Kochani!
Chciałabym Wam opowiedzieć o dwóch produktach zawierających w swoim składzie olej z opuncji oraz masło z mango. Brzmi kusząco, prawda? Czy oba kosmetyki się sprawdziły? Czy jestem zadowolona z ich działania?
Zapraszam do czytania i komentowania :)
L'Biotica Biovax, Odbudowujący balsam do włosów, Maska intensywnie regenerująca, Olej z opuncji i mango
Od producenta + skład:
BIOVAX® Opuntia Oil
& Mango to intensywnie regenerująca kuracja przeznaczona do włosów
zniszczonych i bardzo zniszczonych, pozbawionych gładkości i blasku.
Dzięki
skoncentrowanej postaci kremowego balsamu, bogatego w naturalne substancje
lipidowe, odbudowuje zniszczone włókno włosa, zapobiega łamaniu i rozdwajaniu
końcówek. Wygładza, ujarzmia i nabłyszcza pasma.
Kompleks
naturalnych substancji lipidowych LipidFX:
-
Opuntia Oil jest
źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-6 i Omega-9, które
tworzą ochronną warstwę na włosach. Drogocenny olej sprawia, że włosy stają się
idealnie gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.
-
Masło Mango spektakularnie
wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy,
ułatwiając ich układanie.
-
Ceramidy są
naturalnym cementem łączącym łuski włosa. Odbudowują suche, zniszczone włosy
dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.
90% zawartości
składników pochodzenia naturalnego.
0%
silikonów 0% parabenów 0% parafiny 0% SLS /
SLES
*
Maska Intensywnie Regenerująca Opuntia Oil & Mango zawiera kompleks substancji lipidowych LipidFX, który odbudowuje i cementuje zniszczoną powierzchnię włosa, przywracając jej gładkość i połysk.
Opuntia Oil tworzy ochronną warstwę na włosach, sprawia, że włosy stają się gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.
Masło Mango wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy, ułatwiając ich układanie.
Ceramidy odbudowują suche, zniszczone włosy dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.
Produkt przebadany dermatologicznie.
87% zawartości składników pochodzenia naturalnego.
0% silikonów 0% parabenów 0% parafiny 0% SLS / SLES
Balsam i maskę L'Biotica Biovax otrzymałam do testów w Boxie Only You. Balsam jako produkt pełnowymiarowy stosowałam niemal po każdej kąpieli bądź na suche włosy natomiast maskę użyłam dwa razy po umyciu włosów.
Balsam otrzymujemy zapakowany w kartonik, na którym znajdują się wszystkie informacje. Docelowy produkt zamknięty został w tubie z otwarciem na "klik", które działa bezproblemowo. Tubka jest miękka i wyciskanie balsamu nie sprawia żadnych problemów. Producent informuje, że 90% składników kosmetyku jest pochodzenia naturalnego, dla mnie duży plus.
Maskę otrzymałam w saszetce o pojemności 20 ml, która starczyła na dwa zastosowania. Pełnowymiarowe opakowanie ma pojemność 250ml.
Oba kosmetyki pięknie pachną, owocowo i słodko (ach to mango!). Zapach umilał mi każdą aplikację produktów i żałowałam, że nie zostawał on na dłużej na włosach niż kilkanaście minut.
Zarówno maska jak i balsam posiadają kremową konsystencję i dobrze rozprowadzają się na włosach.
Moje włosy są cienkie i rozjaśniane. Niestety przez to od połowy długości są bardzo suche i się plączą. Po zastosowaniu maski na mokre włosy, pozostawieniu na 15-20 minut i spłukaniu cieszyłam się niesamowicie gładkimi włosami, które na mokro świetnie się rozczesywały. Po wyschnięciu były miękkie w dotyku i wygładzone. Byłam bardzo zadowolona z efektu i żałowałam, że saszetka starczyła mi jedynie na dwie aplikacje.
Balsam wypróbowałam zarówno na suche włosy jak i mokre, zaraz po umyciu. Niestety ten produkt mine nie zachwycił. Nie poradził sobie z obecnym stanem moich rozjaśnianych włosów. Aplikowany na mokro nie ułatwiał rozczesywania. Na sucho i mokro delikatnie wygładzał. Nie zapobiegł łamaniu włosów ani rozdwajaniu się końcówek. Balsam nie obciążał włosów jak zaznaczył producent, co jest dla mnie bardzo ważne.
Jak widzicie, zdecydowanie bardziej moje włosy polubiły maskę. Balsam niestety nie poradził sobie z bardzo rozjaśnionymi, suchymi włosami ale wiem, że bardzo dużo osób go sobie chwali.
Ja zużyję go do końca, być może jeszcze dłuższa kuracja zapewni większe i lepsze efekty. Dodam, że balsam jest bardzo wydajny, przy regularnym stosowaniu przez 1,5 miesiąca zostało mi jeszcze około 1/3 tubki!
Ja zużyję go do końca, być może jeszcze dłuższa kuracja zapewni większe i lepsze efekty. Dodam, że balsam jest bardzo wydajny, przy regularnym stosowaniu przez 1,5 miesiąca zostało mi jeszcze około 1/3 tubki!
Balsam o pojemności 100ml kosztuje około 17zł, maskę o pojemności 250ml również można znaleźć w cenie 17 zł.
Znacie serię L'Biotica Biovax Opuntia Oil & Mango? Ja jestem zachwycona zapachem tych kosmetyków, niestety moje zniszczone rozjaśnianiem włosy nadają się chyba tylko do podcinania :(.
Dajcie znać czy stosowałyście te kosmetyki i jakie macie o nich zdanie.
Jak tylko poradzę sobie z zapasami to na pewno zainwestuję w pełnowymiarowe opakowanie maski z tej serii :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).