poniedziałek, 18 kwietnia 2016

JoyBox Wiosna

Witajcie! 
Mam przyjemność zaprosić Was na prezentację zawartości pudełka kosmetycznego - JoyBox. Dlaczego skusiłam się na kupno? Czy jestem zadowolona? O tym przeczytacie w dzisiejszym wpisie :).
Kupno edycji kwietniowej było bardzo spontaniczną decyzją. Wahałam się prawie do ostatniej chwili i w efekcie kompletnie zapomniałam, że sprzedaż zaczyna się od godziny 15:00. Tym sposobem moje pudełko znalazło się w koszyku parę minut po godzinie 18.
Tym razem, twórcy boxa, zrobili sześć kategorii z produktami do wyboru, w tym trzy "oszukane", ponieważ różniły się tylko wariantami tego samego produktu :). 
W moim JoyBoxie znalazły się takie oto produkty:
Balsam Vianek, do wyboru były różne warianty, zdecydowałam się na wersję kojącą.
Krem do rąk AA Oil Essence, który z chęcią przetestuję. Kremów nigdy za dużo. Jeden w torebce, drugi w aucie, trzeci w domu... :D
Odżywczy krem pod oczy Oeparol wypróbuję sama i muszę się spieszyć bo ważność mija 08.2016. 
Do tego wszystkiego afrykańska glinka brązowa od CosmoSPA przeznaczona do każdego typu cery zanieczyszczonej i bez blasku.
Szampon do włosów i ciała 2w1, Bio IQ, którego jestem bardzo ciekawa. 
*
Puder Cosmepick, którego kolor można było wybrać. Mnie pozostały dwa: bardzo ciemny (w typie bronzera) lub jaśniejszy. Zdecydowałam się na jaśniejszy. 
Matujący krem korygujący Delia to produkt, który raczej średnio mi się przyda. Muszę ogarnąć skład i zastanowić czy odpakować bo może znajdzie innego właściciela.
Zaznaczyłam także sampler Yankee Candle. Przybył do mnie w szklanym kubeczku. Zapach - Lemongrass & Ginger. "Na sucho" mi się podoba, zobaczę co będzie po odpaleniu.
Zestaw do włosów: gumka w stylu Invisibooble oraz klamra, do tego peeling do twarzy. Wszystko marki Bea Beleza
W ostatniej kategorii wybrałam błyszczyk La Luxe Paris. Często używam tego typu produkty i szybko je zużywam. Chciałam peeling ale był już wyprzedany :D. 
Czy jest się do czego przyczepić? Jest :( ktoś musiał bardzo mocno rzucić moim pudełkiem bo jeden bok jest wygięty, opakowanie kremu Oeparol także ucierpiało. A na spodzie jet rozerwanie na wylot... Więc cudowne, wiosenne pudełeczko nie jest już takie cudowne i troszkę mnie to boli :P. 
 
Wartość produktów, które znalazły się w moim JoyBoxie, zdecydowanie przewyższa cenę którą zapłaciłam - 49zł (w tym wliczone były koszta wysyłki). Dużo? Mało? Według mnie ta edycja jest jedną z lepszych ostatnio i cieszę się, że ją zamówiłam. Zdecydowaną większość produktów zużyję osobiście i z chęcią podzielę się z Wami moją opinią na ich temat :).
Jeśli chcecie zobaczyć dokładny podział kategorii to zapraszam na stronę JoyBox Klik
Kto się skusił? Przyznać się :D.  Kto uległ i nie mógł się powstrzymać? :)
Dajcie znać i trzymajcie się! 

50 komentarzy:

  1. Podoba mi się zawartość! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama bym się skusiła, bo widzę tu masę naprawdę świetnych produktów! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze nie kupiłam takiego pudełeczka. Nie żałujesz czasami? Czy zawsze cię jednak zadowala jego zawartość:)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Za bogate nie jest ale podoba mi się zawaertość

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kupiłam wcześniej od Ciebie, bo jakoś po 15, a nadal pudełka nie mam buuu. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie widzę tu nic dla siebie ale szął na Joya już przeszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest kilka ciekawych kosmetyków, na pewno się opłacało:)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam krem pod oczy z Oeparol i byłam z niego zadowolona :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. nie mogłam się powstrzymać i też już mam swoje pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coraz lepsze zawartości tych pudełek, aż kuszą :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten krem Oeparol pod oczy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie raz się kusiłam na zakup pudełka "kosmetycznej niespodzianki" ale jakoś zawsze rezygnowałam znając mnie dostałabym "kota w worku" :P zawartość fajna i czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo interesująca zawartość :) Krem Oeparol kiedyś miałam (nie pamiętam czy ta sama wersja, która jest w Twoim pudełku) i muszę przyznać, że działanie pielęgnacyjne było bardzo dobre, ale niestety zdarzało mu się podrażnić oczy. Balsam do ciała Vianek i krem do rąk AA bardzo mnie zainteresowały, czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z cosmepick mam kilka kosmetyków i każdy baaaaardzo lubię! produkty nie są zbyt drogie a na prawdę do mojej cery odpowiadają idealnie :) Muszę sobie kupić od nich puder jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od jakiegoś czasu nie zamawiam pudełek. Lubiłam ShinyBox ale to co ostatnio w tych pudełkach się pojawia wcale mnie nie cieszy i zrezygnowałam z zamawiania czegokolwiek w takiej formie

    OdpowiedzUsuń
  16. O kurcze, ale fajne to pudełko! nawet nie wiedziałam, że w tych pudełkach jest możliwość częściowego wybory :)

    Kochana sprawdź sobie, bo chyba masz 2 razy zdecydowanie zamiast innego wyrazu w akapicie o cenie pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja się nie skusiłam ale myślę, że było warto, podoba mi sie zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  18. super zawartość :D byłabym zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem całkiem :) Wianek mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja odpuściłam... ale bardzo fajna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Coraz mniej kuszą mnie te pudełeczka, choć przyznam, że to jest całkiem dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Juz bym kupiła za sam YC ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda pudełka, bo ładne jest, można je było wykorzystać do czegoś :)

    OdpowiedzUsuń
  25. osobiście taka wartość by mnie zawiodła :D jedynie viankowy balsam mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Też się skusiłam ale jeszcze do mnie nie dotarło. Niestety puder będzie na pewno dla mnie za ciemny bo najjaśniejszy szybko zniknął. Oby moje pudełeczko doszło całe bo bardzo mi się podoba i chciałabym je wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam kiedyś tego kremu CC i jest całkiem przyjemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tego pudełka nie znałam ;-)

    http://poranekzksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Zawartosc calkiem spoko, nie mozna sie przyczepic :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Super zawartość. U mnie tylko błyszczyk nie zagrzałby miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  31. Tyle przydatnych rzeczy w jednym pudełku i cenna też przyzwoita :)

    OdpowiedzUsuń
  32. jedynie co, to sampler bym chciała :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak za 50 zł to faktycznie dobra zawartość, jednakże ogólnie joybox nie podoba mi się z uwagi na skład: produkty, które moge nabyć w każdej drogerii. Skoro tak, to idąc do drogerii kupuję czego potrzebuję, a w pudełku różnie bywa... :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. mam krem pod oczy z Oeparol i całkiem przyjemny jest:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Szampon do włosów i ciała hmmm dziwny trochę produkt , ale reszta całkiem ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam błyszczyk z La Luxe, ale jeszcze go nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja jeszcze na swoje czekam, pewnie w tym tygodniu już nie dostanę ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja nie przepadam za takimi boxami :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Muszę się zainteresować takimi pudełeczkami. Zawartość wygląda super. Jeżeli całość była w takiej cenie, to nawet na 'oko' widać, że te produkty są droższe. Świetna podpowiedź na prezent lub małe rozpieszczanie. Pozdrawiam Margot

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetna zawartość bardzo fajnych produktów :)))szkoda że pudełko się uszkodziło ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja jak zwykle się spóźniłam i już nie zdążyłam zamówić, bo tych kosmetyków na które miałam chęć nie było :P

    OdpowiedzUsuń
  42. Ciekawa zawartość, ale na szczęście nie kuszą mnie te wszystkie pudełka ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).