Już dawno nie było postu zdjęciowego podsumowującego cały miesiąc. Trzeba to nadrobić :). Dzisiaj obejrzyjcie w skrócie co się u mnie działo w lipcu.
*
Praca licencjacka napisana, oddana, można chodzić na długie spacery z psiakiem :).
Słoneczko świeciło, Tofi wylegiwała się na parapecie i kontrolowała jak sąsiedzi zajmowali się ogródkami ;).
*
Licencjat obroniony, można oficjalnie rozpocząć wakacje :).
*
Działka, Tofi pomaga w wieczornym pisaniu recenzji :).
*
Najnowsza książka ulubionej pisarki i genialne masełko do skórek i paznokci :3.
*
Po kąpieli w jeziorze najlepsze jest wylegiwanie się na słoneczku :).
*
Czekotubka (pamiętam z dzieciństwa!) i ciasteczka zbożowe (dla mnie nowość :). Pół dieta, pół nie :D. Oba produkty pyszne.
*
Jedna z burz spowodowała przewalenie się drzewa na działce. Na szczęście runęło w drugą stronę, a nie na samochód, który pod nim stał.
*
Specjalny wybieg pozwala na przesiadywanie Tofki cały dzień na zewnątrz. Skubie trawę i szczęśliwa biega, oczywiście jak pozwala na to pogoda.
*
Biały lakier jest fajny ale co za dużo to niezdrowo :D. W ruch poszedł top Life z niebieskimi drobinkami.
*
Mokry pies to szczęśliwy pies :).
*
Na koniec nadmorskie selfie i zaciesz bo na chwilę wyszło słońce :). Przy okazji możecie zobaczyć moją nową fryzurę :D.
Kochani! Przypominam o konkursie!
Kto pierwszy zauważy liczbę równą 100 000 wyświetleń i wyśle do mnie maila z print screenem bloga wraz z tą liczbą otrzyma taki zestaw kosmetyków:
Mam nadzieję, że nie dostaliście zawału po zobaczeniu mojego zacieszu :D. Jak Wam minął miesiąc lipiec? Chętnie się dowiem co robiliście :)
Gratuluję obrony licencjatu! Bardzo mi się podoba Twoja fryzura, mam w planach podobną :D
OdpowiedzUsuńW tej fryzurce wyglądasz uroczo Kochana! A zwierzaki masz cudne! :-)
OdpowiedzUsuńBrawo! Zazdroszczę wakacji ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony pracy!!! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę Twoje zdjęcie ;) Super fryzurka ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję licencjatu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper fotki :) tez zdawalam licencjata
OdpowiedzUsuńAle fajnie ma ten króliczek :D
OdpowiedzUsuńKrólik i pies - dwa słodziaki <3
OdpowiedzUsuńLubię książki Gerritsen :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o liczbę wyświetleń to mam prt screena z liczbą 100 006 :)
Moj psiak tez najszczęśliwszy jest wtedy, gdy jest mokry ;)
OdpowiedzUsuńSuper fotki i ładna fryzurka :)
OdpowiedzUsuń100 000 wyświetleń przeszłooo, ja trafiłam na 100, 025 :D
Zanim przeczytałam ten wpis to już 100,021 wyświetleń :C
OdpowiedzUsuńMoja króliczka zawsze biegała na ogródku w takich zabawnych szelkach dla królików.
Super psina! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję obrony, widzę że Toffi na tym parapecie jest jak prawdziwa modelka:) retrivery kochają wodę, do pełni szczęścia to tylko kaczki brak hehe
OdpowiedzUsuńa co do wyświetleń to jeszcze dziś było 95 końcówka teraz widzę i oczom nie wierze... przegapiłam okrągłą cyferkę... no pozostaje tylko pogratulować Ci takiego ruchu na blogu:*
UsuńPięknie wyglądasz w tych włosach :) pasują Ci :)
OdpowiedzUsuńKocham książki Tess Gerritsen <3
OdpowiedzUsuńZaciesz piękny :)
OdpowiedzUsuńJestem też zachwycona Twoimi zwierzakami :)
jaki uroczy królik <3
OdpowiedzUsuńTa działkowa klatka dla królika to fajny 'wynalazek' :)
OdpowiedzUsuńurocze zwierzaki, no całe szczęście że drzewo jednak nie spadło na samochód
OdpowiedzUsuńgratuluję obrony lecencjatu
Gratuluję obrony pracy, fajne zdjęcia a zwierzaki są kochane :D
OdpowiedzUsuńJaka zwierzęca ekipka :D sama mam króliczka i uwielbiam te psotniki :D
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony też się obroniłam w lipcu :)Świetna fryzurka pasuje Ci :) Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO jaaa GRATULACJE <3 Tofi i piesio przekochane i Ty piękna :**
OdpowiedzUsuńpies zdominował cały wpis, uroczy:)
OdpowiedzUsuńKróliczek wygrał wszystko jak leżał na parapecie :D Gratuluję obrony! :D
OdpowiedzUsuńładnego masz psiaka ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje PANI LICENCJAT!!!:)))
OdpowiedzUsuńU nas też szczęście z powodu obrony pracy rozpoczęło nasze wakacje :D
OdpowiedzUsuńCzeko tubka jest pyszna ale miodelka w tubce jest pyszniejsza!!! xD
Tofiiii.... sama słodycz :P
Ale wspaniały piesek!!Bardzo lubię tego typu psy;))
OdpowiedzUsuńpies jest przesłodki też mam dużego psa znaczy mój chłopak ma i też jest taki słodki, no i gratuluję obrony licencjatu :) + zostaję na dłużej i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńkrólika cudny :D
OdpowiedzUsuńTofi, jej to ale dobrze :) No i super fryzurka ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Ja jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej. Urocze zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńehh a tak bardzo chciałam wygrać :P super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
I już po wyświetleniach :P
OdpowiedzUsuńSłodziaczki zwierzaczki <3 :)) I pazurki śliczne :)
Uwielbiam fotki z Twoimi zwierzaczkami, cudne są<3 śliczne pazurki, gratuluję obrony pacy licencjackiej:)
OdpowiedzUsuńŚwietną masz fryzurę. Bardzo mi się podoba. I psinka też super. I oczywiście gratuluję obrony licencjatu!
OdpowiedzUsuńJaki uroczy ucholec! Uwielbiam króliki i też mam swojego ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzaki. ;-)
OdpowiedzUsuńPiesio słodki, miałam takiego królika, był świetny :-)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ta fryzurka ;)
OdpowiedzUsuńPiesio taki szczesliwy < 3
OdpowiedzUsuńpiekne twoje nadmorskie selfie <3 i manicure tez bardzo mi sie podoba :)))
OdpowiedzUsuńPiękny piesełek :)
OdpowiedzUsuńOooo naszła mnie ochota budyń ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak miło mi się go czytało :*
Masz ślicznego króliczka, Tofi jest przesłodka :* Mam ochotę na budyń przez Ciebie, ale o tej porze nie chce mi się już go robić :)
Czy mogłabyś poklikać u mnie w linki i baner z LUCLUC?
Obserwujemy? Jeśli tak to zacznij i napisz u mnie :*
http://infinityyoung01.blogspot.com
te ciasteczka uwielbiam :) czekotubkę tez;)
OdpowiedzUsuńJa czekotubki nie pamiętam, ale to pewnie dlatego, że nasze dzieciństwo przypadało na inne lata:)
OdpowiedzUsuńMasz świetnego pieska! Książkę przeczytałabym z chęcią. :-)
OdpowiedzUsuńMój lipiec w pracy, zero morza i wakacyjnego luzu, ale już odliczam dni do swoich wakacji. Tofi w domu biega sobie luźno? Fajnie ma :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony licencjatu!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
Fajny mix zdjęciowy, a na budyń naszła mnie ochota :)
OdpowiedzUsuńPs. Zmieniałaś nazwę bloga?
jakie słodkie zwierzaki !!! :))
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje zwierzątka Kochana :**** gratuluję licencjatu :****
OdpowiedzUsuńZazdroszczę jeziora i morza super!!!
OdpowiedzUsuńFryzurka świetna!!!
Fajnie, że zrobiłaś taki wybieg dla królika, ma bezpiecznie a jednocześnie nacieszy się świeżym powietrzem :) Psiak cudowny <3
OdpowiedzUsuńHaha fajną masz tapetę na lapku.
Gratuluję obrony! :)
Też się obroniłam! :-) Zaczynam oficjalnie wakacje, jak Ty. Gratuluję z całego serca! Książki Tess także uwielbiam - genialna pisarka. A te ciasteczka są pyszne hihi. Piękny pies, kochany jest. <3 Włosy za to masz geeenialne, bardzo pasuje Ci ta fryzurka.
OdpowiedzUsuńJakiego masz pięknego pieska, przepięknego! :))
OdpowiedzUsuńUroczy ten Twój królik, super że może sobie pohasać trochę po trawce :)
OdpowiedzUsuńPupile świetni :) Fajnie Cię widzieć nono i fryzurka urocza i pazurki ciekawe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony :) Muszę się skusić na jakąś książkę tej autorki ;)
pozdrawiam
Cudowne zwierzaki! :D
OdpowiedzUsuńZ tym drzewem to mnóstwo szczęścia!
Moi teście też mają takiego pieska, eh one są cudowne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję obronienia się! A mój pies zdecydowanie nie jest szczęśliwy jak jest mokry :)
OdpowiedzUsuńSuper post ! Piękny piesek , ja cały lipieć się nudziłam oprócz półkoloni sportowych na których chodziłam :D
OdpowiedzUsuńŚwietny królik :D
OdpowiedzUsuń