Witajcie!
Mam przyjemność zaprosić Was na prezentację zawartości pudełka kosmetycznego - JoyBox. Dlaczego skusiłam się na kupno? Czy jestem zadowolona? O tym przeczytacie w dzisiejszym wpisie :).
Kupno edycji kwietniowej było bardzo spontaniczną decyzją. Wahałam się prawie do ostatniej chwili i w efekcie kompletnie zapomniałam, że sprzedaż zaczyna się od godziny 15:00. Tym sposobem moje pudełko znalazło się w koszyku parę minut po godzinie 18.
Tym razem, twórcy boxa, zrobili sześć kategorii z produktami do wyboru, w tym trzy "oszukane", ponieważ różniły się tylko wariantami tego samego produktu :).
W moim JoyBoxie znalazły się takie oto produkty:
Balsam Vianek, do wyboru były różne warianty, zdecydowałam się na wersję kojącą.
Krem do rąk AA Oil Essence, który z chęcią przetestuję. Kremów nigdy za dużo. Jeden w torebce, drugi w aucie, trzeci w domu... :D
Odżywczy krem pod oczy Oeparol wypróbuję sama i muszę się spieszyć bo ważność mija 08.2016.
Do tego wszystkiego afrykańska glinka brązowa od CosmoSPA przeznaczona do każdego typu cery zanieczyszczonej i bez blasku.
Szampon do włosów i ciała 2w1, Bio IQ, którego jestem bardzo ciekawa.
Odżywczy krem pod oczy Oeparol wypróbuję sama i muszę się spieszyć bo ważność mija 08.2016.
Do tego wszystkiego afrykańska glinka brązowa od CosmoSPA przeznaczona do każdego typu cery zanieczyszczonej i bez blasku.
Szampon do włosów i ciała 2w1, Bio IQ, którego jestem bardzo ciekawa.
*
Puder Cosmepick, którego kolor można było wybrać. Mnie pozostały dwa: bardzo ciemny (w typie bronzera) lub jaśniejszy. Zdecydowałam się na jaśniejszy.
Matujący krem korygujący Delia to produkt, który raczej średnio mi się przyda. Muszę ogarnąć skład i zastanowić czy odpakować bo może znajdzie innego właściciela.
Zaznaczyłam także sampler Yankee Candle. Przybył do mnie w szklanym kubeczku. Zapach - Lemongrass & Ginger. "Na sucho" mi się podoba, zobaczę co będzie po odpaleniu.
Zestaw do włosów: gumka w stylu Invisibooble oraz klamra, do tego peeling do twarzy. Wszystko marki Bea Beleza.
Zestaw do włosów: gumka w stylu Invisibooble oraz klamra, do tego peeling do twarzy. Wszystko marki Bea Beleza.
W ostatniej kategorii wybrałam błyszczyk La Luxe Paris. Często używam tego typu produkty i szybko je zużywam. Chciałam peeling ale był już wyprzedany :D.
Czy jest się do czego przyczepić? Jest :( ktoś musiał bardzo mocno rzucić moim pudełkiem bo jeden bok jest wygięty, opakowanie kremu Oeparol także ucierpiało. A na spodzie jet rozerwanie na wylot... Więc cudowne, wiosenne pudełeczko nie jest już takie cudowne i troszkę mnie to boli :P.
Wartość produktów, które znalazły się w moim JoyBoxie, zdecydowanie przewyższa cenę którą zapłaciłam - 49zł (w tym wliczone były koszta wysyłki). Dużo? Mało? Według mnie ta edycja jest jedną z lepszych ostatnio i cieszę się, że ją zamówiłam. Zdecydowaną większość produktów zużyję osobiście i z chęcią podzielę się z Wami moją opinią na ich temat :).
Jeśli chcecie zobaczyć dokładny podział kategorii to zapraszam na stronę JoyBox Klik.
Kto się skusił? Przyznać się :D. Kto uległ i nie mógł się powstrzymać? :)
Dajcie znać i trzymajcie się!
Podoba mi się zawartość! :)
OdpowiedzUsuńSama bym się skusiła, bo widzę tu masę naprawdę świetnych produktów! :-)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie kupiłam takiego pudełeczka. Nie żałujesz czasami? Czy zawsze cię jednak zadowala jego zawartość:)?
OdpowiedzUsuńZa bogate nie jest ale podoba mi się zawaertość
OdpowiedzUsuńJa kupiłam wcześniej od Ciebie, bo jakoś po 15, a nadal pudełka nie mam buuu. :(
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość <3
OdpowiedzUsuńJa nie widzę tu nic dla siebie ale szął na Joya już przeszedł ;)
OdpowiedzUsuńJest kilka ciekawych kosmetyków, na pewno się opłacało:)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemne pudełko :)
OdpowiedzUsuńmiałam krem pod oczy z Oeparol i byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
nie mogłam się powstrzymać i też już mam swoje pudełko :)
OdpowiedzUsuńCoraz lepsze zawartości tych pudełek, aż kuszą :-)
OdpowiedzUsuńTen krem Oeparol pod oczy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie raz się kusiłam na zakup pudełka "kosmetycznej niespodzianki" ale jakoś zawsze rezygnowałam znając mnie dostałabym "kota w worku" :P zawartość fajna i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca zawartość :) Krem Oeparol kiedyś miałam (nie pamiętam czy ta sama wersja, która jest w Twoim pudełku) i muszę przyznać, że działanie pielęgnacyjne było bardzo dobre, ale niestety zdarzało mu się podrażnić oczy. Balsam do ciała Vianek i krem do rąk AA bardzo mnie zainteresowały, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestawik!
OdpowiedzUsuńZ cosmepick mam kilka kosmetyków i każdy baaaaardzo lubię! produkty nie są zbyt drogie a na prawdę do mojej cery odpowiadają idealnie :) Muszę sobie kupić od nich puder jeszcze :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu nie zamawiam pudełek. Lubiłam ShinyBox ale to co ostatnio w tych pudełkach się pojawia wcale mnie nie cieszy i zrezygnowałam z zamawiania czegokolwiek w takiej formie
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale fajne to pudełko! nawet nie wiedziałam, że w tych pudełkach jest możliwość częściowego wybory :)
OdpowiedzUsuńKochana sprawdź sobie, bo chyba masz 2 razy zdecydowanie zamiast innego wyrazu w akapicie o cenie pudełka :)
ja się nie skusiłam ale myślę, że było warto, podoba mi sie zawartość.
OdpowiedzUsuńsuper zawartość :D byłabym zadowolona
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńCałkiem całkiem :) Wianek mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńJa odpuściłam... ale bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej kuszą mnie te pudełeczka, choć przyznam, że to jest całkiem dobre :)
OdpowiedzUsuńJuz bym kupiła za sam YC ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńSzkoda pudełka, bo ładne jest, można je było wykorzystać do czegoś :)
OdpowiedzUsuńosobiście taka wartość by mnie zawiodła :D jedynie viankowy balsam mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam ale jeszcze do mnie nie dotarło. Niestety puder będzie na pewno dla mnie za ciemny bo najjaśniejszy szybko zniknął. Oby moje pudełeczko doszło całe bo bardzo mi się podoba i chciałabym je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego kremu CC i jest całkiem przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję balsamu Vianek :)
OdpowiedzUsuńTego pudełka nie znałam ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://poranekzksiazka.blogspot.com/
Zawartosc calkiem spoko, nie mozna sie przyczepic :)
OdpowiedzUsuńSuper zawartość. U mnie tylko błyszczyk nie zagrzałby miejsca.
OdpowiedzUsuńTyle przydatnych rzeczy w jednym pudełku i cenna też przyzwoita :)
OdpowiedzUsuńjedynie co, to sampler bym chciała :P
OdpowiedzUsuńJak za 50 zł to faktycznie dobra zawartość, jednakże ogólnie joybox nie podoba mi się z uwagi na skład: produkty, które moge nabyć w każdej drogerii. Skoro tak, to idąc do drogerii kupuję czego potrzebuję, a w pudełku różnie bywa... :-)
OdpowiedzUsuńmam krem pod oczy z Oeparol i całkiem przyjemny jest:)
OdpowiedzUsuńSzampon do włosów i ciała hmmm dziwny trochę produkt , ale reszta całkiem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńSame rarytaski :) :*:*:*
OdpowiedzUsuńMam błyszczyk z La Luxe, ale jeszcze go nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze na swoje czekam, pewnie w tym tygodniu już nie dostanę ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi boxami :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zainteresować takimi pudełeczkami. Zawartość wygląda super. Jeżeli całość była w takiej cenie, to nawet na 'oko' widać, że te produkty są droższe. Świetna podpowiedź na prezent lub małe rozpieszczanie. Pozdrawiam Margot
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość bardzo fajnych produktów :)))szkoda że pudełko się uszkodziło ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja jak zwykle się spóźniłam i już nie zdążyłam zamówić, bo tych kosmetyków na które miałam chęć nie było :P
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, ale na szczęście nie kuszą mnie te wszystkie pudełka ;)
OdpowiedzUsuń