Witajcie!
Jak pewnie zauważyliście ostatnio mniej bywa w blogowym świecie, a wpisy staram się czytać późnymi wieczorami. Od rana mam uczelnię, po uczelni praca do 22... Wracam do domu i jest wykończona. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tą chwilową niedyspozycję.
Dzisiaj miałam Wam zaprezentować moje ostatnie zdobycze, ale po południu byłam u weterynarza, a gdy wróciłam do domu to nie było możliwości by zrobić dobre zdjęcia :(.
W tym wypadku mam dla Was recenzję. Jesteście ciekawi o czym dzisiaj Wam napiszę?
*
Eveline, Rozświetlające serum przeciwzmarszczokowe
Od producenta:
Rozświetlające serum przeciwzmarszczkowe przeznaczone do każdego rodzaju cery, w szczególności do pielęgnacji cery dojrzałej, zmęczonej i pozbawionej blasku. Formuła oparta na zaawansowanej technologii Anti-age’GX Stem Cell Technology™, bogata w Gardenia Stems GX™, bioHyaluron Complex™ oraz czyste 24 - karatowe złoto w widoczny sposób wygładza i rozświetla skórę. Zapobiega pojawianiu się zmarszczek, skutecznie redukuje już istniejące. Poprawia gęstość skóry, zwiększa sprężystość i elastyczność naskórka. Intensywnie napina i ujędrnia. Wzmacnia strukturę, rzeźbi kontury i modeluje owal twarzy. Natychmiast po zastosowaniu serum w widoczny sposób odbudowuje skórę, dodając jej młodzieńczego blasku.
8 w 1:
- aktywizuje uśpione komórki macierzyste skóry do intensywnej odnowy,
- wypełnia nawet głębokie zmarszczki,
- napina i modeluje owal twarzy,
- przywraca gęstość skórze,
- intensywnie nawilża i wygładza,
- poprawia elastyczność i jędrność skór,
- skutecznie liftinguje,
- odmładza, rewitalizuje i rozświetla.
Innowacyjna formuła serum bogata w zaawansowane składniki aktywne aktywizuje procesy naprawcze naskórka.
GARDENIA STEMS GX™ – biologicznie czynne roślinne komórki macierzysteaktywizują uśpione naturalne komórki macierzyste skóry do intensywnej samoodnowy. Chronią i regenerują uszkodzone struktury białko-we naskórka, zwalczają ubytki kolagenu poprzez regulację aktywności enzymów rozkładających kolagen i stymulację powstawania nowych włókien.
ZŁOTO 24k odbudowuje i regeneruje komórki. Nawilża, ujędrnia i liftinguje. Poprawia gęstość skóry, wygładza zmarszczki, modeluje owal twarzy.
bioHYALURON COMPLEX™ –bogaty w kwas hialuronowy, silnie liftinguje i wypełnia zmarszczki od wewnątrz, długotrwale nawilża i wygładza.
PRODIZIA™ chroni i regeneruje struktury białkowe uszkodzone przez glikację, poprzez wsparcie systemów detoksykacji. Jest efektywna w podtrzymywaniu mechanicznej żywotności komórek, optymalnej produkcji energii i utrzymywaniu integralności sieci mikronaczyniowej. Wspomaga redukcję widocznych oznak zmęczenia skóry.
COLLASURGE™uzupełnia nie-dobory kolagenu oraz przyspiesza jego produkcję w naskórku. Zapewnia natychmiastowy lifting.
OLEJEK ARGANOWY pobudza komórki skóry do intensywnej odnowy. Przywraca skórze gęstość i sprężystość.
OLEJEK KOKOSOWY odżywia, regeneruje i napina. Redukuje zmarszczki.
WITAMINA E neutralizuje wolne rodniki, zmniejsza wrażliwość skóry na promieniowanie UV.
Serum dostałam od mamy. A właściwie to sama je sobie wybrałam w Rossmannie :D. Szczerze pisząc, moja skóra nie potrzebuje jeszcze odmładzania ale bardzo chciałam wypróbować jakieś serum i postawiłam na profilaktykę.
Produkt znajduje się w plastikowym pojemniczku. Mnie, osobiście, z wyglądu bardzo się podoba. Serum aplikujemy za pomocą pompki, która się nie zacina. Muszę przyznać, że nie używałam tego kosmetyku na całą twarz. Stosowałam w dwa miejsca: czoło i okolice ust tam, gdzie najwcześniej powstają zmarszczki mimiczne.
Serum nie jest lejące się, nie spływa z palców. Jedna pompka wystarcza na posmarowanie czoła.
Produkt jest wydajny - dla mnie. Pewnie gdybym go używała na całą twarz byłoby trochę inaczej. Zapach bardzo mi się podoba. Delikatny, nie drażni.
Przejdźmy do najważniejszej części: kosmetyk mnie nie uczulił. Jednak po dłuższym czasie stosowania w te miejsca zauważyłam tendencję do zapychania :(.
Skóra była miękka, miła w dotyku i nawilżona. Z pewnością mogę stwierdzić, że zmarszczki się nie pogłębiły, ale te w okolicach ust raczej się nie spłyciły.
Myślę, że można go używać profilaktycznie ale doraźnie raczej nie da sobie rady. Polecam osobom, które nie mają problemu z zapychaniem....
Od połowy opakowania używałam serum tylko na skórę szyi i dekoltu.
Niestety ma w składzie parafinę. Szkoda - gdyby jej nie było pewnie zostałabym z nim na dłużej.
Za 40ml trzeba zapłacić 25zł.
Mieliście okazję używać to serum?
Może polecacie jakieś inne, które przeciwdziałają oznakom starzenia się skóry?
Chętnie poznam Wasze opinie :).
Przez tą parafinę raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie mogę Ci nic polecić, ale sama muszę się zainteresować profilaktyką zmarszczek-najwyższa pora:)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego produktu ale też nie przepadam za parafiną :(
OdpowiedzUsuńMnie też pewnie by zapchało :(
OdpowiedzUsuńKurcze znowu ta parafina.... Szkoda, bo fajnie się prezentuje :(
OdpowiedzUsuńto już nie dla mnie, moje pory byłyby pewnie zapchene na maksa, ale mojej mamie pewnie by ten rozświetlacz już pasował
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy ale ten nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapycha :(
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Szkoda, że ma tendencje do zapychania :/
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie :) ale opakowanie ładne :)
OdpowiedzUsuńdzieki za ciekawa recenzje :) produktu nie znam bo nie mam dostepu do zej firmy
OdpowiedzUsuńtylko szkoda ze az tak zapycha :(
Oj chyba nie dla mnie
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńnie używam jeszcze kosmetyków przeciwzmarszczkowych, ale czas szybko leci i niedługo będę musiała :D
Nie lubię parafiny;/
OdpowiedzUsuńmam dosc dobra opinie o tej marce kosmetykow
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/12/candy.html
Eee, jeszcze nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńgdyby nie ta parafina mogłabym nawet wybrac na prezent ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapycha, skoro poza tym się u Ciebie sprawdzało. Jak piesek się czuje? Lepiej już trochę, dostałaś wyniki?
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fajnie,ale nie zaryzykuje zapychania :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię parafiny... :/
OdpowiedzUsuńMogę robić na zamówienie :) napisz na emaila evelinecarpediem@gmail.com o więcej informacji
OdpowiedzUsuńOj tak, czasem lepiej zapobiegać niż potem z czymś walczyć :) Szkoda, że nie sprawdził się tak jakbyś chciała
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo pracowita, a to dobrze o Tobie świadczy. Co do marki eveline to mam do niej średnie zaufanie, jak do innych tego typu szeroko reklamowanych, kolorowych marek, ale bywa, że mają dobre produkty.
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam pracoholizm.. Najważniejsze, że się kochana spełniasz. Byle się nie zapędzić w dziką pogoń a wszystko będzie ok :*
OdpowiedzUsuńJeszcze nie uzywam serum, ale chyba profilaktycznie czas zacząć:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapycha :( ale prezentuje się fajnie!!
OdpowiedzUsuńNiczego z tej marki nie mieliśmy, chyba że bardzo dawno temu :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim, ale nie stosowałam
OdpowiedzUsuńMam zaszczyt poinformować, że nominowałam Cię do wymyślonego przeze mnie zimowego tagu CZAS NA ŚWIĘTA, będzie mi miło, jeśli odpowiesz na pytania :D
OdpowiedzUsuńhttp://marcepankowo.blogspot.com/2014/12/czas-na-swieta.html
Szkoda, że przy dłuższym używaniu zapycha :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam ;)
OdpowiedzUsuńszkoda,że zapycha
OdpowiedzUsuńnie miałam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJeśli zapycha to zdecydowanie nie jest on dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam.
OdpowiedzUsuńMoja mam była z niego zadowolona, co skóra to inne odczucia
OdpowiedzUsuńjak zapycha to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńniestety nie jestem zainteresowana ani jednym, ani drugim produktem :3 Wybaczamy i rozumiemy tymczasowe niedysponowanie :) Każdemu się czasami zdarza :))
OdpowiedzUsuńMnie raczej ciężko zapchać, ale wolę nie ryzykować :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety pewnie zapchałby :(
OdpowiedzUsuńA jak się czuje psinka? Mam nadzieję, że dobrze i wrócisz do nas niebawem tak na amen, a nie z doskoku :) :*
jeszcze się serum do twarzy żadnego nie dorobiłam,wolę na razie kremy
OdpowiedzUsuńale coś przeciwzmarszczkowego trzeba zacząć używać
Nie miałam, ale boję się, że by mnie zapchał
OdpowiedzUsuńswietna recenzja, szkoda, ze 'zapycha'
OdpowiedzUsuńojej szkoda, ze zapycha :(
OdpowiedzUsuńNo to mam fajna alternatywę jak Twoje pazurki najpierw podrepwrowac, napisz do mnie na funpage to Ci coś podpowiem ! ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego serum, na razie staram się nie myśleć jeszcze o zmarszczkach :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że baner jest nieobowiązkowy, każdy z tych 'warunków' to tylko dodatkowy los ;)
Nie lubię kosmetyków , które zapychają :(
OdpowiedzUsuńciekawe jakby na mnie zadziałał ;p
OdpowiedzUsuńZ eveline to mialam do czynienia tylko z odzywka do paznokci i lakierami minimax ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ale nie dla mnie, po prostu boję sie o zapychanie, no i potrzebuję czegoś skuteczniejszego. Wiem że olejki działają odmładzająco, można też dodawać 1% kwas hialuronowy, szybciej podziałają i nie zapchają. :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma rzeczywiście bardzo ładne, ciekawy kształt i w ogóle. Takie sobie to serum generalnie, chyba potrzebowałabym czegoś silniejszego :)
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie słyszałam o tym serum, ale na razie i tak nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiłam na serię Bielenda jest świetna.
OdpowiedzUsuńna razie nie myśle jeszcze o zmarszczkach, ale produkt godny uwagi
OdpowiedzUsuńmiałam krem BB od nich i niestety uczulił mnie.
OdpowiedzUsuńEveline <3
OdpowiedzUsuńo nie znam tego serum,profilaktyka jak najbardziej jest wskazana;)
OdpowiedzUsuńSkoro zapycha to nie jest dla mnie... Moja skóra jest aż nadto wrażliwa na takie produkty :(
OdpowiedzUsuńNie znam, raczej się na nie nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńNie używałam. Lubię tuszę do rzęs Eveline, ale jakoś nie mogę przekonać się np. do kremów. :-)
OdpowiedzUsuńOj chyba ten kremik jeszcze nie dla Ciebie , ale wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego serum, aktualnie używam serum na trądzik.
OdpowiedzUsuńnigdy się nie spotkałam z tym serum, mam krem CC z tej firmy i ejst super
OdpowiedzUsuńfirmę znam ale tego kosmetyku nie
OdpowiedzUsuńSkoro ma tendencję do zapychania to zdecydowanie nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym serum :)
OdpowiedzUsuńA mi jakoś z serum nie po drodze. Chociaż wiele razy planowałam już zakup.
OdpowiedzUsuńja już zmarszczkę mam także coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam,a le zaciekawiło mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
mam go w swoich zapasach, ciekawe jak się u mnie spisze :)
OdpowiedzUsuńja mam nadzieję, że dłuuuuugo nie będę musiała jeszcze stosować produktów przeciwzmarszczkowych :D ale też bym chętnie jakieś serum wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLubię tusze do rzęs Eveline, ale do podkładów nie mogę się przekonać. :-)
OdpowiedzUsuń