Kochani!
Troszkę mnie tutaj nie było. Zmobilizowałam się i jestem. Mam nowe kosmetyki, zdjęcia i opinie, z którymi chcę się z Wami podzielić! Większa aktywność sieci i powrót do kosmetycznego świata recenzji to mój cel na najbliższy miesiąc :).
Dzisiaj mam dla Was recenzję maski. Seria MASECZKOWO ma na celu zapoznać Was z moją opinią o różnych maskach, szczególnie pielęgnacyjnych do twarzy.
!!! Jeśli publikujecie recenzję masek i chciałybyście podzielić się ze mną linkiem do swojego wpisu to wyślijcie mi adres na bizarre.case@onet.eu. W następnym poście z serii "Maseczkowo" opublikuję linki do Waszych postów by czytelnicy mogli się zapoznać z Waszą recenzją. Będzie mi miło jak wspomnicie o takiej możliwości u siebie dodając post o maskach do twarzy :).
!!!
*
Conny, Maska nawilżająca z Kwasem Hialuronowym
Od producenta + skład:
Maska znajduje się w plastikowej saszetce, którą łatwo otworzyć. Płat wykonany jest z mocnego materiału. Jest świetnie nasączony płynem, którego zapach jest delikatny.
Maskę nałożyłam na oczyszczoną wcześniej twarz i położyłam się na 15 minut. Uwielbiam ten moment, gdy mogę się zrelaksować i nie muszę nic robić, a maska działa dobroczynnie na skórę.
Aplikacja nie sprawiła problemów jednak uważam, że płat mógłby być szerszy. Troszkę brakło materiału na policzki. Nie pogardziłabym też dłuższą częścią pod brodą.
Po
15 minutach zdjęłam maskę, która nadal była nasączona
płynem. Rozsmarowałam pozostałość na twarzy i zostawiłam do
wyschnięcia. Byłam miło zaskoczona, ponieważ płyn po wyschnięciu nie pozostawił
lepkiej warstwy, z czym niestety bardzo często się spotykałam przy maskach w
płacie.
Ostatnio
moja twarz ma skłonność do przesuszeń. Skóra po zabiegu była nawilżona,
gładka i wyglądała na bardziej wypoczętą.
W składzie znajdziemy między innymi sok aloesowy, ekstrakt z korzeni konjac, ekstrakt z kwiatu wiciokrzewu japońskiego, ekstrakt z korzenia białej lilii wodnej, hialuronian sodu. Jestem na tak!
W Internecie znalazłam maskę w cenie około 3,99 zł za 23 g produktu. Ale zdarza się, że jej cena może sięgać nawet koło 8 zł. Warto szukać promocji i okazji.
Zdecydowanie wrócę do tej maski. Bardzo podobał mi się efekt nawilżonej buzi i możliwość zostawienia jej pozostałości na skórze.
Znacie tą maskę? Lubicie maski w płacie?
Ja się z nią bardzo polubiłam ale w szafce trzymam jeszcze inne maski, czekające na wypróbowanie :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o kulturalność i wyrażanie własnej opinii :).
Odwiedzam stronę każdego komentującego.
Jeśli interesuje Cię to o czym piszę - zaobserwuj ♥. Daj mi o tym znać w komentarzu! Chętnie zajrzę na Twojego bloga :).