piątek, 23 października 2015

Chillbox! plus Zapowiedź

Hej Wszystkim! :*
Piątek, 23 października. Co to oznacza? A to, że mam już weekend i jutro jadę na Konferencję MeetBeuty! Z kim się spotkam? 
Dzisiaj chcę Wam pokazać zawartość październikowego ChillBoxa, który dotarł do mnie wczoraj. Zawartość mieliście okazję obejrzeć na moim Instagramie, a także FanPage'u bloga KLIK. Zapraszam :).
*
W moim drugim Chillboxie znalazło się sporo różnorodnych produktów:
- płyn micelarny GoCranberry, Nova Kosmetyki
- żel aloesowy Aubrey
- crystal peeling Skin79
- zaparzacz do herbaty
- herbata EarlGrey
- książka "Krwawy Blues" Massimo Carlotto
- zniżki: Zalando 40zł, Triny 10zł <3, Zo-Han 20%
- próbki kremów do twarzy i szyi od GoCranberry
Przejdźmy do bardziej szczegółowego opisu. Skoro już wiecie co znalazło się w pudełeczku, czas abym się wypowiedziała o tej zawartości :). Na pierwszy ogień idą produkty niekosmetyczne. 
Ależ mnie ucieszył ten zaparzacz! Nigdy nie miałam takiego gadżetu, szczególnie w tak genialnym designie :). Do zestawu herbata - idealna na chłodne, jesienne wieczory. Do poczytania książka - po opisie, w którym dowiedziałam się, że będzie motyw zabójstwa, nie pozostaje mi nic innego jak wierzyć, że bardzo mi się spodoba ;).
*
Możecie powiedzieć: Zwariowała! Narzeka, że ma wielkie zapasy a i tak kupuje różne boxy, wydaje pieniądze i zbiera kosmetyki. I mielibyście rację :D. Ale prawda jest taka, że Chillbox naprawdę relaksuje, a kosmetyki, które się w nim znajdują nie zawsze są łatwo dostępne. Z pielęgnacyjnej strony: wiedziałam, że w boxie znajdzie się produkt GoCranberry! Nie wiedziałam dokładnie jaki, liczyłam na uniwersalność i się nie przeliczyłam. Płyny micelarne bardzo lubię, są podstawą w moim demakijażu dlatego jestem zadowolona z tego produktu. Crystal Peeling Gel to dla mnie nowość, ale nie pierwszy produkt tej firmy. Jak pamiętacie w poprzedniej edycji ChillBoxa znalazła się maska różana, o której napiszę recenzję :) Mam także krem BB. Jestem niesamowicie ciekawa działania tego kosmetyku i mam nadzieję, że się z nim polubię.
I ostatni produkt w pudełku, zaskoczenie, nie przeczę - nawilżająco-łagodzący żel pielęgnacyjny z czystego Aloesu (98%). Przynosi ukojenie suchej i poparzonej skórze... Hmm, taki produkt powinien się raczej znaleźć w lipcowej edycji boxa, a nie w październikowej ;). Ale nie ma tego złego - taki produkt jest bardzo przydatny, jego data ważności sięga 2018 roku więc na pewno się nie zmarnuje!
Dzięki 5% rabatowi mogłam zakupić to pudełko w cenie 84,55zł. Na urodziny, które będę mieć w listopadzie dostałam od rodziców 3-miesięczną subskrypcję ChillBoxa więc można napisać, że moja przygoda z tym pudełkiem rozpoczęła się na dobrze. Znając pierwsze podpowiedzi odnośnie listopadowego boxa wiem, że nie będę żałować. No dobrze, mam taką wielką nadzieję! ;)
Uwaga! Chciałabym Wam zaprezentować, książkę, która jest już dostępna w sprzedaży. 
"Trzynaście powodów" to Bestseller "New York Times'a". Zaciekawieni? Zapoznajcie się z opisem:
'Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i na przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwa jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…'
A Wy? "Bawicie" się w pudełka? Jakie jest Wasze ulubione?
Dziewczyny, w co się ubieracie na Konferencję MeetBeuty? :D Błagam, nie piszcie, że w sukienki :D.
Zainteresowani książką Jay Asher'a?
Dajcie znać w komentarzu!

45 komentarzy:

  1. Udanej konferencji, ciekawe pudełko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie wiem co założę na MeetBeauty :D całkiem ciekawa ta zawartość :) A książkę dodaje do swojej listy :) Nigdy nie miałam żadnego boxa kosmetycznego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się to pudełko :) Ja póki co pozostaje przy beGlossy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi też się spodobała zawartość ChillBox'a i choć mam ostatnio wyrzuty, że kupuję takie pudełka mimo wielkich zapasów to nie mogę się powstrzymać :) A na Meet Beauty nie mam pojęcia właśnie w co się ubrać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna zawartość :) miłej konferencji

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanej konferencji :) ksiazka bardzo mnie zaciekawila!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pudełko! Wyjątkowo wszystko mi się podoba. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja z pewnością nie zakładam sukienki :) Byłam na kilku takich spotkaniach i uwierz mi, że dziewczyny ubierają się bardzo różnie, więc nie ma co się przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa zawartość!
    Książka raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna, zawartość tego pudełeczka :) i jak zawsze, obie książki mnie ciekawią !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak na razie miałam tylko jedno pudełko ale Chillbox bardzo mocno mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Żel aloesowy bym przygarnęła! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba skuszę się na grudniową wersję tego pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna zawartość pudełka, taki misz masz ;)

    Chcę tę książkę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z takiej zawartości byłabym bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kupowałam Glossybox ale przestałam, bo zawartość nie zawsze trafiała w moje potrzeby...

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawartość pudełeczka bardzo fajna :D

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedyś się na pewno skusze na takie pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja zamówiłam pudełko listopadowe po tym, jak zobaczyłam zawartość październikowego :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana , zdaj relację po konferencji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesteśmy ciekawe jak poszła konferencja i w co się ostatecznie odziałaś xD
    Mamy nadzieję, że było super :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam zamiar kupować Glossy, ale okazało się, że była potrzebna karta kredytowa lub konto na PayU, miałam jakieś problemy z zapłatą i zrezygnowałam. Chillbox prezentuje się kusząco, aż zajrzę na stronę, może znów dam sie skusić... :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Matko jak mi się te chill boxy podobają, jak kiedyś uciułam kiedyś fundusze na taką zachciankę to na pewno sobie kupię, Najbardziej lubię w nim to, że nie zawiera samych kosmetyków, a zawsze też jakiś super gadżet. :) Ni a same kosmetyki nigdy nie są oklepane :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O Trzynastu powodach słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajna zawartość. Ja osobiście nie zamawiam żadnych pudełek. Jednak Skin79 mnie zaciekawił. Mam z tej firmy krem BB i jestem mega zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajny ten box, super że dołączają książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa zawartość tego pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. pudełeczko fajne zawartość jeszcze fajniejsza :)chyba zacznę się bawić w takie niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. W pudełka się nie bawię - o przepraszam! Raz jeden kupiłam "pudełko" ale mogłam sobie sama dokładnie wybrać zawartość (mowa tutaj o lakierowym box'ie Paese) ;-D Poza tym jakoś mnie to nie bawi, i nie czuję potrzeby na aż takie duże zbiory kosmetyczne - i tak mam dość spore i nie wiem kiedy pokończę te wszystkie produkty, ale cóż ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha - a co do książki - CHCĘ JĄ! - nawet nie wiesz jak bardzo mnie zachęciłaś do niej!

      Usuń
  30. Mam płyn micelarny Go Cranberry i jest świetny, delikatny dla oczu a dobrze zmywa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Opis tej książki bardzo mnie zaciekawił, a całe pudełeczko bardzo ciekawe. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  33. Te pudełka są naprawdę interesujace :) Ja jednak sama wolę sobie kompletować kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo podoba mi się idea Chillboxa, cudownie że zawiera nie tylko kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajna zawartość i to, że pudełko nie tylko dla ciała, ale i dla ducha, bardzo mi się podoba!!!

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).