Witajcie!
Kolejny wolny dzień przede mną :) No może nie do końca - jutro kolokwium i muszę się trochę pouczyć, ale nie jest źle.
Na dzisiaj przygotowałam recenzję przyjemnego kosmetyku. Aż żałuję, że nie możecie powąchać jak pachnie bo naprawdę zapach, według mnie, jest genialny :3.
*
Balea, krem do rąk papaja i maślanka
Od producenta:
Delikatny, mega owocowy krem do rąk. Nawilża skórę, nie powoduje podrażnień. Dobrze się wchłania i ma miły, przyjemny zapach. Stworzony na bazie naturalnych składników aby nie uczulić delikatnej skóry dłoni. Jego zapach pozostaje na dłoniach przez długi czas, a naturalne składniki, proteiny mleczne i wyciąg z papai odżywia dłonie. Pantenol, alantoina i oliwa z oliwek zadbają o to, dłonie były gładkie i odżywione.
Produkt wegański.
Kremik wygrałam w jednym z rozdań. Muszę przyznać, że z kosmetyki firmy Balea nigdy wcześniej nie miałam do czynienia. Dużo czytałam o nich na Waszych blogach. Ja niestety nie mam postępu do tych produktów. Oprócz kremu dostałam jeszcze parę cudeniek ale o nich będą inne recenzje ;).
Opakowanie kremu to plastikowa tubka z otwieraniem na klik. Pojemność 100 ml, wydajność bardzo dobra! Konsystencja nie jest lejąca się, produkt dobrze się rozprowadza na skórze.
Używam tego kremu kilka razy dziennie. Musicie wiedzieć, że kiedy to robię wszyscy wokoło zastanawiają się skąd unosi się cudowny zapach... A no właśnie ode mnie! Ten kosmetyk pachnie po prostu bosko. Tego nie da się opisać. Szczerze pisząc wyczuwam mocny tropikalny zapach, przełamany czymś mlecznym :).
Krem nie pozostawia tłustej warstwy, szybko się wchłania - na tyle szybko, że czasem smaruję nim ręce w samochodzie na czerwonym świetle :X.
Jak widzicie plusów ma dużo. Czy ma jakieś minusy? Może nie dawać odpowiedniego nawilżenia wymagającym dłoniom.
Ja jestem z niego bardzo zadowolona i czasami wręcz go nadużywam :D.
Z tego co mi wiadomo za 100ml trzeba zapłacić około 1,50 euro.Uważam, że warto się skusić ;)
Znacie ten krem? Co sądzicie o zapachu?
Jakie są wasze ulubione produkty do pielęgnacji dłoni?
Chętnie poznam jakieś dobre kosmetyki :)
P.S. Już niedługo mała niespodzianka na blogu! Ciekawi?
pieknie musi pachniec!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/
mnie sie szybko nie wchłania... to niestety nie to samo co Vichy z serii różanej - kochałam ten krem niestety wycofany;(
OdpowiedzUsuńTen mam i leży i leży i leży... rzadko używam
uwielbiam owocowe zapachy:)
OdpowiedzUsuńTa Balea kusi, oj kusi :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Balea, kremu do rąk z tej firmy niestety jeszcze nie miałam, a żałuję ;/
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć przepięknie...
OdpowiedzUsuńMam go, też o nim pisałam i po prostu go uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńmm kusi ładny zapach
OdpowiedzUsuńczytałam już sporo pozytywnych opinii o tym kremie :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem już na wykończeniu. Polubiłam się z nim, ale na zimę potrzebuję mocniejszego nawilżenia. Ale racja, zapach genialny ;)
OdpowiedzUsuńto mój nr 1 wśród kremów do rąk, zapach jest genialny :)
OdpowiedzUsuńkuszą te kosmetyki Balea :) Ciągle gdzieś o nich czytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylowoikulturalnie.blogspot.com
Miałam parę rzeczy Balea, ale kremu do rąk nigdy ;p A szkoda :D
OdpowiedzUsuńTe rzeczy z Balea są tam wychwalane, a ja dostępu do nich także chyba nie mam. A żałuję, bo na własnej skórze bym wypróbowała parę cudeniek :)
OdpowiedzUsuń✗ borenium.blogspot.com
Nie mam niestety dostępu do tej marki. Lubię kremy Garniera w różowej i czerwonej tubce:)
OdpowiedzUsuńBalea bardzo lubię ale w żelach pod prysznic, zadne mazidła się jeszcze nie sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć - zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam okazji używać kosmetyków Balea ; ) moze kiedys ; )
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te produkty z Balea :).
OdpowiedzUsuńJa mam kolokwium w czwartek, powodzenia! :D
Lubię Balea za zapachy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam dostępu do tych kosmetyków :<
OdpowiedzUsuńjako taki codzienny, szybki krem by się nadawał i dlatego zapachu (który sobie wyobrażam) mogłabym wytrzymać wszystko : p
OdpowiedzUsuńBędę o tym kosmetyku pamiętać :) Uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńLubię taki zapachy więc na pewno by mi się spodobał :) Z takich codziennych kremów do rąk nie mam ulubieńca, stosuje to co mam pod ręką. Natomiast jeśli mam bardzo spierzchniętą skórę dłoni to moim ulubieńcem jest Avene cicalfate do rąk, świetnie regeneruje, jedyny minus jak dla mnie to to, że jest bezzapachowy
OdpowiedzUsuńale jestem ciekawa jak pachnie :))
OdpowiedzUsuńChciałabym go wypróbować :) Ale wszyscy kusicie tą Baleą :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic tej marki, a wszędzie o niej pełno :) chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i ubolewam, ponieważ już mi się kończy, a nie mam jak jechać po kolejne opakowanie
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa niespodzianki ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z papają:) dziękuję za komentarz u mnie, zapraszam częściej, ja bede wpadać, bo ciekawie tutaj, obserwuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCena jest bardzo niska za to cudo :) Szkoda, że nie mam dostępu do nich :(
OdpowiedzUsuńI kolejna rzecz na listę zakupów z Balea.... mój portfel cierpi xD
OdpowiedzUsuńNie znam oczywiście, szkoda, że tak kiepsko jest z dostępnością tych kosmetyków Balea.
OdpowiedzUsuńTeż dużo czytałam, a nigdy nie miałam z uwagi na dostępność :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy Balea, są niezwykle kuszące. Zawsze jak publikuję post z zachwycającym zapachem to żałuję, że nie mogę przekazać czytelnikom zapachu.
OdpowiedzUsuńI didn't know this brand, but this handcream looks really awesome. Thanks for share!
OdpowiedzUsuńXOXO!
Mam go i zapach to obłęd ♥
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie, ale niestety nie próbowałam jeszcze ich produktów, ale teraz wiem że pierwszym produktem który wypróbuję będzie ten krem ;) http://kasjaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńciekawe czy moje dłonie by nawilzyl
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic tej marki. Powodzenia na kolokwium:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to maleństwo! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam z Balea nic oprócz żeli pod prysznic.
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili cieszę się z działania z kremu Garnier ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś tym zapachem :)))
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Tej firmy, nadal poszukuję dobrego kremu, póki co używam garnier w czerwonej tubce.
OdpowiedzUsuńnie mam dostępu do tej marki :/
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego kremu nigdy, ale właśnie rozglądam się za jakimś bo mój ulubiony się skończył :<
OdpowiedzUsuńPolowałam na ten pierniczkowy z Sweet Secret, ale nigdzie go nie ma :<
Z Balea nic nigdy nie miałam. =/
OdpowiedzUsuńNiestety, również nie mam łatwego dostępu do kosmetyków Balea :-/
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Na bank juz 4 opakowania zuzylam! Piate mam wlasnie w uzyciu i dobiega konca!
OdpowiedzUsuńZnakomity krem za male pieniadze! REWELACJA!!!
Nie miałam możliwościowi jeszcze testować nic z tej firmy niestety..
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie a ja już żałuję, że nie znam tego kosmetyku. Ależ mnie ciekawi ten zapach!
OdpowiedzUsuńObawiałabym się że nie sprosta moim wymagającym rączkom :(
OdpowiedzUsuńBalea żele bardzo lubię zapachy mają cudne, na krem gdybym miała dostęp też bym się pokusiła ;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to glicerynowe z silikonem z Avonu i czerwony z Bebeauty z biedry ;)
ciekawa jestem jego zapachu po taki połączeniu :)
OdpowiedzUsuńpapaja i maślanka... zapach faktycznie musi być kuszący :)
OdpowiedzUsuńgreat review..i think this product is great
OdpowiedzUsuńkisses
O jego zapach krążą już chyba legendy :D Chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż mam jutro kolokwium! To znaczy, dzisiaj :) powodzenia nam obu :)
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnej wizycie w DMie musze poszukac tego kremu!
OdpowiedzUsuńNo proszę! Można zamknąć oczy i poczuć się jak w tropikach. Jeszcze by się pinacolada przydała do kompletu, piasek i ciepłe morze :D
OdpowiedzUsuńTa cena mnie powaliła :-D chcę go !;-)
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem :) z resztą większość kosmetyków Balea bardzo mi służy :)
OdpowiedzUsuńFajny,nie uzywalam jeszcze kosmetykow balea
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy ale lubię produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że nie miałąm styczności z kosmetykami Balea ale tyle wszędzie o nic słychać że chyba trzeba będzie się zabrać za zamówienie :)
OdpowiedzUsuńmusi byc rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńKremów do rąk Balea jeszcze nie znam. Jak narazie głownie żele pod prysznic i balsamy poznaję:) Jeśli przy okazji jakiegoś wyjazdu będę jeszcze miała okazję zrobić zakupy w DM to po kilka kremów do rąk z całą pewnością sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno przypadłby mi do gustu;)
OdpowiedzUsuńKremów firmy BALEA jeszcze nie znam, póki co moja znajomość ogranicza się do balsamów.
OdpowiedzUsuńI nawet w mojej drogerii nie ma tego kremu, jednak jak się pojawi z pewnością będzie w moim koszyku :)
Pozdrawiam cieplutko !!
kosmetyki Balea kuszą na każdym kroku :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie znam, ale miałam krem do rąk o zapachów owoców leśnych i był cudowny, poważnie nigdy potem nie miałam kremu do rak który tak pięknie by pachniał.Teraz jak piszesz o tym, to chciałabym spróbować i tej wersji :) Ale i ja nie mam dostępu do Balea, tamten kremik tak jak i Ty wygrałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kremy do rąk i szukam tego jednego ulubionego :)
OdpowiedzUsuńkto wie, może wypróbuje ten :)
pozdrawiam i obserwuje :)
http://westeris.blogspot.com/
Dobry krem, uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Musi pięknie pachnieć. Szkoda, że nie można go powąchać przez monitor ;)
OdpowiedzUsuńTego kremiku nie znam, ale mam jeden w zapasach z Balea w innej wersji, chyba muszę się za niego w końcu zabrać, bo już długo czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam :) Ej chcę go powąchać, dawaj bliżej monitora może się uda :) :P
OdpowiedzUsuńOd dawna planuję go kupić.
OdpowiedzUsuńFajnie, że opisujesz takie produkty, u nas chyba nie są dostępne. Bardzo jest głośno o tych kremach. Nie wiesz może, gdzie można je zamówić?
OdpowiedzUsuńkurcze... wszyscy teraz piszą o tych kosmetykach a ja nie mogę nigdzie znaleźć tej firmy a tak smakowicie i zachęcająco wyglądają.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji z rewanżem : )
http://inszaworld.blogspot.com/
jeśli chodzi o balea to miałam do czynienia tylko z żelem pod prysznic....kuszą te kosmetyki, ale są ciężko dostępne
OdpowiedzUsuńMyślę,że polubiłabym się z tym produktem.Już czuję jego zapach...mmm
OdpowiedzUsuńJak tylko go gdzieś spotkam, to kupię, dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńProdukty Balea pięknie pachną. :-)
OdpowiedzUsuńZapach by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńAż sobie wyobrażam ten zapach, chciałabym ten krem! :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się dowiedzieć, gdzie w mojej okolicy są dostępne kosmetyki Balea. No gdzieś muszą być. Uwielbiam kremy do rąk, które szybko się wchłaniają. A jeśli jeszcze do tego ładnie i mocno pachną, jestem w niebie.
OdpowiedzUsuńmuszę go mieć, jak tylko będę miała taką możliwość to będzie mój :D
OdpowiedzUsuńChociaż raz nie mam wyrzutów sumienia (portfela) po takich promocyjnych zakupach :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze ta marka nie jest dostępna stacjonarnie w Polsce.
OdpowiedzUsuńSpróbuj dorwać ją teraz podczas 1+1 w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki Balea właśnie zapachem, ale niestety nie mam dostępu do nich.... A szkoda ;)
OdpowiedzUsuńszybkie wchłanianie to coś dla mnie :DD
OdpowiedzUsuńZawsze żałuję, że nie mam dostępu do marki Balea :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuń