Witajcie!
Dzisiejsza recenzja będzie lekka i przyjemna. Cały dzień jestem zabiegana. Oprócz załatwiania różnych spraw musiałam zdążyć na pociąg bo jadę na weekend do chłopaka :). Ale to nie wszystko! W sobotę będę miała możliwość uczestniczyć w moim pierwszym spotkaniu blogerek, które odbędzie się w Katowicach. Już nie mogę się doczekać. Obiecuję zdać relację ;).
A teraz zapraszam do czytania.
*
Wibo, Lip Sensation błyszczyk
Od producenta:
Błyszczyk do ust z kwasem hialuronowym
- powiększa usta do rozmiaru XXL
- zmysłowy efekt dzięki zawartości kwasu hialuronowego
- nawilżone i powiększone usta
Błyszczyk Lip Sensation nadaje natychmiastowy efekt gładkich i jedwabistych ust. Zawiera odżywczą formułę kwasu hialuronowego, który wypełnia nierówności naskórka. Stonowana kolorystyka dostępna w kolekcji idealnie dopasuje się do codziennego makijażu. Przy regularnym stosowaniu kwas hialuronowy poprawi kondycje ust powiększając ich objętość. Dzięki formule XXL usta stają się zmysłowe i sprężyste. Aplikator wykonany jest z delikatnego włosia, który miękko i jednolicie nakłada błyszczyk.
To jest już mój drugi błyszczyk z tej firmy, z tej serii. Poprzedni był bez świecących drobinek, ten już je ma. Bardzo się z nim polubiłam.
Aplikacja jest przyjemna, gąbeczką dobrze rozprowadza się błyszczyk.
Produkt nie skleja ust, co bardzo mi odpowiada. Utrzymuje się około 2h bez jedzenia i picia.
Nadaje delikatny połysk i nie wysusza ust.
Drobinki, które ten egzemplarz posiada, można delikatnie wyczuć rozprowadzając błyszczyk na ustach. Mnie, osobiście, to nie przeszkadza.
Jedynym minusem tego produktu jaki zauważyłam to szybkie ścieranie się napisów z opakowania. Ale można to przeżyć :)
Osobiście bardzo polubiłam się z tym błyszczykiem. Myślę, że jeszcze kiedyś skuszę się na kolejne opakowanie.
Kosztuje około 8zł za 5ml.
Znacie ten błyszczyk? Miałyście go kiedyś?
Co wolicie - błyszczyk czy pomadkę? :)
Do końca mojego rozdania zostały dwa dni! Zapraszam do brania udziału.
nigdy nie miałam błyszczyku z Wibo :) ogólnie wolę szminki :)
OdpowiedzUsuńJakoś zakochana jestem w ostatnim czasie w szminkach.
OdpowiedzUsuńMiałam ten błyszczyk i pod względem działania był niesamowity.
OdpowiedzUsuńNiestety opakowanie miałam jakieś kiepskie, bo bez przerwy na szyjce oraz pod nakrętka było go było. Musiałam wycierać chusteczką, przez co nie mogłam go nosić w torebce, bo bałam się, że mi coś wybrudzi.
Fajny delikatny kolorek- podoba mi się !!!!
OdpowiedzUsuńP.s Kochana do jutra, ja też się nie mogę doczekać spotkania :*
nie miałam go, aktualnie używam błyszczyka z diora :) osobiście wolę pomadki.
OdpowiedzUsuńhttp://malleadines.blogspot.com/
Powiem Ci, że od dawna czaiłam się na niego, ale nie byłam do końca przekonana. Teraz go kupię :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami z drobinkami/brokatem :)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam błyszczyki, miałam ich sporo, ale pokochałam pomadki i do błyszczyków raczej nie wrócę:)
OdpowiedzUsuńZa błyszczykami do ust jakoś nie przepadam, wolę pomadki :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra uwielbia błyszczyki !
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania :)
ładnie wygląda
OdpowiedzUsuńblyszczyki uwielbialam, a teraz przerzuciłam się na pomadki.
OdpowiedzUsuńMam parę błyszczyków, ale jak dotąd nie z Wibo. Chetnie bym go wypróbowała, zwłaszcza że nie jest drogi
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam błyszczyków, ale po ostatnim (kilka lat temu) dostałam okropnego uczulenia i od tamtej pory korzystam już tylko z pomadek ochronnych i balsamów. Błyszczyki chyba nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam go,ale ja opowiadam się za pomadkami. Już jutro się poznamy,bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale generalnie jakoś nie przepadam za Wibo
OdpowiedzUsuńWidziałam ten błyszczyk jednak obecnie bardziej wolę pomadki :D Miłego i udanego spotkanka :)
OdpowiedzUsuńA miałam kupić na nagrody w rozdaniu ale były niestety testowane przez testerki sklepowe... szkoda mi sie zrobiło bo błyszczki fajne no ale cóż... szkoda...
OdpowiedzUsuńja jakoś wolę pomadki :) ale całkiem przyjemnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńwidzę brokat w nim więc podziękuje :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i delikatny kolor:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie:))
Mam chyba jeden błyszczyk z tej serii, jednak rzadko używam.
OdpowiedzUsuńNa razie mam błyszczyk z Essence ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale może wypróbuję :) Już dawno nie miałam żadnego błyszczyka Wibo :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z tej firmy niestety
OdpowiedzUsuńżyczę udanego spotkania blogerskiego :)
OdpowiedzUsuńSwój ostatni błyszczyk kupiłam jeszcze w gimnazjum. Lubię chodzić z rozpuszczonymi włosami i w takich przypadkach błyszczyk po prostu się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńRzadko maluje usta, ale ciekawy błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie miałam, ale ja właściwie rzadko korzystam z błyszczyków, wolę szminki :) a napisy ścierają się chyba z większości takich tańszych produktów :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie znam, lecz ostatnio równie często sięgam zarówno po błyszczyki, jak i pomadki / wcześniej wolałam pomadki/ :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami, więc się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam go znam go i lubię :))
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków, miałam go kiedyś ale szybko poszedł do kosza :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam błyszczyków wibo, jakoś mnie te drobinki nie przekonują...
OdpowiedzUsuńładny kolor, ale nie lubię błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor. :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale bardzo lubię błyszczyki w takim odcieniu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Udanego spotkania blogerskiego no i oczywiście czekamy na relację z niego :)
OdpowiedzUsuńMiałam go :) Był smaczny bo dosłownie go zjadałam z ust :) życzę przyjemnego spotkanka wsród blogerek z Katowic :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odpuściłam sobie błyszczyki na rzecz pomadek :)
OdpowiedzUsuńKocham błyszczyki, są subtelne i przede wszystkim nadają ładny połysk :) Pomadek mam kilka, ale jakoś rzadko ich używam ;/ Ten mnie zaciekawił :) Jeśli go spotkam to nie zapomnę przyjrzeć się mu bliżej, z tym, że ja się po lubię z tym bez drobinek :)
OdpowiedzUsuńBella
świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMam taki błyszczyk z Wibo, ale inny kolor :) Bardzo go polubiłam
OdpowiedzUsuńmam wersje ciemniejsząD
OdpowiedzUsuńMiałam jeden z błyszczyków z tej serii - w bardziej beżowym odcieniu :) I bardzo go lubiłam. Ładnie prezentował się na ustach, nabłyszczał je, lecz nie wysuszał :)
OdpowiedzUsuńHello. Great pictures, you are cute and beautiful.
OdpowiedzUsuńI've seen that you registered to a Oasap cardigan giveaway, maybe you could have another chance on my blog too, I am hosting the same giveaway. Waiting for your lovely visit.
♥ FASHION-SPIKE.blogspot.com ♥
also, feel free to follow me, I always follow back!
Nigdy nie miałam tego błyszczyka, ale fajnie, że nie skleja ust :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie :) choć chetnie zobaczylabym jak wyglada na ustach :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie pokazujesz jak wygląda na ustach?
OdpowiedzUsuńJa ogólnie wolę pomadki, ale po Twojej recenzji skusiłabym się na ten błyszczyk ;)
OdpowiedzUsuńDrobinki niestety i mnie go dyskwalifikują. Wszelkie większego rozmiaru drobinki bardzo drapią i podrażniają mi usta :(
OdpowiedzUsuńTeż myślę, ze drobinki by mnie drażniły i ciągle poruszałabym wargami, żeby je zetrzeć. Tak mam np. kiedy wyczuję suche skórki :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo subtelnie, fajny do dodawania blasku ustom :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja :3 muszę go kupić :3
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
Poklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
stay-possitive.blogspot.com
Jaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego błyszczyku, ale śliczny ma kolorek ♥
OdpowiedzUsuń---> www.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com <--
ps: klikniesz u mnie na link do bluzy w najnowszym poście? :*
Oo, fajnie się zapowiada. :D
OdpowiedzUsuńjakos wolę ostatnio szminki, ale błyszczyk ciekawy.
OdpowiedzUsuńja używam tylko i wyłącznie pomadek:) mam cienkie włosy i od razu bym miała je całe w klejącym błyszczyku:D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam mało błyszczykow, wygodniej mi z jakąś pomadka :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie błyszczyki w naturalnym kolorze.
OdpowiedzUsuńnie lubie go, za barzo sie lepi:)
OdpowiedzUsuńNie mialam tego błyszczyku, ale ja ogólnie wolę szminki.
OdpowiedzUsuńOstatnio wolę pomadki, już daawno nie miałam na ustach błyszczyka :P Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki, ten ma śliczny odcień:)
OdpowiedzUsuńŁadny delikatesik! Lubię takie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, ale ja jakoś wolę pomadki ;)
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk tylko w odcieniu 05 bez drobinek i baardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków, które powiększają usta. W sumie nie błyszczyków, a tego uczucia które robią na ustach ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków, a i od pomadek się odzwyczajam, wolę sobie palcem usta wysmarować :D.
OdpowiedzUsuńJa mam właściwie tylko jeden jedyny blyszczyk Isadory
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, za bardzo się świeci :)
OdpowiedzUsuńTo zazdroszczę, ale dobrze, że był dobrze spędzony ;) Myśle, że to nie choroba.. jedynie jest mi źle :c
OdpowiedzUsuńW sumie produkt ciekawy, ale na razie mam pod dostatkiem błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego błyszczyka, ale z chęcią bym wypróbowała :-) I mam nadzieję, że spotkanie blogerek się udało :-)
OdpowiedzUsuńMiałam ten błyszczyk , tylko inny kolorek i też byłam z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńOOOo Wibo zaskakuje znów, muszę poszukać tych błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńMuszę coś w końcu kupić z Wibo ;) kolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te błyszczyki z Wibo i zużyłam już kilka opakowań nr 5 :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńBLOG | FACEBOOK | INSTAGRAM
Dobrze, że nie wysusza ust, bo takie błyszczyki mają niestety ku temu tendencje ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Nominowałam Cię versalite blogger avart czyli '7 faktów o mnie' http://networkerka.blogspot.com/2014/10/versalite-blogger-avart-czyli-7-faktow.html Zapraszam do zabawy ;)
szkoda, że nie dałaś efektu na ustach nam zobaczyc :D
OdpowiedzUsuńJa lubię i pomadki i błyszczki, w sumie jestem od nich nawet uzależniona ;) A błyszczyk akurat mi się kończy, więc jak będę w sklepie to popatrzę za nim :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda ten błyszczyk, mimo że nie jestem zwolenniczką błyszczyków to o niego bym się pokusiła ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spotkanie było udane!
OdpowiedzUsuńa usta gdzie? :D
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk i niezbyt mi się podoba. Wiem, że przy każdym błyszczyku pojawia się problem z przyklejającymi się do ust włosami, ale ten to je po prostu przyciąga jakąś dziwną nieznaną mi siłą!! :(
OdpowiedzUsuńładny delikatny kolorek :D
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia, ale ostatnio sporo czytałam dobrego odnośnie szminek z wibo. Niestety musze wykończyć wpierw to co mam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy błyszczyk. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ja ostatnio błyszczyków jakoś nie używam, ale za to używam pomadek z Wibo. ;)
OdpowiedzUsuń