piątek, 29 kwietnia 2016

Kwiecień w zdjęciach

Kwiecień plecień...
Ach! To był bardzo udany miesiąc! Przyroda obudziła się do życia, a wraz z nią wróciło mi trochę energii do działania. Mam nadzieję, że w maju już w ogóle będzie sukces więc trzymajcie kciuki :).
Koniec miesiąca więc czas na post ze zdjęciami. 
Na samym początku chcę Was powiadomić, że dołączyłam do grona zBLOGowanych! Znajdziecie mnie TUTAJ. Zapraszam! Możecie na bieżąco śledzić moje posty i dawać znać pod postacią polubień, że Wam się podobają :).
W tym miesiącu na moim talerzu królował Trendy Lunch, którego znalazłam w Biedronce. Połączenie pęczaka, bulgura oraz soczewicy bardzo przypadło mi do gustu. Kto lubi?
*
Zawilce po deszczu. W lesie, przy moim domu, są ich obecnie łąki. Spacery to sama przyjemność!
*

Przecież brzuszki nie mogą być puste. Oprócz tego z boku stały jeszcze 4 opakowania sianka węgrowskiego, które moje Uszaki uwielbiają :). Wielka paka jedzenia może wystarczy do wakacji ;) MOŻE. Jesteśmy bardzo zadowolonymi klientami sklepu Uszatkowo.pl
*
Na rocznicę ślubu rodziców przygotowałam troszkę pyszności dla rodziny. Na kolacji swój debiut miało m.in. ciasto francuskie zapiekane z pesto z suszonych pomidorów i serem żółtym. Do tego bazylia :)
*
Pierwszy sernik na zimno z biszkoptami oraz galaretką i żurawiną jaki robiłam. Zapomniałam namoczyć biszkopty ale i tak był smaczny :D.
*
Wieczorne lenistwo państwa Omyków. Ignacy poza na kokoszkę, Tofka wywalona jak zwykle brzusiem do góry. Oczywiście mają własne łóżeczko z Ikei (łóżko dla lalek) :D. Uwielbiają je.
*
W tym miesiącu jeszcze bardziej rozjaśniłam włosy. Czym? Dowiecie się już niedługo ;). W pełnym słońcu są rudo-blond. Ale nie są rozjaśniane na całej długości co można zauważyć na zdjęciu niżej.
*
Meet Beauty! Ja chcę jeszcze raz! Nie mogło zabraknąć zdjęcia z wielkim lakierem Indigo :3. Pojemność opakowania zaspokoiłaby każdą maniaczkę lakierów!
*
Były Bulwy, czas na Leona :). Czwartkowe popołudnia należą do nas. Wracam szybko z uczelni i idziemy do lasu patrzeć jak wszystko kwitnie. Tzn. ja patrzę, Leoś zajmuje się patykami albo kamieniami ;).
Kochani! Przypominam, że jeszcze tylko do jutra włącznie możecie wziąć udział w moim Wiosennym Rozdaniu. Zainteresowanych zapraszam tutaj: KLIK.

Jak Wasz kwiecień? Udany miesiąc?
Komu czas też tak szybko mija?

39 komentarzy:

  1. Kochane, na tym łożeczku <3 Leoś <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piesek słodki :) Ja też chcę jeszcze raz Meet Beauty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie królisie <3 Mój łóżeczka się nie dorobił, ale ma swoją materiałową budę i pełno tuneli dla kotów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie słodziachne króliczki <3 Nie widziałam Cię na MB :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej muszę poszukać w Biedronce tej mieszanki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj mi również szybko mija czas - ewidentnie za szybko ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Leon wygrał całe zestawienie, wybacz :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę zajrzeć do tego sklepu dla uszaków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Biszkopt wygląda apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj zjadłabym taki sernik na zimno, może jutro spróbuję swoich sił, bo narobiłaś mi smaka! :P Króliki mega! <3 i widzę, że mają łóżeczko :D Mój królik śpi na moim łóżku.. :P

    OdpowiedzUsuń
  11. juz dawno na zblogowanych nie zaglądałem ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. u mnie także zawilce, a dodatkowo jeszcze ładnie wypuściły konwalie :)

      Usuń
    2. Ja czekam aż konwalie u mnie się pojawią :)

      Usuń
  13. sernik wyglada oblednie! sama bym taki zjadla teraz :D obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Też jestem na Zblogowanych. Ale cuda wyczarowałaś do jedzenia. Zwłaszcza sernik przydałby się dziś do kawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale tam ciacho cudne widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Och miałaś cudowny miesiąc! Zwierzaki skradły post ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Smaczny kwiecień. A zwierzaki słodkie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię te Twoje królisie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam połączenie pesto z suszonymi pomidorami, a z ciastem francuskim musiało być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pyszności przygotowałaś. U mnie w mieście w jednym z parków też są całe pola zawilców. Pięknie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam zawilce :) Są pod ochroną :) Dla mnie to pierwszy zwiastun wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Królisie rządzą! Utulałybyśmy xD Na mieszankę od Melvit już się nigdzie nie załapałyśmy :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow jakie Ty masz piękne króliczki <3
    Ps wydaje mi się, ze gdzieś mi mignełaś na Meet Beauty

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię takie podsumowania w formie zdjęć.
    A króliki cudne. Też mam dwa takie urwisy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mijałysmy się pare razy na Meet Beauty :) teraz dopiero skojarzyłam Cię z blogiem :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ale pyszności! aż zgłodniałam i muszę iść zjeść kolacje :D

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).