, na lato idealne :)
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę nawilżającą z lirene i sprawdziła się u mnie, dobrze nawilża, Te kremy udało się kupić po bardzo atrakcyjnej cenie :)
OdpowiedzUsuńtanie zakupy a dużo... też bym brał :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście te masełka są idealne na wyjazd :)
OdpowiedzUsuńZ masełek miałam papaję, ale miałam też peeling arbuzowy :D
OdpowiedzUsuńKremów z AA nie miałam, do 20 to mi jeszcze trochę brakuje :D
Peelingów enzymatycznych nie lubię, bo w sumie nic nie robią z moją buzią, wolę zdecydowanie peelingi mikrodermabrazyjne :)
Konieczne daj znać jak sprawują się te kremy 20+. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad ich kupnem. Aktualnie mam krem pod oczy z tej serii
OdpowiedzUsuńmaseczka z Lirene wywołała u mnie krostki :(
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na masełko w wersji papaja :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) Nie miałam jeszcze żadnego kremu do twarzy AA ani maseczki Lirene.
OdpowiedzUsuńswietne! :>
OdpowiedzUsuńMiałam kremy AA, świetne są!
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać u mnie w linki do sheinside?
http://czillen.blogspot.com/2014/06/things-sheinsidecom_23.html
Napisz, a spróbuję się odwdzięczyć :)
no nie miałam:P
OdpowiedzUsuńa właśnie, czas nie płynie a pędzi.. ani się obejrzysz a będzie 100 post. 500 1000:D
powodzenia
:*
na te masełko mogłabym się skusić, na którekolwiek, ale na dwa też chętnie :P
OdpowiedzUsuńfajne zakupy w świetnych cenach ^^
OdpowiedzUsuńMialam te maseczki z Lirene i miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńJa zainwestowałam w peelingi Bielendy w Biedrze ;) Choć jedno masełko - arbuzowe wzięłam przypadkiem. Chciałam kupić koleżance peeling arbuzowy, bo mój jej się spodobał, ale nie przeczytałam i poszłam do kasy. W domu zauważyłam co kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńTe kremy AA w Lidlu były takie taniutki? No proszę :]
papaja i arbuz <3 ale zazdorszcze!! :) zapach musza mieć niesamowity! :)
OdpowiedzUsuń