Dzisiaj mam dla Was migawkę różnych zdjęć z lipca :) jak Wam minął poprzedni miesiąc? Już po urlopie czy jeszcze przed? :)
Zapraszam do oglądania i czytania!
*
Pierwszy weekend lipca to wesele u brata mojego chłopaka. Tutaj świeżo po wizycie u fryzjera ;). Z fryzury byłam zadowolona, sukienka spisała się świetnie, a wesele było super!
*
W lipcu ze względu na dużą ilość wyjazdów spotkania z przyjaciółmi nie były częste. Ale udało się chociaż raz usiąść i poplotkować z przyjaciółkami w towarzystwie arbuza i soku pomarańczowego :)
*
Przez ostatnie trzy miesiące bardzo często chodziłam do kina. "Król Artur" bardzo mi się podobał, "Dunkierka" to już mniej moje klimaty ale jest to film, który warto obejrzeć. "Spiderman" również przypadł mi do gustu.
*
Pogoda nad morzem nie była specjalnie upalna ale dwa dni na plaży, na tydzień pobytu, to według mnie nie najgorszy wynik :). Leoś wyjątkowo dobrze się czuł, biegał po plaży i kąpał się w morzu.
*
Brzydszego dnia zaliczyłam z mamą wycieczkę rowerową do Dębek. Sweter i długie spodnie okazały się nieco za ciepłe po zrobieniu 5 km w jedną stronę :D. Oczywiście na miejscu zaliczyłyśmy stoiska z książkami i sklep z kosmetykami Ziaja.
*
Pyszna pizza z rukolą w Ustce zrekompensowała nieco ulewę, która była w miejscu mojego pobytu. Długo się nie zastanawiałyśmy, spakowałyśmy psa do auta i ruszyłyśmy z mamą w stronę słońca ;).
*
Zaliczyłam jeden zachód słońca nad morzem. Jednak nie ma to jak polski Bałtyk.
*
Leoś po kąpielach najczęściej tarzał się w piachu, a następnie gryzł patyki przerabiając je na zapałki. Ależ miał radochę!
*
Był zachód nad morzem, jest i zachód nad jeziorem. Chwila relaksu po całym dniu opalania się, kąpania i pisania magisterki :)
A jak Wasz lipiec? Pochwalcie się co robiliście.
Jeśli u Was też pojawił się podobny post ze zdjęciami podajcie koniecznie link w komentarzu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).